Ogłoszenie


#9 2016-04-25 20:56:47

 Spazmbite

http://s10.ifotos.pl/img/am2png_anxrqeh.png

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-11-10
Posty: 2120
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Jeff Hardy Finn Balor CM Punk
Ulubiona Diva: Paige, Becky Lynch
Ulubione PPV: Royal Rumble

Re: #6 WES Monday Night Warfare

Ani Finn Balor, ani Shinsuke Nakamura nie pojawiają się w ringu. Niestety nie poznamy wyniku tej walki. Przed nami zaś segment już samego WES World Championa, Collinsa! Niestety nie będzie on w stanie się dziś pojawić, dlatego jego wypowiedź będzie nadawana na żywo przez łącze internetowe. Co zamierza nam dziś przekazać?


Segment
Via Satellite
Collins
(czas na post - 10 minut)


http://s10.ifotos.pl/img/Spazmbite_asphapw.png
Spazmbite
Streak: 11/0/3

Offline

 

#10 2016-04-25 20:57:40

 Spazmbite

http://s10.ifotos.pl/img/am2png_anxrqeh.png

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-11-10
Posty: 2120
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Jeff Hardy Finn Balor CM Punk
Ulubiona Diva: Paige, Becky Lynch
Ulubione PPV: Royal Rumble

Re: #6 WES Monday Night Warfare

(post Collins)

Światła w hali zgasły... Arenę opanowała ciemność, jednak po chwili na telebimie pojawił się obraz z kamery. Widać krzesło obrotowe, na którym siedzi jakaś postać. Po chwili osoba siedząca na nim obraca się... Tą osobą jest nikt inny, jak WES World Champion - Collins.



Collins:
- Czwartkowy wieczór nie należał do najlepszych dla Bullet Clubu. Może przypomnę, że sam rozprawiłem się z całą trójką. Powiem szczerze, że już zaczęła irytować mnie obecna sytuacja w WES. Prawda jest taka, że każdy z członków BC to wszystko co dotychczas osiągnął, udało się im tylko dzięki wspólnej "pomocy". Mógłbym was teraz obrażać, ale po co? Wszyscy dobrze wiemy, że gdybyście nie działali wzajemnie, to nikt z was nie wyszedłby dalej niż za mid-card. Mimo tego, że to Balor przewodzi waszej ekipie, to i tak uważam, że to Bram jest najmocniejszym ogniwem w tej drużynie. Dlatego mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia! Już w najbliższą sobotę, w walce wieczoru gali Thunderstuck dostaniesz szansę na wygranie pasa WES World Championship. Jednak nie myśl sobie, że będzie to dla Ciebie łatwe wyzwanie... Ponieważ zmierzymy się w "I Quit" Matchu! Mam nadzieję, że pokażesz wreszcie jaja i chociaż raz zrobisz coś bez pomocy swoich kolegów. Nawet jeżeli pomogą Ci oni w starciu ze mną, to i tak wiedz, że zmuszę Cię do wypowiedzenia tych magicznych słów i wyjdę z tej gali dalej dzerżąc tytuł WES World Championship. Powodzenia i do zobaczenia w sobotę!

Gdy Collins zakończył swoją wypowiedź kamera zrobiła zbliżenie, na pas WES World Championship leżący na półce regału, który znajduje się zaraz obok plakatu gali Thunderstuck.


http://s10.ifotos.pl/img/Spazmbite_asphapw.png
Spazmbite
Streak: 11/0/3

Offline

 

#11 2016-04-25 21:02:26

 Spazmbite

http://s10.ifotos.pl/img/am2png_anxrqeh.png

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-11-10
Posty: 2120
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Jeff Hardy Finn Balor CM Punk
Ulubiona Diva: Paige, Becky Lynch
Ulubione PPV: Royal Rumble

Re: #6 WES Monday Night Warfare

A więc to już pewne! Collins postawi swój tytuł na szali w walce wieczoru na WES Thunderstuck, przeciwko Bramowi, a wszystko odbędzie się w "I Quit" Matchu! Cóż to będzie za walka wieczoru! Lecz o tym kto zostanie nową twarzą federacji dowiemy się już w sobotę, zaś przed nami walka wieczoru dzisiejszego Warfare!


Main Event
Falls Count Anywhere Match
Cracc vs. Bram
(czas na post - 10 minut)


http://s10.ifotos.pl/img/Spazmbite_asphapw.png
Spazmbite
Streak: 11/0/3

Offline

 

#12 2016-04-25 21:05:12

narkoman12

http://s10.ifotos.pl/img/ultrazine_anxrsqr.png

Zarejestrowany: 2015-07-01
Posty: 60
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Bram, Pentagon JR, Kevin Steen
Ulubiona Diva: Becky Lynch
Ulubione PPV: Extreme Rules, TLC,

Re: #6 WES Monday Night Warfare

Pora na Main Event dzisiejszego Monday Night. Będzie to nie byle jaki main event, gdyż zarazem ujrzymy Falls Count Anywhere, w którym reprezentant WESthority Cracc, podejmie się przedstawiciela Bullet Club-Brama.
Zabrzmiał theme song Clubu a na stage'u z koszem na śmieci, wypełnionymi różnorakimi przedmiotami stanął Hardcore Enigma.


Na jego twarzy maluje się złowrogi wyraz, przez który jakby chciał przekazać każdemu zebranemu na arenie, że Cracc nie opuści dzisiaj ringu o swoich siłach. Anglik czeka skupiony w kwadratowym pierścieniu niczym lew czyhający na swoją ofiarę. W końcu dało się usłyszeć entrance music Cracca. Ten w bojowym nastroju, nie patrząc na nic, wślizgnął się w mgnieniu oka pod linę i rzucił się od razu na swojego przed tygodniowego oprawcę! Powalił go na matę a następnie zasypał gradem dość niecelnych, ale efektywnych ciosów. Wtem usłyszeliśmy...
GONG!

Cracc widocznie chciał w jak najszybszy sposób odgryźć się za to co spotkało go tydzień temu na Breakout. Po nawałnicy uderzeń w stronę Brute'a, Cracc trzymając go za kark, ustawił do pionu. Kilka sekund później wymierzył bolesny chop, prosto w klatkę piersiową. Po chwili prawy sierpowy prosto w szczękę. Znowu chop, prawy, chop. Gdy bolesna seria ustała, wziął rozbieg i wyrzucił przeciwnika energicznym clotheslinem z ringu. Bram wylądował na betonowej posadzce. Zawodnik pochodzący z Polski za to, nie miał zamiaru przerywać ofensywy. Gdy członek Bullet Club, znalazł już się na nogach, odbił się od lin. W ułamku sekundy wykonał Suicide Dive między drugą i trzecią liną lądując na rywalu. Impact "lotu" sprawił też, że Bram uderzył mocno plecami w barierkę oddzielającą akcję od publiki. Chęć zemsty spowodowała, że Cracc nie stracił czasu. Spróbował irish whipu na stalowe schody, lecz Bram skontrował i to członek WESthority trafił boleśnie w stal. Na twarzy byłego mistrza American Hardcore narodziła się złość. Właśnie dlatego, chwycił górną część schodków, a gdy Cracc powstał, wymierzył mu uderzenie metalowym ustrojstwem prosto w twarz. Po tej czynności z głowy niezrównoważonego zaczęła lecieć obficie krew. King Of Hardcore zareagował na to niczym pirania. Od razu chwycił Cracca a po chwili cisnął nim w stalowy narożnik, na którym została duża, czerwona plama. Bram w całym tym apogeum nie miał zamiaru stracić dominacji. Zdjął blat ze stołu komentatorskiego. Momentalnie w jego rękach znalazł się również monitor, którym szybciorem przymierzył oponentowi. Ten bezwładnie położył się na miejscu pracy komentatorów. Brute widząc to, chciał na dobre go pogrzebać. Wszedł na stół. Przygotował sobie rywala w pozycji do suplexa. Jednak Cracc w porę zauważył, że jest w pod bramkowej sytuacji i musi się starać z niej wyjść. Wymierzył parę uderzeń w żebra przeciwnika. Gdy już chiał skontrować cały uchwyt, Bram z jakby nowymi siłami, zaaplikował mu perfekcyjnego Brainbuistera! Cracc odpłynął! Bram zepchnął go ze stołu niczym szmacianą lalkę, tylko po to, aby przypiąć go; 1.2, ale kickout! Bardzo trudnej rzeczy dokonał właśnie Polak. Hardcore Enigma chcąc skończyć z tą farsą, wrzucił współzawodnika do kwadratowego pierścienia. Sam od razu też do niego wrócił. Tam z kolei sięgnął po pierwsze przedmioty z kosza jakim były pokrywki, oraz duża blacha do pieczenia. W momencie, gdy Unstable stanął na przeciwko niego, otrzymał ogłuszający cios pokrywką. Jednak on, jakby w transie, również chwycił za zamknięcie do kosza i resztkami sił przymierzył Bramowi nią prosto w policzek. Wtedy Brute odpowiedział. Znowu Cracc. Aż w końcu doprowadzili do sytuacji, gdzie nawzajem zaczęli się wymieniać uderzeniami. Ostatecznie przewagę zdobył Cracc, który w ekstazie bitewnej zastopował atak przeciwnika. Odbił się następnie od lin, ale Bram zareagował trafiając go blachą! Ale przedstawiciel dyrekcji zamarkował swój stan. Wyglądało na to, że miał wypaść momentalnie z ringu, ale zamiast tego wykonał Nigel Clothesline! Jednakże nie ma on sił, aby doczłapać się do Anglika i rozpocząć count. Wyciąga za to krzesło owinięte drutem kolczastym, które znajdowało się w koszu. Mieszkaniec Jastrzębia-Zdrój wyczekał momentu, gdy Bram wstanie. Ten zrobił to przy pomocy gumy. Gdy tylko odwrócił się w stronę przeciwnika, otrzymał zabójczy chair shot! Ależ to musiało boleć. Teraz to reprezentant UK zaczął krwawić. Szaleniec nie myślał, tylko od razu wziął się do roboty. Zaczął okładać współzawodnika krzesłem, co sprawiło, że plecy Brama pokryła czerwona substancja. Nareszcie Cracc odstąpił od tego czynu, tylko po to aby spod square cyrcle sięgnąć worka, w którym znajdowały się pinezki! Te właśnie ostre rzeczy wysypał pod jednym z cornerów. Następnie, usadził członka BC na nim. Wygląda na to, że szykuje się pod zabójczy Superplex. Ale Bram w porę się budzi. Na top rope dochodzi do wzajemnej wymiany punchy. Jednka w końcu headbutt od Anglika rozstrzygnął wszystko, a zraniony Cracc zleciał na ostre! Holy shit! Dokładnie to zaczęli skandować fani. King postanowił zaryzykować akcji w locie. Stanął na trzeciej linie. Popatrzył chwilę na publikę. Frog Splash! Pin; 1.2, Cracc przerywa liczenie. Brute opuszcza ring, ale tylko po to aby przynieść ze sobą dwie jarzeniówki, kanister oraz zapalniczkę. Gdy zbliżył się co Cracca, ten momentalnie wymierzył mu raz z kija do kendo, który nie wiadomo skąd znalazł się w jego rękach. Następnie ujął w dłonie kosz na śmieci, który ustawił na środku ringu. Przyszykował się pod Dirty Deeds, a ludzie od razu podnieśli pop. Lecz Bram w porę się wyślizgnął. Kopnął w brzuch oponenta. Przygotował sobie go pod Piledriver. W tym samym momencie, Cracc zaatakował poniżej pasa! Dirty Deeds na kosz znikąd! Twarz Anglika pocałowała aluminium. Liczenie; 1.2 kickout! Cracc rozerwał podkoszulek. Wziął wcześniej przyniesione jarzeniówki. Bram znalazł się na kolanach. Gdy spróbował go nią znoakutować, Brute wykonał Low Blow! Teraz to Anglik trzyma neon. Cracc spojrzał tylko na niego i od razu lampa została rozbita na czubku jego głowy. Ale członek BC nie chciał na tym poprzestać. Polał drugą lampę benzyną a następnie ją podpalił. Finalnie ułożył sobie rywala między nogami i zaaplikował barbarzyński Piledriver! Włosy Cracca zaczęły płonąć, a Bram wziął się za pin; 1.2.3 to koniec!


0/0/1
https://3.bp.blogspot.com/-SXFp6jEQQgQ/V8YVV6HUQAI/AAAAAAAAFMM/hGixhUr9iuIkubMBJWleVjwMtL8eDlLRQCLcB/w1200-h630-p-nu/bobby-roode-glorious-domination-wwe-theme-cfo%2524.jpg

Offline

 

#13 2016-04-25 21:11:01

 Spazmbite

http://s10.ifotos.pl/img/am2png_anxrqeh.png

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-11-10
Posty: 2120
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Jeff Hardy Finn Balor CM Punk
Ulubiona Diva: Paige, Becky Lynch
Ulubione PPV: Royal Rumble

Re: #6 WES Monday Night Warfare

Pora na Main Event dzisiejszego Monday Night. Będzie to nie byle jaki main event, gdyż zarazem ujrzymy Falls Count Anywhere, w którym reprezentant WESthority Cracc, podejmie się przedstawiciela Bullet Club-Brama.
Zabrzmiał theme song Clubu a na stage'u z koszem na śmieci, wypełnionymi różnorakimi przedmiotami stanął Hardcore Enigma.


Na jego twarzy maluje się złowrogi wyraz, przez który jakby chciał przekazać każdemu zebranemu na arenie, że Cracc nie opuści dzisiaj ringu o swoich siłach. Anglik czeka skupiony w kwadratowym pierścieniu niczym lew czyhający na swoją ofiarę. W końcu dało się usłyszeć entrance music Cracca. Ten w bojowym nastroju, nie patrząc na nic, wślizgnął się w mgnieniu oka pod linę i rzucił się od razu na swojego przed tygodniowego oprawcę! Powalił go na matę a następnie zasypał gradem dość niecelnych, ale efektywnych ciosów. Wtem usłyszeliśmy...
GONG!

Cracc widocznie chciał w jak najszybszy sposób odgryźć się za to co spotkało go tydzień temu na Breakout. Po nawałnicy uderzeń w stronę Brute'a, Cracc trzymając go za kark, ustawił do pionu. Kilka sekund później wymierzył bolesny chop, prosto w klatkę piersiową. Po chwili prawy sierpowy prosto w szczękę. Znowu chop, prawy, chop. Gdy bolesna seria ustała, wziął rozbieg i wyrzucił przeciwnika energicznym clotheslinem z ringu. Bram wylądował na betonowej posadzce. Zawodnik pochodzący z Polski za to, nie miał zamiaru przerywać ofensywy. Gdy członek Bullet Club, znalazł już się na nogach, odbił się od lin. W ułamku sekundy wykonał Suicide Dive między drugą i trzecią liną lądując na rywalu. Impact "lotu" sprawił też, że Bram uderzył mocno plecami w barierkę oddzielającą akcję od publiki. Chęć zemsty spowodowała, że Cracc nie stracił czasu. Spróbował irish whipu na stalowe schody, lecz Bram skontrował i to członek WESthority trafił boleśnie w stal. Na twarzy byłego mistrza American Hardcore narodziła się złość. Właśnie dlatego, chwycił górną część schodków, a gdy Cracc powstał, wymierzył mu uderzenie metalowym ustrojstwem prosto w twarz. Po tej czynności z głowy niezrównoważonego zaczęła lecieć obficie krew. King Of Hardcore zareagował na to niczym pirania. Od razu chwycił Cracca a po chwili cisnął nim w stalowy narożnik, na którym została duża, czerwona plama. Bram w całym tym apogeum nie miał zamiaru stracić dominacji. Zdjął blat ze stołu komentatorskiego. Momentalnie w jego rękach znalazł się również monitor, którym szybciorem przymierzył oponentowi. Ten bezwładnie położył się na miejscu pracy komentatorów. Brute widząc to, chciał na dobre go pogrzebać. Wszedł na stół. Przygotował sobie rywala w pozycji do suplexa. Jednak Cracc w porę zauważył, że jest w pod bramkowej sytuacji i musi się starać z niej wyjść. Wymierzył parę uderzeń w żebra przeciwnika. Gdy już chiał skontrować cały uchwyt, Bram z jakby nowymi siłami, zaaplikował mu perfekcyjnego Brainbuistera! Cracc odpłynął! Bram zepchnął go ze stołu niczym szmacianą lalkę, tylko po to, aby przypiąć go; 1.2, ale kickout! Bardzo trudnej rzeczy dokonał właśnie Polak. Hardcore Enigma chcąc skończyć z tą farsą, wrzucił współzawodnika do kwadratowego pierścienia. Sam od razu też do niego wrócił. Tam z kolei sięgnął po pierwsze przedmioty z kosza jakim były pokrywki, oraz duża blacha do pieczenia. W momencie, gdy Unstable stanął na przeciwko niego, otrzymał ogłuszający cios pokrywką. Jednak on, jakby w transie, również chwycił za zamknięcie do kosza i resztkami sił przymierzył Bramowi nią prosto w policzek. Wtedy Brute odpowiedział. Znowu Cracc. Aż w końcu doprowadzili do sytuacji, gdzie nawzajem zaczęli się wymieniać uderzeniami. Ostatecznie przewagę zdobył Cracc, który w ekstazie bitewnej zastopował atak przeciwnika. Odbił się następnie od lin, ale Bram zareagował trafiając go blachą! Ale przedstawiciel dyrekcji zamarkował swój stan. Wyglądało na to, że miał wypaść momentalnie z ringu, ale zamiast tego wykonał Nigel Clothesline! Jednakże nie ma on sił, aby doczłapać się do Anglika i rozpocząć count. Wyciąga za to krzesło owinięte drutem kolczastym, które znajdowało się w koszu. Mieszkaniec Jastrzębia-Zdrój wyczekał momentu, gdy Bram wstanie. Ten zrobił to przy pomocy gumy. Gdy tylko odwrócił się w stronę przeciwnika, otrzymał zabójczy chair shot! Ależ to musiało boleć. Teraz to reprezentant UK zaczął krwawić. Szaleniec nie myślał, tylko od razu wziął się do roboty. Zaczął okładać współzawodnika krzesłem, co sprawiło, że plecy Brama pokryła czerwona substancja. Nareszcie Cracc odstąpił od tego czynu, tylko po to aby spod square cyrcle sięgnąć worka, w którym znajdowały się pinezki! Te właśnie ostre rzeczy wysypał pod jednym z cornerów. Następnie, usadził członka BC na nim. Wygląda na to, że szykuje się pod zabójczy Superplex. Ale Bram w porę się budzi. Na top rope dochodzi do wzajemnej wymiany punchy. Jednka w końcu headbutt od Anglika rozstrzygnął wszystko, a zraniony Cracc zleciał na ostre! Holy shit! Dokładnie to zaczęli skandować fani. King postanowił zaryzykować akcji w locie. Stanął na trzeciej linie. Popatrzył chwilę na publikę. Frog Splash! Pin; 1.2, Cracc przerywa liczenie. Brute opuszcza ring, ale tylko po to aby przynieść ze sobą dwie jarzeniówki, kanister oraz zapalniczkę. Gdy zbliżył się co Cracca, ten momentalnie wymierzył mu raz z kija do kendo, który nie wiadomo skąd znalazł się w jego rękach. Następnie ujął w dłonie kosz na śmieci, który ustawił na środku ringu. Przyszykował się pod Dirty Deeds, a ludzie od razu podnieśli pop. Lecz Bram w porę się wyślizgnął. Kopnął w brzuch oponenta. Przygotował sobie go pod Piledriver. W tym samym momencie, Cracc zaatakował poniżej pasa! Dirty Deeds na kosz znikąd! Twarz Anglika pocałowała aluminium. Liczenie; 1.2 kickout! Cracc rozerwał podkoszulek. Wziął wcześniej przyniesione jarzeniówki. Bram znalazł się na kolanach. Gdy spróbował go nią znoakutować, Brute wykonał Low Blow! Teraz to Anglik trzyma neon. Cracc spojrzał tylko na niego i od razu lampa została rozbita na czubku jego głowy. Ale członek BC nie chciał na tym poprzestać. Polał drugą lampę benzyną a następnie ją podpalił. Finalnie ułożył sobie rywala między nogami i zaaplikował barbarzyński Piledriver! Włosy Cracca zaczęły płonąć, a Bram wziął się za pin; 1.2.3 to koniec!


http://s10.ifotos.pl/img/Spazmbite_asphapw.png
Spazmbite
Streak: 11/0/3

Offline

 

#14 2016-04-25 21:15:41

 Spazmbite

http://s10.ifotos.pl/img/am2png_anxrqeh.png

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2014-11-10
Posty: 2120
Punktów :   
Ulubiony Wrestler: Jeff Hardy Finn Balor CM Punk
Ulubiona Diva: Paige, Becky Lynch
Ulubione PPV: Royal Rumble

Re: #6 WES Monday Night Warfare

Bram pokonuje byłego Te-Lie-Vision Championa, tym samym wysyła oświadczenie Collinsowi, że jest gotowy na sobotnią walkę! Cóż to będzie za gala, zaś tym akcentem kończymy szósty epizod Warfare! Do samego Pay-Per-View zostało niewiele, gdyż tylko 5 dni, w trakcie tego czeka nas ostatnia gala BreakOut! Aż nie możemy się doczekać! Na dziś to już koniec! Dzięki wszystkim, dobrej nocy!


http://s10.ifotos.pl/img/Spazmbite_asphapw.png
Spazmbite
Streak: 11/0/3

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi