Witamy wszystkich serdecznie... na czym? No właśnie! To jedna wielka tajemnica! Nikt nie wie, co dziś, na gali zwanej WES Top Secret, się odbędzie! Dlatego tak kochamy tą galę! Nic nie jest na niej pewne! W zeszłym roku główną gwiazdą był Chris Jericho broniący Unified WES Championship.. dziś ten pas, pod nową nazwą WES World Championship nie miał będzie broniony przez kogokolwiek. Były mistrz Collins został zwolniony i przez to utracił pas, ale czemu naprawdę do tego doszło? Czy za całą sytuacją, która wydarzyła się w poniedziałek stało coś więcej niż tylko to co Polish Eagle powiedział na Warfare? Tego nie wiem i pewnie się nie dowiemy, ale jedna tajemnica zostanie dziś odkryta - kto będzie nowym WES World Championem! W turnieju Warfare w finale znalazł się aktualny mistrz Interkontynentalny, oraz Prezes WES! To też będzie dzisiejszą walką wieczoru - The Undertaker vs. Spazmbite w Anarchy Matchu! Ale to nie wszystko co dziś zobaczymy! Submission Match o pas rEvolution, w którym zobaczymy CM Punka oraz aktualnego mistrza oraz członka WESthority Cracca, 3-Way Hardcore Match o pas Te-Lie-Vision, z pewnością zmrozi krew w żyłach fanów, oraz walka o pas Interkontynentalny - to tylko nieliczne starcia, których dzisiaj będziemy świadkami! A kto dzisiaj wygra, kto dzisiaj coś osiągnie, a kto dziś wszystko straci? Tego nikt nie wie i to było ŚCIŚLE TAJNE... aż do dziś!! Nie ma na co czekać! WES Universe... Przed wami najbardziej tajemniczą galę Pay-Per-View roku! Przed wami Top Secret!!

1#Match
Normal Match
Shawn Michaels vs. AJ Styles
 
(czas na post - 10 minut)

Niestety, żaden z zawodników nie pojawia się na arenie, pomimo rozbrzmiewającego theme songu. Po chwili Ring Announcer oznajmia wynik walko jako No Contest. Po chwili zapowiada kolejną walkę! A będzie to starcie Apollo Crewsa z Karlem Andersonem!

3#Match
No-DQ Match
Apollo Crews vs. Karl Anderson
 
(czas na post - 10 minut)

Na arenie panowała grobowa cisza. Wszyscy wiedzieli, że już za chwilę ujrzą jednego zawodnika, który jest bardzo zdeterminowany i pewny siebie. Bohatera publiki, który przychodzi tu tylko i wyłącznie dla nich i po to, aby dać im świetne widowisko, na które oczywiście liczą. Po głowie chodziły mu różne myśli, jednak głównie starał się skupić na wygranej. Tylko pozytywne myślenie o walce, która zaraz nadejdzie i oczywiście dobry trening liczy się przed pojedynkiem. Motywacja jest jedną z najważniejszych rzeczy, więc Bobby uderzył się ręką w polik, co oznaczało, że jestem już gotów i z zadowoleniem ruszył do przodu. Zabrzmiało więc Theme Fish'a, Damn Valentines - Dance Away.

Stanął na rampie, a większość ludzi zgromadzonych na arenie wyraziła swoje zadowolenie bardzo mocnym popem. Zrobił kilka kroków do przodu i wykonał swój charakterystyczny gest, czyli ścisnął rękę w pięść, z której wystawał tylko kciuk i przejechał nim po gardle.

Ten ruch chyba zna każdy fan Bobb'iego. Poszedł kawałek do przodu, witając się na początku z prawą stroną fanów, a następnie z lewą. Gdy trafił już na schodki, spojrzał się dookoła ile ludzi przyszło dzisiaj oglądać ten pojedynek. Następnie wszedł między linami do ringu i kulturalnie ukłonił się przed wszystkimi, ukazując im w ten sposób duży szacunek. Potem wszedł jeszcze na liny i po raz kolejny spojrzał na publiczność zgromadzoną dziś na arenie, tym razem z wysoka. Nie mógł doczekać się gongu, więc spoglądał na sędziego, kiedy da znak, żeby zacząć już pojedynek, który będzie na pewno bardzo emocjonujący oraz ciekawy.

GONG!

Oto 3-Way Hardcore Match o pas Te-Lie-Vision Championship. Bobby Fish vs. John Cena vs. Grzelo! Niesamowicie ciekawe starcie właśnie się rozpoczyna! Każdy z zawodników znajduje się w nrożniku. Wszyscy uważnie na siebie patrzą. Nikt nie chce tutaj zrobić pierwszego kroku, ponieważ najmniejszy błąd może najwięcej kosztować. Wszystkie ruchy dozwolone, a więc na pewno nie będziemy się nudzić. O proszę! Mamy pierwsze zwarcie. Cena zaczął siłować się ze zawodnikiem Grzelo. No proszę, wszystko wygląda bardzo ciekawie, tym bardziej, że mistrz tylko przygląda się temu, co dzieje się mniej więcej na środku kwadratowego pierścienia. Uważnie obserwuje wydarzenia. John niespodziewanie został wbity w narożnik i we wszystko wmieszał się Bobby, który błyskawicznie ustawił się między nimi i zagrodził drogę Grzela. Uniemożliwił mu dalsze ataki, wtedy ten zrobił duży zamach, jednak mistrz zdołał już uciec i został ocalony, a co dziwniejsze Cena schylił się i atak okazał się całkowicie nieudany. Niezbyt dobry początek John'a, który może być tutaj faworytem. On był już mistrzem i pokazał na co go stać. Grzelu za to jest mocno zdeterminowany. Miał już kilka razy szansę być posiadaczem tego ważnego pasa, jednak nigdy nie udało mu się osiągnąć upragnionego tytułu, który był tak blisko niego. Dziś jeden zawodnik okryje się chwałom. Może być to każdy z tej trójki. Można powiedzieć, że wszyscy mają szansę, jednak faworytami są Cena i Fish, jednak Grzelu na pewno nie da za wygraną. Na razie tylko spojrzał się ze zdziwieniem na swoich oponentów, którzy znajdowali się obok siebie w okolicach środka ringu. Nie wiedział zbytnio co robić, więc znów ruszył, aby powalić obu na ziemię, jednak znów jakby byli zgrani, ukucnęli tylko sprawnie i uniknęli ataku przeciwnika. Niesamowite zgranie zawodników! Jakby byli umówieni i mieli już jakiś plan na tą walkę, w której na razie nie idzie jednemu oportuniście, który chce atakować obu naraz. To nie jest zbyt dobra taktyka i raczej musi ją zmienić. Prędzej czy później, bo to nie przyniesie mu sukcesu, o którym tak bardzo marzy. Teraz sprawnie wstali i zwyczajnie wyszli z ringu, a wszystko to tylko oglądał Grzelu. Bobby szepnął coś na ucho swojemu kompanowi, a ten sięgnął pod ring. Zawodnik z ringu, szybko opuścił go i przerażony stanął przed nimi, jednak szybko po tym nadział się na krzesło, które Cena właśnie wyciągnął. Niesamowicie mocne zderzenie i Grzelu po raz pierwszy upada poza ringiem, a na dodatek wszystko to dzieje się już na początku tej walki o pas. Wtedy wąsacz i pan, którego każdy chyba zna, wrzucili swojego oportunistę do ringu, a potem Fish wyjął kolejne krzesełko i chwilę później wrzucił je do ringu. Sędzia doliczył do 8, więc oboje weszli do ringu. Ku ich niespodziewaniu ich przeciwnik stał bacznie na nogach i w ręku trzymał krzesło. Teraz oboje wahali się przez chwilę. Nie wiedzieli kompletnie co mają robić... Jeden patrzył się na drugiego. Tego zwyczajnie nie przewidzieli. Jednak po krótkiej chwili zawodnik z krzesłem ruszył na mistrza, ten jednak w odpowiednim czasie odsunął się i szybko jego przeciwnik uderzył w narożnik. Krzesło aż wypadło mu z rąk. Wtedy Bobby spojrzał na Cenę, który uśmiechnął się do niego, jednak uznał, że to już koniec sojuszu i pora zadać pierwszy cios swojemu oportuniście. Wąsacz w niespodziewanym momencie wykonał na John'ie Exploder suplex i jego przeciwnik upadł na matę.

Cena wszystko widział kątem oka i powoli przybliżał się do wąsatego. Oboje spoglądali sobie prosto w oczy i nikt nie miał pojęcia kto teraz zaatakuje. Nagle Cena odbił się od lin i nadział się na atak Bobbiego. Świetnie wykonany Roundhouse kick to the chest powalił przeciwnika na matę.

Obaj zawodnicy spoczywają teraz na macie i nie wyglądają na takich, którzy szybko wstaną na nogi, a szczególnie Grzelu, który trochę już zainkasował. Teraz Fish podniósł dwa krzesła, które znajdowały się w ringu od dłuższego czasu. Zastanawiał się chwilę co z nimi zrobić i nagle ku zaskoczeniu każdego Grzelu wstał na równe nogi, wtedy otrzymał mocne uderzenie krzesłem w głowę. To samo spotkało za chwilę John'a, który wstał trochę później. Teraz chwilę czasu na wiwatowanie dla wąsacza. Ulubieniec publiki otrzymał mocniejszy doping. Wszyscy wiedzieli, że jest na fali i mało kto mógłby go teraz zatrzymać. Jednak czy będzie w stanie dziś dowieść tego, że ten pas należy mu się? Pas w jego posiadaniu dzisiejszego dnia jest dokładnie miesiąc, może być jeszcze dłużej. Wszystko zależy od dzisiejszego pojedynku. Niesamowite emocje! Od dłuższego czasu nikt nie wstaje. Fish jest na śroku, śmieje się do fanów i triumfuje. Wszedł na liny, aby ich pozdrowić. Po chwili wraca do ringu, a tam stoi już Grzelu i Cena. Oboje z krzesełkami i szybko ruszyli na swojego rywala, temu jednak znów udało się uciec. Oboje wylecieli z ringu. To niesamowite! Bobby znów rozdaje karty w ringu, a może i zaraz poza nim. Jednak na razie mu się nie spieszy. Pokazał tylko, z lekką drwiną, że mają wejść do środka pierścienia, jednak oboje nie wyglądają na takich, którzy szybko mogą podnieść się na nogi. Po chwili jednak postanowił, że nie będzie tak długo czekał i sam zszedł do swoich rywali, żeby zacząć zabawę od nowa. Roundhouse kick powalił Cenę, który właśnie przed chwilą stanął na nogi.

Grzelu nie był w stanie zrobić tego, co John, więc po czasie został wrzucony do pierścienia. Tam Bobby spróbował przypięcia. Sędzia padł na matę i zaczął liczyć. 1... 2... Cena przerywa liczenie! Walka trwa dalej! Po krótkim namyśleniu, Fish szybko chwycił za nogę zawodnika, który przed chwilą mu przeszkodził i bez jakiegokolwiek wahania wykonał na nim Diving moonsault.

Po chwili spojrzał na swojego drugiego oportunistę. On też znajduje się w pozycji leżącej, więc można się nim śmiało zająć. Bez wahania wąsacz wykonał kolejną akcję z lotu i tym razem był to Diving headbutt.

Po czasie przystąpił do przypięcia. Grzelu wyglądał na zupełnie bezradnego. Mamy liczenie. 1... 2... I Cena znajduje się w odpowiednim miejscu i o odpowiednim czasie i wszystko przerywa. Walka trwa dalej i zapewne wiele się tu jeszcze wydarzy. Ulubieniec publiki tym razem zastosował zupełnie inną taktykę. Zaskoczył wszystkich i lekko zdenerwowany wyszedł z kwadratowego pierścienia. Mówiąc sobie pod nosem jakieś słowa dotyczące przerwania liczenia, zajrzał pod ring. Wyciągnął z niego kij do Kendo i wrzucił go do ringu. Następnie to samo zrobił ze stołem, który był złożony. Co najdziwniejsze w owym momencie, kiedy wrzucany był mebel, wstawał Grzelu i przedmiot go uderzył. Sprawił, że zawodnik stał się zupełnie nieprzytomny i wyglądał na niezdolnego do walki. Jednak nie widać Ceny... Gdzie on może się podziewać?! O proszę! Jest tuż za mistrzem i to nie bez broni, a z krzesełkiem. Fish szybko odwrócił się w porę i uderzył go przedmiotem, który jeszcze przed chwilą trzymał oportunista. Na twarzy John'a pojawiło się dosyć mocne rozcięcie, z którego oczywiście zaczęła lecieć krew. Wyglądało to bardzo brutalne, ale jako że sędzia doliczył już do 9, Bobby sprawnie wrzucił swojego rywala do pierścienia, a następnie wszedł za nim do samego środka i przypiął rywala. Sędzia liczy po raz kolejny. 1... 2... Grzelu przerywa! Dał znak, że jeszcze kontaktuje i jest w stanie walczyć. Na jego twarzy również pojawiła się krew. Zapewne doznał mocniejszych obrażeń. Zdenerwowany Fish chwycił za kij do Kendo i uderzył zawodnika, który mu przeszkodził trzy razy w głowę. Ten upadł już po raz kolejny. Następnie desperacko uniósł swojego rywala, który niedawno upadł i wykonał na nim swoją akcję kończącą! Sleeps With The Fishes! Mamy liczenie. Teraz już chyba nikt nie będzie w stanie przeszkodzić wygranemu. Sędzia pada na matę i liczy. 1... 2... 3... Nie ma oznak kontaktu. Oboje zawodnicy leżą zakrwawieni w ringu i lekarz już do nich podszedł. Za to Fish podnosi rękę do góry, w której trzyma pas i znów świętuje ze swoimi fanami sukces, a następnie schodzi z areny zadowolony.

Bobby Fish ponownie udowadnia swoja wyższość! Po raz kolejny obronił swój tytuł, a teraz udało mu się to zrobić przeciwko dwóm rywalom!! To była wyjątkowa walka! A przed nami już Submission Match o pas rEvolution w którym zobaczymy CM Punka oraz Cracca!! Zapraszamy!

5#Match
Submission Match
#rEvolution Championship
Cracc vs. CM Punk
 
(czas na post - 10 minut)