Miejsce gali:
Houston, TX
Data i Godzina:
28.04.2016 20:00
1#Match
Normal Match
Hollywood Hogan vs. Tyler Breeze
2#Match
Normal Match
#Te-Lie-Vision Championship
Bobby Fish vs. AJ Styles
Segnent
W ringu
Triple H vs. Finn Balor
3#Match
Normal Match
TheKasa vs. Grzelo
4#Match
Tables Match
Cesaro vs. Rey Mysterio
Main Event
Ladder Match
No. 1 Contender for rEvolution Championship
Shinsuke Nakamura vs. Cracc
Offline
Rozpoczynamy WES BreakOut! Dziś gościmy w Houston i czeka nas z pewnością świetna gala, bo już dziś poznamy rywala Dolpha Zigglera na Thunderstuck w walce o pas rEvolution! Nie przedłużajmy już, zaczynajmy!
1#Match
Normal Match
Hollywood Hogan vs. Tyler Breeze
(czas na post - 10 minut)
Offline
Żaden z zawodników nie stawił się do swojej walki. Ciekawe, czy zarząd wyciągnie z tego jakieś konsekwencje w ich kierunku... Rozpocznijmy zatem starcie o pas Te-Lie-Vision!
2#Match
Normal Match
#Te-Lie-Vision Championship
Bobby Fish vs. AJ Styles
(Czas na posty - 10 minut)
Offline
Na arenie panowała grobowa cisza. Wszyscy wiedzieli, że już za chwilę ujrzą jednego zawodnika, który jest bardzo zdeterminowany i pewny siebie. Bohatera publiki, który przychodzi tu tylko i wyłącznie dla nich i po to, aby dać im świetne widowisko, na które oczywiście liczą. Po głowie chodziły mu różne myśli, jednak głównie starał się skupić na wygranej. Tylko pozytywne myślenie o walce, która zaraz nadejdzie i oczywiście dobry trening liczy się przed pojedynkiem. Motywacja jest jedną z najważniejszych rzeczy, więc Bobby uderzył się ręką w polik, co oznaczało, że jestem już gotów i z zadowoleniem ruszył do przodu. Zabrzmiało więc Theme Fish'a, Damn Valentines - Dance Away.
Stanął na rampie, a większość ludzi zgromadzonych na arenie wyraziła swoje zadowolenie bardzo mocnym popem. Zrobił kilka kroków do przodu i wykonał swój charakterystyczny gest, czyli ścisnął rękę w pięść, z której wystawał tylko kciuk i przejechał nim po gardle.
Ten ruch chyba zna każdy fan Bobb'iego. Poszedł kawałek do przodu, witając się na początku z prawą stroną fanów, a następnie z lewą. Gdy trafił już na schodki, spojrzał się dookoła ile ludzi przyszło dzisiaj oglądać ten pojedynek. Następnie wszedł między linami do ringu i kulturalnie ukłonił się przed wszystkimi, ukazując im w ten sposób duży szacunek. Potem wszedł jeszcze na liny i po raz kolejny spojrzał na publiczność zgromadzoną dziś na arenie, tym razem z wysoka. Nie mógł doczekać się gongu, więc spoglądał na sędziego, kiedy da znak, żeby zacząć już pojedynek, który będzie na pewno bardzo emocjonujący oraz ciekawy.
GONG!
AJ Styles jest już obecny w ringu, zabrzmiał metaliczny dźwięk i teraz oboje zaczęli się w siebie wpatrywać. Nie jest to zwyczajna walka, a obrona pasa Te-Lie-Vision Championship. Bobby wyciągnął rękę do swojego oportunisty, a ten bez wahania uścisnął ją. Od razu mamy Roll up pin w wykonaniu Fish'a i sędzia padł na matę i zaczął liczyć... 1... 2... 3... Cóż za niesamowite starcie! Ulubieniec publiki szybko zwycięża i zadowolony opuszcza arenę ze swoim pasem mistrzowskim, który przed chwilą został obroniony.
Bobby Fish
15/0/4
Adam Cole
1/0/0
Osiągnięcia:
Te-Lie-Vision Championship (x1)
rEvolution Championship (x1)
WES World Championship (x1)
Offline
Na arenie panowała grobowa cisza. Wszyscy wiedzieli, że już za chwilę ujrzą jednego zawodnika, który jest bardzo zdeterminowany i pewny siebie. Bohatera publiki, który przychodzi tu tylko i wyłącznie dla nich i po to, aby dać im świetne widowisko, na które oczywiście liczą. Po głowie chodziły mu różne myśli, jednak głównie starał się skupić na wygranej. Tylko pozytywne myślenie o walce, która zaraz nadejdzie i oczywiście dobry trening liczy się przed pojedynkiem. Motywacja jest jedną z najważniejszych rzeczy, więc Bobby uderzył się ręką w polik, co oznaczało, że jestem już gotów i z zadowoleniem ruszył do przodu. Zabrzmiało więc Theme Fish'a, Damn Valentines - Dance Away.
Stanął na rampie, a większość ludzi zgromadzonych na arenie wyraziła swoje zadowolenie bardzo mocnym popem. Zrobił kilka kroków do przodu i wykonał swój charakterystyczny gest, czyli ścisnął rękę w pięść, z której wystawał tylko kciuk i przejechał nim po gardle.
Ten ruch chyba zna każdy fan Bobb'iego. Poszedł kawałek do przodu, witając się na początku z prawą stroną fanów, a następnie z lewą. Gdy trafił już na schodki, spojrzał się dookoła ile ludzi przyszło dzisiaj oglądać ten pojedynek. Następnie wszedł między linami do ringu i kulturalnie ukłonił się przed wszystkimi, ukazując im w ten sposób duży szacunek. Potem wszedł jeszcze na liny i po raz kolejny spojrzał na publiczność zgromadzoną dziś na arenie, tym razem z wysoka. Nie mógł doczekać się gongu, więc spoglądał na sędziego, kiedy da znak, żeby zacząć już pojedynek, który będzie na pewno bardzo emocjonujący oraz ciekawy.
GONG!
AJ Styles jest już obecny w ringu, zabrzmiał metaliczny dźwięk i teraz oboje zaczęli się w siebie wpatrywać. Nie jest to zwyczajna walka, a obrona pasa Te-Lie-Vision Championship. Bobby wyciągnął rękę do swojego oportunisty, a ten bez wahania uścisnął ją. Od razu mamy Roll up pin w wykonaniu Fish'a i sędzia padł na matę i zaczął liczyć... 1... 2... 3... Cóż za niesamowite starcie! Ulubieniec publiki szybko zwycięża i zadowolony opuszcza arenę ze swoim pasem mistrzowskim, który przed chwilą został obroniony.
Offline
Bobby Fish w bardzo jednostronnej i krótkiej walce obronił swój tytuł Te-Lie-Vision. Przejdźmy do kolejnej części dzisiejszego BreakOut!
Segnent
W ringu
Triple H vs. Finn Balor
(Czas na posty - 10 minut)
Offline
Przed nami konfrontacja na którą wszyscy czekali. Finn Balor w końcu stanie twarzą w twarz z królem królów, Triple H'em.
Fani usłyszeli theme song The Game'a i wstali z miejsc jakby porażenie prądem. HHH niczym prawdziwy Hunter, stanął na stage'u a po chwili rozpoczął marsz w stronę kwadratowego pierścienia.
W międzyczasie wykonał swój typowy taunt na krawędzi ringu a także zaprezentował się fanom stojąc na jednym z narożników.
Triple H! Triple H! Triple H! Ten pseudonim zaczęła skandować publika zebrana w Houston Texas. The Game przy okazji sięgnął po mikrofon. Posłuchajmy zatem;
- Ostatnim razem, kiedy stałem w tym ringu z mikrofonem nie zachowałem się w stosunku do was w porządku. Byłem krnąbrny, uparty i w ogóle mnie nie obchodziło wasze zdanie. Chciałbym was za to przeprosić. Tą całą refleksję nad moim zachowaniem spowodowały ostatnie wydarzania w tej federacji. Zapowiadałem, że pojawię się na największej gali WES WrestlFest, jednak tak się nie stało. Prawda jest taka, że bałem się. Bałem się walczyć w głównej karcie najważniejszego wrestlingowego wydarzenia w roku. Bałem się upokorzenia oraz braku szacunku do mojej osoby, który na pewno nie byłby mi okazany. Siedząc w domu i patrząc na to wszystko powiedziałem sobie..."Dość!" Tak też zrobiłem. Jeszcze tego samego wieczora zadzwoniłem do zarządu z prośbą, abym mógł uczestniczyć na jednym z show po WrestlFest. To co usłyszałem w odpowiedzi, jeszcze bardziej mnie zmotywowało: "Paul, jesteś tu zawsze mile widziany, ale czy masz powód aby zabierać młodym gwiazdom miejsca w karcie?" Co ja zrobiłem? Obrałem sobie za cel grupę osób, która zmiotła praktycznie tą federację z ziemią. Tak to o nich mowa- Bullet Club! Anderson, Bram i Balor to najbardziej egoistyczne i szowinistyczne szczury jakie kiedykolwiek widziałem. Finn, byłem obecny na Warfare, ale ty nie miałeś zamiaru stawić się w ringu, aby stawić mi czoła. Szanuję to, ale nie szanuję takich ludzi jak ty. Moja propozycja jest prosta: 30 kwietnia, Thunderstack! Finn Balor vs Triple H w klasycznym 1 vs 1 starciu wrestlingowym! I jeśli na prawdę masz jaja, to przyjmiesz to wyzywanie, a jeśli nie, no cóż, tym razem zostanę w ringu tak długo aż się nie pojawisz! Ponownie zagrał theme song HHH, ale w tym samym momencie ktoś odezwał się do mikrofonu. Tak to on! Finn Balor pojawił się na rampie.
- Hunterze, bardzo dokładanie przysłuchiwałem się twojej przemowie i na prawdę była niezła. Ale do rzeczy. Widzisz, różnica między mną i tobą jest taka, że nawet jeśli wejdziemy do jednego ringu w sobotę na Thunderstuck to ty możesz tylko na tym stracić. Obojętnie co by się nie działo to Finn Balor zostanie zapamiętany jak ten, kto stawił opór królowi. I jeśli nawet jakimś cudem odliczyłbyś mnie do trzech to ja i tak będę demonem, który będzie nękał twoją duszą do końca życia.
- Finn, przestań pier*olić, tylko odpowiadaj! Tak lub Nie!
- Weź to pod uwagę Triple H'u, że kiedy pojawię się na Thunderstuck to nie będę Finnem Balorem. Będę demonem, który pozbawi ciebie jakichkolwiek szans na przetrwanie i jeśli chcesz mojej odpowiedzieć to brzmi ona:"Tak" Ale pamiętaj, ty walczysz, żeby nie przegrać, a ja walczę po to aby wygrać!
Po tych słowach lider BC przy swoim theme songu wrócił na backstage.
Offline
Finn Balor przyjął wyzwanie Triple H'a i obaj panowie zmierzą się ze sobą już w sobotę na Thunderstuck! Jednak na miejscu Huntera nie byłbym taki pewny swojej wygranej, bo Finn jako Demon nie jest tą samą osobą...
3#Match
Normal Match
TheKasa vs. Grzelo
(Czas na posty - 10 minut)
Offline