Cóż za walka!! JussiSix pokonuje Johna Cene i zostaje nowym Asylum Championem! Przeznaczenie Fińskiego Demona coraz bardziej się dopełnia! Jednakże, czy były mistrz zdoła odebrać mu ten pas? Tego dowiemy się już wkrótce! Czas teraz jednak na kolejną walkę, czyli Intercontinental Championship Ladder Match, w którym zobaczymy ponownie Randy'ego Ortona, oraz Eliasa Samsona! Zapraszamy na tą walkę!

4#Match
Ladder Match
#Intercontinental Championship
Randy Orton vs. Elias Samson
 
(czas na posty - 10 minut)

From Sin City

Elias Samson

::: GONG :::

"Wszystko, czego chcesz jest na wyciągnięcie ręki, Musisz tylko to złapać." -takie głosy krążyły w głowie Samsona tuż przed pierwszym gongiem. Ruszając z impetem w kierunku rywala Elias ściął go z nóg precyzyjnym Yakuza Kickiiem, po czym natychmiast poderwał rywala z maty. Włożył jego głowę pod swój bark i posłał za siebie mocnym Snap Suplexem. Dalej było już tylko lepiej, gdy Randy znów się podniósł w jego głowę trafiło kolano Samsona Kigh Knee. Mistrz jednak nie upadł. Natychmiast wykorzystał to samozwańczy sędzia, aby doskoczyć do niego i zapiąć kończący Cross Armbar. Jednak puścił wijącego się z bólu Randego, wniósł do ringu drabinę, wszedł po niej i zdjął pas.

Nadszedł moment, w którym ponownie twarzą w twarz staną ze sobą Collins i Roman Reigns. Tę dwójkę w jednym ringu mieliśmy okazję oglądać podczas pierwszej edycji Wrestlefest, gdzie to z Hell in a Cell Matchu zwycięzko wszyszedł The Polish Eagle. Dziś The Guy może zyskać wygraną nad Collinsem, ale także może zyskać kolejną porażkę.

Świata w arenie gasną! Przeszywający mrok spowiewa całą halę. Każdy dobrze wie, że już za chwilę pojawi się tutaj WES World Champion - Collins. W arenie rozbrzmiewa muzyka...

Nie jest to jednak utwór Polskiego Orła! Klasyczne już "Under the Gun" w wykonaniu Ashtona nie rozbrzmiało w arenie. Zatem do kogo należy ten utwór? Kto jest gotowy ingerować w walkę wieczoru Anarchy? Nie może być?! Światła w arenie zapalają się, a na stage'u stoi Collins! Nie jest to jednak ten Collins, którego przywykliśmy oglądać w ostatnim czasie...



W całej swojej karierze Collins raz wcielił się w postać Jokera. Jednak o ile dobrze pamiętam, jego ówczesny przeciwnik gorzko tego pożałował. Nikt, powtarzam NIKT, nie chciałby stanąć twarzą w twarz z Jokerem. Pewne jest jedno... Dzisiejszego wieczoru Reigns będzie musiał stawić czoła swojemu największemu koszmarowi!

Collins powolnym krokiem rusza w kierunku kwadratowego pierścienia. W ręku trzyma mistrzostwo WES World Championship. Nie zwraca on uwagi na otoczenie czy też na publiczność, skupia swój wzrok na jednym punkcie... Ogromnym logo Wrestlefest III, gdyż wie, że to właśnie na tej gali musi wejść do ringu, jak i również z niego wyjść, jako mistrz WES. Po chwili The Polish Eagle jest już na macie kwadratowego pierścienia, gdzie wyczekuje swojego rywala - Romana Reignsa!

★★★ WEJŚCIE RWALA ★★★

Obaj zawodnicy są już w ringu! Jest to Anarchy Match. Widać, że Reigns nie jest do końca spokojny, gdyż wie, że zwycięstwo nie będzie łatwe. Roman wie również, że Collins jako Joker jest jeszcze silniejszy. The Big Dog nie ma jednak możliwości odwrotu. Sędzia rozkazał uderzyć w...

★★★ GONG ★★★

Nie trzeba było długo czekać, aż alterego Collinsa się odezwie! Joker od razu ruszył na swojego oponenta i wyprowadził potężny Clothesline. Reings natychmiastowo wstał i natknął się na kolejny Clothesline. Zaraz potem The Guy znów był na nogach, jednak tym razem zainkasował Dropkick, którym zepchnięty został do narożnika. Od razu Collins zaczął biec w jego aplikując zarazem Corner Body Splash. Następnie The Polish Eagle przełożył rękę rywala nad swoją głową i dołożył jeszcze Exploder Suplex prosto w narożnik. Widać, że fanom podoba się ta ofensywa i agresja ze strony Collinsa! Polski Orzeł zaraz potem opuścił kwadratowy pierścień i wyciągnął spod niego kilka krzeseł, które wrzucił na matę, na którą również sam się udał. Gdy Joker znalazł się w ringu, z narożnika w jego stronę biegł już Roman Reigns, który próbował wyprowadzić Spear. Collins jednak skutecznie uniknął przeciwnika i The Big Dog wbił się barkiem w narożnik. Szybko podbiegł do niego Polak, który pociągnął go za włosy i tym samym Reigns znalazł się na macie, a zaraz potem zainkasował Jumping Elbow Drop od Collinsa. Łokieć, który z impetem Polak wbił w klatkę piersiową Reingsa, zmusił Romana do wstania. Była to najgorsza decyzja The Guy'a w jego życiu, gdyż natychmiastowo The Polish Eagle zaaplikował mu Sole Kick, po którym dołożył Low Kick zmuszając swojego rywala do uklęknięcia. Gdy Reigns był już na kolanach, Collins dołożył serię Chest Stompów. Widać, że The Big Dog nie może złapać oddechu, gdyż Joker skupił się na obijaniu jego klatki piersiowej, co bez wątpienia utrudnia mu tę czynność. Zaraz potem Collins podniósł jedno z ówcześnie wrzuconych do ringu krzeseł i wyprowadził potężny Chair Shot prosto w plecy rywala. Z takim impetem uderzył Reignsa w plecy, iż ten natychmiastowo wstał i równie natychmiastowo otrzymał kolejne uderzenie krzesłem prosto w brzuch. Finalnie Collins dołożył trzeci Chair Shot prosto w głowę Romana Reignsa. Ten cios zwalił Romana z nóg. Joker zaczął się tym razem skupiać na jego głowie, gdyż dość szybko wyprowadził Knee Drop. To poruszyło The Guy'a, gdyż ten powoli zaczął wstawać. Collins natomiast wskoczył na drugą linę, od której się odbił i zaraz potem The Big Dog zainkasował Disaster Kick!



1...
2...
KICK OUT!

Roman Reigns dalej trzyma się przy życiu! Na jego miejscu pozwoliłbym się przypiąć, aby zakończyć taką walkę jak najszybciej, gdyż na chwilę obecną to Collins jest faworytem do zwycięstwa. Fakt ten jeszcze bardziej rozjuszył Jokera! Co za tym idzie, Reigns jest w ogromnych tarapatach. The Polish Eagle opuścił ring i wyciągnął spod niego, tym razem, drabinę. Umieścił ją opierając jedną jej stronę na krawędzi kwadratowego pierścienia, drugą natomiast na barierkach. Zaraz potem Collins wrócił na matę. Będąc już w ringu Polak zauważył, iż Roman Reigns powoli wstaje. Zaraz potem Joker odbił się od lin i wyprowadził Corkscrew Forearm Smash. To skutecznie oszołomiło Romana Reignsa. Zaraz potem Collins podniósł swojego przeciwnika i wepchnął go w narożnik, a następnie na trzecią linę, gdzie sam także się udał. Sprawnie przełożył rękę rywala nad swoją głową. Jedynie formalności tej akcji pozostały do załatwienia. Collins szybko jednak wyniósł The Guy'a i wykonał na nim potężny Superplex za ring wrzucając Reignsa prosto we wspomnianą drabinę, która przy takiej akcji po prostu nie mogła się nie złamać. To już nie jest Collins... To jest pieprzony psychopata! Polski Orzeł podniósł swojego przeciwnika i wrzucił go na matę , gdzie sam także się udał, ówcześnie jednak wyjął spod ringu stół, z którym to po chwili znalazł się na wspomnianej macie. W kwadratowym pierścieniu powoli na nogi wstawał już Roman Reigns. Collins chcąc powalić ponownie swojego oponenta, znów skoczył na drugą linę z zamiarę wykonania Disaster Kicku. W powietrzu przechwycił go jednak The Big Dog, który już miał wykonywać Powerbomb, Collins jednak cudem wyrwał się z jego sideł i zaaplikował bezsilnemu Reignsowi Fameasser! Ponowne przypięcie,

1...
2...
KICK OUT!

Kolejna próba zakończenia walki zakończyła się niepowodzeniem dla Collinsa. W jego oczach maluje się złość! Nie jest to najlepszy znak dla Romana! Natychmiastowo został on podniesiony przez Jokera, który wyprowadził mu serię German Suplexów - Pierwszy... Drugi... Trzeci! Już szykował się do wykonania czwartego, jednak ostatecznie postanowił wyprowadzić Back Suplex Side Slam. Zaraz potem Collins podniósł stół, który ówcześnie włożył na ring i teraz postanowił go rozstawić na macie kwadratowego pierścienia. Prawdopodobnie to właśnie w tym stole wyląduje zaraz Roman Reigns. The Polish Eagle podniósł The Guy'a i wymierzył Gut Kick. Następnie umieścił jego rękę na swojej szyi, a zaraz potem wyprowadził Suplex. Tak jak myślałem... Stół został złamany! To jednak nie koniec ze strony Collinsa! Polak szybko wszedł na trzecią linę i bez chwili namysłu skoczył na Romana Reignsa wykonując przy tym fenomenalny 450 Splash! Wiadać, że Joker jest już gotowy, aby zakończyć tę walkę raz na zawsze. Collins chwyta za rękę ledwo przytomnego Reignsa i podnosi go. Zaraz potem pociąga rywala do siebie z zamiarem wykonania End of Days. The Big Dog w ostatniej chwili wyprowadza Clothesline, co ratuje go, ale nie na długo... To tylko rozjuszyło Polskiego Orła, który zaraz potem wstał, wymierzył potężny High Kick w głowę przeciwnika. Oszołomiony Reigns zwrócił się do Polaka plecami, co było najgorszą decyzją w jego życiu. Collins wyniósł swojego oponenta na barki i zaaplikował mu Reverse GTS. Po zainkasowanej akcji Reigns nie upadł jednak na matę! Joker szybko obrócił go w swoją stronę, chwycił za rękę, przyciągnął do siebie i dołożył End of Days




To już jest pewne! Walka w tym momencie dobiega końca! Collinsowi pozostało tylko dopełnić formalności, co właśnie Polak ma zamiar zrobić...

1...
2...
3!

Sędzia dolicza do trzech! W arenie rozbrzmiewa dźwięk, dźwięk gongu, który jednoznacznie mówi nam o tym, że starcie zostało zakończone. Roman Reigns, który powrócił do WES, aby odegrać się na Collinsie za porażkę z Wrestlefest, niestety po raz kolejny nie poradził sobie z Polskim Orłem. W arenie rozbrzmiewa muzyka Polaka! Jednak tym razem nie ta, przy której zjawił się na arenie, a ta przy której mamy przyjemność oglądać go zazwyczaj. Zaraz potem The Polish Eagle odebrał swój tytuł mistrzowski WES World Championship od sędziego. Collins, który nadal jest mistrzem WES, celebruje swoje zwycięstwo i obronę mistrzostwa. Po dłuższej chwili opuszcza on arenę.

Nadszedł moment, w którym ponownie twarzą w twarz staną ze sobą Collins i Roman Reigns. Tę dwójkę w jednym ringu mieliśmy okazję oglądać podczas pierwszej edycji Wrestlefest, gdzie to z Hell in a Cell Matchu zwycięzko wszyszedł The Polish Eagle. Dziś The Guy może zyskać wygraną nad Collinsem, ale także może zyskać kolejną porażkę.

Świata w arenie gasną! Przeszywający mrok spowiewa całą halę. Każdy dobrze wie, że już za chwilę pojawi się tutaj WES World Champion - Collins. W arenie rozbrzmiewa muzyka...

Nie jest to jednak utwór Polskiego Orła! Klasyczne już "Under the Gun" w wykonaniu Ashtona nie rozbrzmiało w arenie. Zatem do kogo należy ten utwór? Kto jest gotowy ingerować w walkę wieczoru Anarchy? Nie może być?! Światła w arenie zapalają się, a na stage'u stoi Collins! Nie jest to jednak ten Collins, którego przywykliśmy oglądać w ostatnim czasie...

W całej swojej karierze Collins raz wcielił się w postać Jokera. Jednak o ile dobrze pamiętam, jego ówczesny przeciwnik gorzko tego pożałował. Nikt, powtarzam NIKT, nie chciałby stanąć twarzą w twarz z Jokerem. Pewne jest jedno... Dzisiejszego wieczoru Reigns będzie musiał stawić czoła swojemu największemu koszmarowi!

Collins powolnym krokiem rusza w kierunku kwadratowego pierścienia. W ręku trzyma mistrzostwo WES World Championship. Nie zwraca on uwagi na otoczenie czy też na publiczność, skupia swój wzrok na jednym punkcie... Ogromnym logo Wrestlefest III, gdyż wie, że to właśnie na tej gali musi wejść do ringu, jak i również z niego wyjść, jako mistrz WES. Po chwili The Polish Eagle jest już na macie kwadratowego pierścienia, gdzie wyczekuje swojego rywala - Romana Reignsa!

Przeciwnik stoi już w środku ringu. Światła w arenie gasną. Publiczność już wie, kto za moment wyjdzie, zaczynają głośno chantować "ROMAN REIGNS". Arenę rozświetlają niebieskie reflektory. Po chwili zaczyna lecieć theme song samego Romana. Niedługo po tym na stage'u pojawia się sam zawodnik.
Roman zmierza do ringu, po drodze zbija żółwiki i piątki ze swoimi fanami. Następnie wchodzi na stalowe schodki, po czym rozgląda się po arenie. Wchodzi do ringu, gdzie następnie wykonuje swój tradycyjny taunt, po którym na stage'u zaczęły lecieć fajerwerki.

Obaj zawodnicy są już w ringu! Jest to Anarchy Match. Widać, że Reigns nie jest do końca spokojny, gdyż wie, że zwycięstwo nie będzie łatwe. Roman wie również, że Collins jako Joker jest jeszcze silniejszy. The Big Dog nie ma jednak możliwości odwrotu. Sędzia rozkazał uderzyć w...

GONG

Nie trzeba było długo czekać, aż alterego Collinsa się odezwie! Joker od razu ruszył na swojego oponenta i wyprowadził potężny Clothesline. Reings natychmiastowo wstał i natknął się na kolejny Clothesline. Zaraz potem The Guy znów był na nogach, jednak tym razem zainkasował Dropkick, którym zepchnięty został do narożnika. Od razu Collins zaczął biec w jego aplikując zarazem Corner Body Splash. Następnie The Polish Eagle przełożył rękę rywala nad swoją głową i dołożył jeszcze Exploder Suplex prosto w narożnik. Widać, że fanom podoba się ta ofensywa i agresja ze strony Collinsa! Polski Orzeł zaraz potem opuścił kwadratowy pierścień i wyciągnął spod niego kilka krzeseł, które wrzucił na matę, na którą również sam się udał. Gdy Joker znalazł się w ringu, z narożnika w jego stronę biegł już Roman Reigns, który próbował wyprowadzić Spear. Collins jednak skutecznie uniknął przeciwnika i The Big Dog wbił się barkiem w narożnik. Szybko podbiegł do niego Polak, który pociągnął go za włosy i tym samym Reigns znalazł się na macie, a zaraz potem zainkasował Jumping Elbow Drop od Collinsa.
.
.
.
ollins nie może skupić się na walce - zaczyna krzyczeć w stronę publiczności przy narożniku. Nie zauważa jednak Romana, który wymierza przepotężnego Clothesline'a! Podnosi Collinsa, umieszcza go w narożniku po czym zaczyna swoją serię clotheslinów - jeden, drugi, trzeci, czwarty i piąty! Przeciwnik leży na ziemi. Roman próbuje go podnieść, jednak Collins gra nieczysto - Eye Rake dla Romana. Następnie uderzenia prosto w twarz Reignsa, jednakże ten nie upada. Collins rozpędza się przy pomocy lin - jeden Clothesline, Roman nadal stoi. Próbuje rozpędzić się poraz kolejny, tym razem  The Big Dog robi unik, po czym wykonuje Spinebustera. Zaczyna atakować uziemionego Collinsa wykonując punche prosto w jego głowę. Na twarzy przeciwnika pojawiła się pierwsza krew! Roman podnosi go, po czym wyrzuca "The Polish Eagle'a" z ringu potężnym hammer-throwem.
.
.
.
W tym czasie Collins atakuje odwróconego Romana kolankiem prosto w plecy, dzięki czemu ten ląduje na stole komentatorskim - przeciwnik jeszcze poprawia jego pozycję, następnie wchodzi do ringu i na narożnik. Prostuje się, krzyczy w stronę publiczności "NIE JESTEŚCIE ZADOWOLENI?", po czym wyskakuje prosto na Romana! NIE, Roman w ostatniej chwili schodzi ze stołu! OH MY GOD, Collins ląduje prosto na stole! Publiczność w tym momencie zaczyna skandować "HOLY SHIT, HOLY SHIT". Zawodnicy leżą na macie poza ringiem, zbierają siły. Po minucie Roman wstaje jako pierwszy, podnosi Collinsa i wrzuca go z powrotem do ringu. On sam też tam po chwili wchodzi, po czym znowu zaczyna obijać przeciwnika chest stompami. Collins leży głową na pierwszej linie, Roman zauważając to, szybko wychodzi z ringu, po czym rozpędza się i wykonuje Running Front Dropkicka!
.
.
.
Collins podniósł jedno z ówcześnie wrzuconych do ringu krzeseł i wyprowadził potężny Chair Shot prosto w plecy rywala. Z takim impetem uderzył Reignsa w plecy, iż ten natychmiastowo wstał i równie natychmiastowo otrzymał kolejne uderzenie krzesłem prosto w brzuch. Finalnie Collins dołożył trzeci Chair Shot prosto w głowę Romana Reignsa. Ten cios zwalił Romana z nóg. Joker zaczął się tym razem skupiać na jego głowie, gdyż dość szybko wyprowadził Knee Drop. To poruszyło The Guy'a, gdyż ten powoli zaczął wstawać. Collins natomiast wskoczył na drugą linę, od której się odbił i zaraz potem The Big Dog zainkasował Disaster Kick! 1..2.. KICK OUT!
.
.
.
Roman Reigns dalej trzyma się przy życiu! Na jego miejscu pozwoliłbym się przypiąć, aby zakończyć taką walkę jak najszybciej, gdyż na chwilę obecną to Collins jest faworytem do zwycięstwa. Fakt ten jeszcze bardziej rozjuszył Jokera! Co za tym idzie, Reigns jest w ogromnych tarapatach. The Polish Eagle opuścił ring i wyciągnął spod niego, tym razem, drabinę. Umieścił ją opierając jedną jej stronę na krawędzi kwadratowego pierścienia, drugą natomiast na barierkach. Zaraz potem Collins wrócił na matę. Będąc już w ringu Polak zauważył, iż Roman Reigns powoli wstaje. Zaraz potem Joker odbił się od lin i wyprowadził Corkscrew Forearm Smash.
.
.
.
Roman zaczyna wyładowywać swój gniew na przeciwniku. Seria ataków krzesełkiem, plecy Collinsa są już całe czerwone. The Big Dog podchodzi do narożnika, gdize następnie umieszcza swoje krzesełko. Collins jednak szybko wykorzystuje nieuwagę przeciwnika, po czym atakuje go dropkickiem w plecy - Roman wlatuje głową prosto w krzesełko. Publiczność ponownie skanduje "HOLY SHIT, HOLY SHIT". Collins podnosi Romana, wynosi pod swoją akcję kończącą i mamy! Reverse GTS na Romanie! To koniec, to musi być koniec! Pin - Jeden.. dwa.. Trz.. NIE, ROMAN ODKOPUJE! JAKIM CUDEM ON ODKOPUJE PO CZYMŚ TAKIM? On nie może być człowiekiem! Collins nie wierzy w to co się stało - publiczność skanduje "OH MY GOD".
.
.
.
Polski Orzeł podniósł swojego przeciwnika i wrzucił go na matę , gdzie sam także się udał, ówcześnie jednak wyjął spod ringu stół, z którym to po chwili znalazł się na wspomnianej macie. W kwadratowym pierścieniu powoli na nogi wstawał już Roman Reigns. Collins chcąc powalić ponownie swojego oponenta, znów skoczył na drugą linę z zamiarę wykonania Disaster Kicku. W powietrzu przechwycił go jednak The Big Dog, który już miał wykonywać Powerbomb, Collins jednak cudem wyrwał się z jego sideł i zaaplikował bezsilnemu Reignsowi Fameasser! Ponowne przypięcie! 1..2..KICK OUT! Kolejna próba zakończenia walki zakończyła się niepowodzeniem dla Collinsa. W jego oczach maluje się złość! Nie jest to najlepszy znak dla Romana!
.
.
.
Następnie umieścił jego rękę na swojej szyi, a zaraz potem wyprowadził Suplex. Tak jak myślałem... Stół został złamany! To jednak nie koniec ze strony Collinsa! Polak szybko wszedł na trzecią linę i bez chwili namysłu skoczył na Romana Reignsa wykonując przy tym fenomenalny 450 Splash! Wiadać, że Joker jest już gotowy, aby zakończyć tę walkę raz na zawsze. Collins chwyta za rękę ledwo przytomnego Reignsa i podnosi go. Zaraz potem pociąga rywala do siebie z zamiarem wykonania End of Days. The Big Dog w ostatniej chwili wyprowadza Clothesline, co ratuje go, ale nie na długo...
.
.
.
Collins się podnosi, odwraca się i otrzymuje potężnego Speara! Ale Roman nie pinuje, co jest?! Co on planuje jeszcze zrobić? Reigns zbliża się drugi raz do narożnika, ponawia swój taunt, po czym wykonuje jeszcze jednego Speara! Znowu nie decyduje się jednak na pin - wychodzi z ringu, następnie z pod niego wyciąga stół! Wrzuca stół do ringu, po czym rozkłada go, następnie podnosi Collinsa za włosy, patrzy mu się prosto w oczy i krzyczy "I CO TERAZ ZROBISZ?" Rzuca go w stronę lin, ten się od nich odbija i biegnie na Romana - Reigns wykonuje potężnego Samoan Dropa prosto na stół! TO KONIEC, TO DEFINITYWNY KONIEC. Pin - jeden.. dwa.. trzy! Roman Reigns nowym mistrzem!