Witamy po przerwie na Ultrazine! Przed nami czeka starcie, a ten który wygra, zmierzy się o pas interkontynentalny na najbliższym PPV! A zmierzą się teraz Elias Samson kontra ten, który żądał rewanżu, tak bardzo, że dewastował innych zawodników WES. Broken Matt Hardy! Czy uda mu się dzisiaj wygrać? Niedługo zapewne się tego dowiemy, zapraszamy!





Na rampę wychodzi Broken Matt Hardy, wraz ze swoim bratem, oraz żoną! Razem zaczynają skandować "DELETE!", wraz z fanami. Następnie wszyscy skierowali się ku ringu.

Pojawieniu się tajemniczego zawodnika towarzyszyła równie tajemnicza muzyka. Sam zawodnik zaś wkroczył na rampę i bez emocji ruszył w stronę ringu. Jego oczy pełne były zmęczenia światem.

[center]

From Sin City

Elias Samson

GONG

Walka się zaczyna Matt, mimo ważnej dla niego stawki podchodzi do sytuacji spokojnie... próbuję. Obaj trzy razy okrążyli ring, by finalnie wejść w klincz. Elias zakłada headlocka! Hardy usiłuję się z niego wydostać, lecz Samson go przechytrza, i posyła go w liny, schyla się z nadzieją wykonania akcji, a Matt wykonuję Rebound Kick to the Face! Dokłada jeszcze Russian Leg Sweep, by sprowadzić go do parteru. Tam okłada go pięściami, oraz dokłada cios kolanem w udo. Sędzia go próbuję uspokoić. Lecz ten wyrywa się i jeszcze dokłada Elbow Drop! Następnie wstaje i krzyczy w stronę publiczności. Gdy ten z powrotem odwraca się w stronę Samsona, on kopię go w brzuch! Następnie łapię za nogi, by upadł, tak również się staje. Elias przejmuję inicjatywę, szybko podnosi oponenta i DDT!

.
.
.

Lekko uginając się w kolanach i skupiając wzrok na celu Samson czekał tylko na dogodny moment, aby ruszyć. Sekundy niczym piasek w klepsydrze mijały,a Samsona nadal wpatrywał się w nieruchomego rywala. Czy już czas? Tak, to ta chwila! Samozwańczy sędzia niczym wystrzelony z procy ruszył ku rywalowi, aby położyć go na macie niesamowitym Running Enzuigiri, nie poprzestał na tym jednak - rozpoczętą sprawę należało doprowadzić do końca. W chwilę po tym, jak rywal zdołał podnieść się do pionu, Samson wymierzył mu solidny Europen Uppercutt, po którym Matt zamroczony poleciał na liny. Chcąc wykożystać chwilę Anioł Sprawiedliwości chwycił go za nadgarstek i mocnym pchnięciem posłał w przeciwległy środek ringu. Teraz, albo nigdy! W chwili, gdy Hardy wracał w kierunku sędziego, ten momentalnie wyniósł go w górę wykonując Spinebuster.
1..2... NIE! NIE MA KOŃCA WALKI!

.
.
.

A tymczasem Matt rzuca przeciwnika na barykady, tam okłada go pięściami, następnie gdy sprowadza go do parteru, bierze krótki rozbieg i celuje kolano w głowę. Przyglądają się temu fani, którzy są w pierwszych rzędach, przy okazji klepiąc po ramieniach swoich ulubionych wrestlerów. Następnie wracają do ringu. Tam Matt postanawia przypiąć, 1... 2... KICKOUT. Było bardzo blisko, lecz nie wystarczającą, by wygrać shot o pas. Obaj wstają w tym samym momencie, Matt był szybszy i zakłada Headlock Fireman's Carry. Samson próbuję się z niego wyrwać, tak się staję, szybkim ruchem wstaję i stosuje Leg drop DDT! Wchodzi na narożnik i czeka aż wstanie, następnie Crossbody! Walka jest bardzo zacięta. Lecz co się dzieje? Rebecca Hardy podchodzi do apronu i odwraca uwagę niczego nie spodziewającego się Eliasa. Matt czołga się i Roll-Up pin, sędzia błyskawicznie odlicza 1... 2... KICKOUT! Niemożliwe! W ostatniej sekundzie odkopuję! Hardy nie może w to uwierzyć!

.
.
.

Lekko zdyszany Drifter powstał z maty i oparł się o liny. Nie wiedział, czy on - urodzony w miejscu na granicy piekła i czyśćca zdoła pozbyć się tego piętna osądzając każdego z ludzi. Czy ta droga jest dobra? Nie wiedział tego jeszcze, musiał iść nią, aż nie znajdzie odpowiedzi. Teraz jednak ważniejsze niż cokolwiek na świecie była ta walka - musiał ją wygrać. Po raz kolejny już w tym meczu podniósł nie stawiającego żadnego oporu rywala - bawił się z nim, mógł zrobić z nim wszystko. Łapiąc go pod podstawowy uchwyt wbił go w deski podręcznikowym Scoop Slamem. Nie poprzestał na tym jednak, odstąpił kilka kroków i po chwili wbił się w jego głowę miażdżącym Running Jumping Knee Dropem.
1..2...NIE! W OSTATNIEJ CHWILI.

.
.
.

Teraz na twarzy Samsona pojawiła się mina irytacji połączonej ze wściekłością. Tak, był zirytowany całą sytuacją. Proces ciągną się długo, zbyt długo. Chwytając za włosy Matta Angel of Justice doprowadził go do pionu i z łatwością przemieścił w pobliże narożnika prostym Snap Suplexem. Następnie ze zwierzęcą łatwością przeszedł pod linami na krawędź ringu i wskoczył narożnik. Czyżby to był moment kulminacji, gdy głos płynący z najwyższej wokandy ogłasza swój wytok? Tak, to już nadeszło. Składając obydwie dłonie w gest pistoletów kierując je ku spoczywającemu na deskach rywalowi. Wystrzał - w tym samym momencie Elias wyskoczył w górę, aby wbić obydwie stopy w klatkę piersiową rywala - Diving Double Foot Stomp. Nie ma jednak pinu!

.
.
.

Co teraz? Matt zakłada Arm Bar! Może tak mu się uda wygrać. Próbuje wszystkiego, wie, że dzisiaj musi wygrać. Czy Samson się podda? próbuję doczołgać się do lin, gdy jest już w ich zasięgu, Jeff napręża ją w swoją stronę, wykorzystał sytuację, że sędzia był odwrócony plecami, lecz zauważył to! Kazał mu ją puścić, tak zrobił i Elias dotyka lin. Arbiter nakazał puszczenia go. Hardy puszcza i błyskawicznie wstaję, chcę już zakończyć pojedynek. Broken Matt przygotowywał się już do wykonania akcji kończącej, lecz Elias nie odpuszcza. Uderza go kilka razy w brzuch. Chciał jeszcze kopnąć, lecz nie trafia! Ten ruch może przesądzić nad meczem, ponieważ Hardy wykonuję Inverted Headlock Neckbreaker! Po czym szybko wstaje i zaczyna wraz z fanami krzyczeć "DELETE! DELETE! DELETE!". Czeka, aż Samson wstanie i... Twist of Fate! Tak! Czy mamy nowego pretendenta? 1... 2... 3!


The winner, and new Intercontinental champion #1st Contender is Broken Matt Hardy!


Do ringu wchodzi Brother Nero i Rebecca Hardy, razem świętują dzisiejsze zwycięstwo, następnie wychodzą z ringu, w tle grającego theme songu.

Broken Matt Hardy jedzie na Don't Give Up i to on zawalczy o pas Interkontynentalny podczas PPV! Jednak to nie koniec... AJ Styles, the hottest free agent pojawił się dziś - tutaj w WES! The Phenomenal zaatakował Eliasa Samsona po walce, co może spekulować, że AJ jako pierwszy cel obrał sobie właśnie Samsona. Natomiast teraz czas na segment Asylum Championa - Bray'a Wyatta!

Segment
Via Satellite
Bray Wyatt
(10 minut na post)

Czy ktokolwiek wie, co Bray Wyatt ma w swojej głowie? Chyba jedynie jego siostra Abigail! Wyatt w swoim stylu przekazał informację, która sugeruje, kto może być jego kolejnym celem. Jednak, aby rozgryźć kto to może być, należy zagłębić się i dokładnie przeanalizować wypowiedź Asylum Championa... Rozpocznijmy przedostatnią walkę dzisiejszego wieczora!

3#Match
Tag Team Match
The Weterans vs. PJ Blake & Bobby Fish
(10 minut na posty)

<wejście rywali>

SUPLEX CITY BITCH!



Ring Announcer: A w drodze do ringu , najlepszy Atleta z Polski, ważący 140 kg i mierzący 195 cm , mistrz rEvolution,  PJ "Bystry/Lakoniczny/Ambitny/Konsekwentny/Elokwentny" BLAKE !

Mistrz rEvolution jako pierwszy pojawia się na arenie z “ekipy” mistrzów. Widocznie jest jednak zniesmaczony swoim udziałem w tym pojedynku. Każdy włącznie z Generalnymi Menedżerami wiedzieli, że on woli działać sam i nie wyraża on zgody na partycypacje w takiego rodzaju pojedynkach. Na jego nieszczęście zarząd WES zagroził terminacją kontraktu w przypadku nie wywiązania się z udziału w tym pojedynku. Polak wyraźnie niezadowolony zmierza powolnym krokiem w stronę ringu i zajmuje miejsce w narożniku obserwując bacznie swych dzisiejszych oponentów. Nie miał on jednak dużo czasu na oczekiwanie, bo wiedział, że zaraz wejdzie jego „partner”...

Na arenie panowała grobowa cisza. Wszyscy wiedzieli, że już za chwilę ujrzą jednego zawodnika, który jest bardzo zdeterminowany i pewny siebie. Bohatera publiki, który przychodzi tu tylko i wyłącznie dla nich i po to, aby dać im świetne widowisko, na które oczywiście liczą. Po głowie chodziły mu różne myśli, jednak głównie starał się skupić na wygranej. Tylko pozytywne myślenie o walce, która zaraz nadejdzie i oczywiście dobry trening liczy się przed pojedynkiem. Motywacja jest jedną z najważniejszych rzeczy, więc Bobby uderzył się ręką w polik, co oznaczało, że jestem już gotów i z zadowoleniem ruszył do przodu. Zabrzmiało więc Theme Fish'a, Damn Valentines - Dance Away.
[center]

Stanął na rampie, a większość ludzi zgromadzonych na arenie wyraziła swoje zadowolenie bardzo mocnym popem. Zrobił kilka kroków do przodu i wykonał swój charakterystyczny gest, czyli ścisnął rękę w pięść, z której wystawał tylko kciuk i przejechał nim po gardle.

Ten ruch chyba zna każdy fan Bobb'iego. Poszedł kawałek do przodu, witając się na początku z prawą stroną fanów, a następnie z lewą. Gdy trafił już na schodki, spojrzał się dookoła ile ludzi przyszło dzisiaj oglądać ten pojedynek. Następnie wszedł między linami do ringu i kulturalnie ukłonił się przed wszystkimi, ukazując im w ten sposób duży szacunek. Potem wszedł jeszcze na liny i po raz kolejny spojrzał na publiczność zgromadzoną dziś na arenie, tym razem z wysoka. Nie mógł doczekać się gongu, więc spoglądał na sędziego, kiedy da znak, żeby zacząć już pojedynek, który będzie na pewno bardzo emocjonujący oraz ciekawy.

GONG!

Rozpoczynamy Tag Team match [The Weterans vs. PJ Blake & Bobby Fish]. Trzecia walka pierwszej tygodniówki Ultrazine zapowiada się niesamowicie ciekawie. Bobby teraz przywitał się przyjaźnie bez jakichkolwiek zawistnych gestów. Jednakże Mistrz rEvolution nie podzielał takiej postawy i wyraźnie  oraz bez szacunku odrzucił propozycje podania dłoni przez samozwańczych weteranów.  Mistrz WES powiedział jeszcze na ucho swojemu drużynowemu partnerowi zapewne jak zechce rozegrać początek walki. PJ wyraźnie dezaprobował jego podejście aczkowiek dosyć grzecznie usunął się z ringu i zajął miejsce na apronie. Fish wziął na siebie całą odpowiedzialność i zaczął to starcie przeciwko weteranowi kwadratowego pierścienia – The Rock’owi. Klasyczny wzrok już został skierowany na zawodnika, który posiada najważniejszy tytuł federacji. Zaczęło się siłowanie! Można powiedzieć, że oboje ruszyli na siebie z taką samą prędkością i ich próby umiejętności wyglądają na razie bardzo podobnie. Zobaczymy co będzie za chwilę… Fish pcha swojego przeciwnika na liny, a ten odbija się od nich zupełnie bezradnie. Chwila głośnej reakcji fanów została przerwana mocnym punch’em ze strony Pana Skała. Czy Rybka na to odpowie?! Oczywiście, że tak! Zaczęła się mocna wymiana ciosów, dokładnie dziesięć serii! Wyraźna przewaga zarysowała się po stronie Bobby'ego, który wykorzystał sytuację wykonując błyskawiczny Gut Kick. Przeciwnik złapał się za podbrzusze a zawodnik z Nowego Yorku parł w ofensywę poprzez taktyczny Headlock. Plan okazał się jednak krótkotrwały, bo The Rock pragnął wykorzystać liny, by się oswobodzić. Pomysł dobry, ale wykonanie żałosne, bo w tym momencie PJ wyciąga swoją dłoń i klepie w plecy swojego partnera z drużyny powodując zmianę <TAG> Nie zauważony Polak wchodzi do ringu, gdzie Peoples Champion unika podcięcia wykonanego przez Bobiego. Na jego drodze wyrasta jednak góra w postaci rEvolution Championa, który ściąga go do parteru poprzez Shoulder Block. Mistrzowie dobrze sobie radzą choć nie jestem pewien czy ich różnica charakterów nie przyniesie jakiś problemów w późniejszym czasie. Zanim jednak dokończę myśl zajmę się jednak komentarzem – potężne Axe Handle spadają na plecy Great One'a. Puszący się Blake zdaje się zupełnie nie zwracać uwagi na wyciągniętą dłoń swojego partnera proszącego o zmianę. Polski atleta ma inny pomysł i konsekwentnie go wykonuje – błyskawiczny Suplex posyła zawodnika z Florydy na matę. Co więcej prowokuje on swojego drugiego rywala posyłając mu symbol You Can't See Me co powoduje, że Cena chce wejść do ringu aczkolwiek jest on zatrzymywany przez sędziego co wykorzystuje Europejczyk podduszając Foot Choke'iem drugiego z rywali nogą do czasu, aż sędzia odwróci się po „udanej interwencji”. Torunianin podchodzi do swojego narożnika i mówi z pełną powagą - „Teraz jest twój” - i klepie swojego „partnera” w klatkę powodując <TAG> Bobby Fish wchodzi do ringu wyraźnie niezadowolony z obrotu spraw, ale wie, że musi przemęczyć się z dowolnym zachowaniem Blake'a byleby wygrać ten pojedynek. The Rock powoli zmierzał do swojego narożnika, ale został zatrzymany na środku ringu przez oponenta, który wymierzył mu paskudny Knee Drop prosto na plecy. Co więcej zakłada mu on Lie-down Chin Lock hold z kolanem umiejscowionym na środku kręgosłupa oponenta. Po kilkunastu sekundach walki udaje się mu jednak doczołgać się do dolnej liny powodując przerwanie dźwigni...

… Podwójna zmiana! <Double Tag> Cena i Blake w ringu. John nabiega w swoim klasycznym stylu by wykonać Flying Shoulder Tackle, jednak w locie zostaje on przechwycony i otrzymuje Tilt-a-Whirl Slam by następnie nadziać się na dwa Clothesline'y i na sam deser zostać obsłużonym otrzymując Fallaway Slam. PJ jest na fali i to widać, aczkolwiek fani niezbyt się z tego powodu cieszą. Polski alteta przymierza się do czegoś wielkiego, ponieważ wchodzi na trzecią linę i stara się na niej wygodnie usadowić. O NIE! Senton niestety nietrafiony co daje szansę na odnowienie sił Johna. Obaj zmierzają w stronę swoich narożników i mamy kolejną podwójną zmianę <Double Tag> Bobby Fish wyraźnie dominuje teraz nad The Rockiem kombinacją Clothesline'ów i Back Elbow'ów by na koniec dodać jeszcze perfekcyjnie wymierzony Dropckick. Na dodatek wymierza on Big Boot prosto w stojącego na apronie Johna uniemożliwiając mu zmianę. Cała sala skanduje <Fish! Fish! Fish!> a on jest już gotowy do zadania kolejnej akcji przeciwnikowi – Samoan Drop... The Rock miałby się czego nauczyć z tego wykonania. Amerykanin zagrzewa całą publikę do dopingu i sam powoli szykuje się do wymierzenia ostatecznego ciosu <TAG> CO?! PJ Blake zmienił się bez zgody Bobiego i zakłada on dźwignie na leżącym jeszcze People's Championie – Reverse Texas Cloverleaf. Bez swojego partnera wykluczonego wcześniej Great One musi się poddać...

Ring Announcer : A oto zwycięzcy tego pojedynku przez dźwignię, mistrz WES, Bobby Fish oraz mistrz rEvolution, PJ Blake! 

Zadowolony z siebie Polak zaprasza swojego partnera do ringu bijąc mu sarkastyczne brawo i pokazuje, że sędzia powinien wznieść obie ich ręce do góry. Jednak pomiędzy panami dochodzi do lekkiej wymiany zdań, ale ostatecznie dochodzą do wniosku, że już i tak nie muszą ze sobą współpracować. Mistrzowie są dziś górą a PJ zgarnął chwałę zwycięzcy – Wilk syty i owca cała...