[Theme Song Samoa Joe]

Rozbłysły fajerwerki, publika różnie skanduje, to znak, że nadszedł czas polowań. Batista powolnym krokiem zmierza w stronę ringu.

Przedostaje się przez liny i obaj zawodnicy już są w narożnikach, spoglądają na siebie, bez żadnych reakcjii.
Mamy Gong!
Zawodnicy powolnym krokiem zmierzają od narożnika do narożnika, na twarzy Amerykanina można dostrzeć nawet uśmiech.
Ruszyli! potężny klincz, który wygrywa The Animal! Jednak rywal wypycha go w strone lin, ten się odbija i rozdaje potężnego cloesthine. Samoańczyk szybko wstaje i wraca do narożniku, Zawodnicy kłocą się ze sobą. Wracamy do początkowego ustawienia. Kolejny klincz, który tym razem wygrywa Joe, jednak zostaje wypchięty do lin, odbija się i tym razem to on aplikuje cloesthine. Zwierzak szybko wstaje. Rywal próbuje go prowokować i narazie mu się to udaję. Submission Machine zaciąga prawą rękę rywala, lecz także przyjmuje potężny cios, który powala go na matę. Seria kopnięć i ciosów w wykonaniu Dave'a oraz na dodatek dźwignia z której przeciwnikowi udaje się jednak wyjść. Irish Whip, unik, położenie się pod rywalem oraz przeskoczenie go i na koniec cloesthine w wykonaniu młodszego o 10 lat zawodnika. wyniesienie, ale jest kontra w postaci Big Buta! Pin 1... Kick Out. Kolejna dźwignia, po kilkudzięsięciu sekundach przeciwnikowi udaje się wyjść, jednak przyjmuje potężny kopniak w brzuch, po którym wykonuje Rock Bottom!! Niesamowite! Pin 1... 2... kick out! Zawodnicy wymieniają się cloesthinami, padają po podwójnym. Pierwszy wstał The Animal, który wykonuje DDT! podnosi przeciwnika, próba wykonania suplexu- nieudana, druga próba- też nie udana trzecia? zostaje skontrowana! Samoa się podnosi i wykonuje Samoan Crab! próba pinu 1... 2... kick out! Irish Whip, Batista robi unik i wykonuje Scoop Powerslam! Wychodzi na trzecią linę i SPLASH! liczenie 1... 2... to nie koniec! Zawodnicy są bardzo zmęczeni obydwaj się podnoszą i spoglądają na siebie, Joe wykorzystał chwile nie uwagi i ruszył na rywala, jednakże ten był szybszy i wykonał mu potężny Spinebuster! liczenie 1...2... Niższy zawodnik nie pozwala na zakończenie walki. Szykuje się Spear! Zawodnik bierze rozbieg... i został ścięty z nóg i przyjmuje sleeper hold! Animal słabnie a sędzia zastanawia się nad zakończenie pojędynku. Jakimś cudem udało się wydostać ze szponów napastnika. Teraz obrywa kilka punchów i chopów, mamy irish whip... unik... i SPEAR!

liczenie 1... 2... kick out! Dominator chodzi wokół ringu i nie wie co robić, przeciwnik wie co robić!! mamy roll up 1... 2... i nie ma 3! Zwierzak szybko wstaje, jednak dostaje drop kick od Joe! Wyniesienie i Muscle Buster!! Auć! to juz jest zdecydowanie koniec 1... 2.... i KICK OUT! Jak on to zrobił! Rywal nie dowierza. Wykonuje Suplex, wbija do narożniku i  skacze na niego, ale został skontrowany! Dave kopie mocno rywala... wynosi... i Batista Bomb!!!

Niesłychane co tu się dzieje!? pin 1... 2... 3... !! To Koniec, już wszystko jasne, pretendent to pasu Te-Le-Vision udowadnia na znokautowanym byłym posiadaczu tego pasu, że to jemu należy się to trofeum. Sędzia podnosi rękę w geście tryumfu, a sam zwycięzca wchodzi na narożnik. Teraz schodzi z narożnika i co robi!? podnosi Samoa'e Joe i daje ręke na znak zgody, Samoa przyjmuje ją i życzy powodzenia.

Ostatnio edytowany przez ElDzi (2015-06-15 21:28:37)

Rozbłysły fajerwerki, publika różnie skanduje, to znak, że nadszedł czas polowań. Batista powolnym krokiem zmierza w stronę ringu. Przedostaje się przez liny i obaj zawodnicy już są w narożnikach, spoglądają na siebie, bez żadnych reakcjii.
Rozbrzmiewa theme song Samoa Joe. Samoańczyk powoli zbliża się do ringu, pokazuje, że to on już niedługo odzyska PAS Te-Lie-Vision.
GONG
Mamy zwarcie, które wygrywa Batista. The Animal chce wykonać Suplex.
Ale mamy kontre i to Samoa wykonuje tą akcję.
Joe odbija się od lin aplikuje Clothesline. Potem dokłada Elbow Drop.
Po chwili Batista wstaje. Nie czekając wykonuje Spinebuster. Chce wykonać Elbow Drop, ale Joe kontruje.
Joe zaczyna obijać Zwierzaka. Sędzia odlicza 1...2...3...4.. przerwanie.
.
.
.
Ruszyli! potężny klincz, który wygrywa The Animal! Jednak rywal wypycha go w strone lin, ten się odbija i rozdaje potężnego cloesthine. Samoańczyk szybko wstaje i wraca do narożniku, Zawodnicy kłocą się ze sobą. Wracamy do początkowego ustawienia. Kolejny klincz, który tym razem wygrywa Joe, jednak zostaje wypchięty do lin, odbija się i tym razem to on aplikuje cloesthine. Zwierzak szybko wstaje. Rywal próbuje go prowokować i narazie mu się to udaję. Submission Machine zaciąga prawą rękę rywala, lecz także przyjmuje potężny cios, który powala go na matę. Seria kopnięć i ciosów w wykonaniu Dave'a oraz na dodatek dźwignia z której przeciwnikowi udaje się jednak wyjść.
.
.
.
oe zaczyna obijać Zwierzaka. Sędzia odlicza 1...2...3...4.. przerwanie.
King Joe czeka, aż Dave wstanie. Rozbieg i Batista inkasuje Spear. King podnosi The Animala, mamy Island DRIVER.
Pin 1...2... kick out.
Samoańczyk wykonuje Irish Whip, ale kontra i to Joe stoi oparty o narożnik.
Batista biegnie na Samoańskiego zawodnika z zamiarem wykonania Stinger Splashu, ale Joe przechwytuje go w powietrzu,  aplikuje Rock Bottom.
.
.
.
Wynosi Batiste na barki i stawia go na trzecią linę. Batista otrzymuje potęzny Top Rope Cuter.
Pin 1...2... kick out. Samoa nie wierzy.
Wyrzuca go z ringu odbija się od lin i Suici... nie kontra. Samoa dostaje potężny Big Boot.
Obydwaj wracają do ringu. Batista aplikuje Batista Bomb połączony z pinem.
.
.
.
Zawodnicy są bardzo zmęczeni obydwaj się podnoszą i spoglądają na siebie, Joe wykorzystał chwile nie uwagi i ruszył na rywala, jednakże ten był szybszy i wykonał mu potężny Spinebuster! liczenie 1...2... Niższy zawodnik nie pozwala na zakończenie walki. Szykuje się Spear! Zawodnik bierze rozbieg... i został ścięty z nóg i przyjmuje sleeper hold! Animal słabnie a sędzia zastanawia się nad zakończenie pojędynku. Jakimś cudem udało się wydostać ze szponów napastnika. Teraz obrywa kilka punchów i chopów, mamy irish whip... unik... i SPEAR!
liczenie 1... 2... kick out! Dominator chodzi wokół ringu i nie wie co robić, przeciwnik wie co robić!! mamy roll up 1... 2... i nie ma 3! Zwierzak szybko wstaje, jednak dostaje drop kick od Joe! Wyniesienie i Muscle Buster!! Auć! to juz jest zdecydowanie koniec 1... 2.... i KICK OUT! Jak on to zrobił! Rywal nie dowierza. Wykonuje Suplex, wbija do narożniku i  skacze na niego, ale został skontrowany! Dave kopie mocno rywala... wynosi... i Batista Bomb!!!
Niesłychane co tu się dzieje!? pin 1... 2... 3... !! To Koniec, już wszystko jasne, pretendent to pasu Te-Le-Vision udowadnia na znokautowanym byłym posiadaczu tego pasu, że to jemu należy się to trofeum. Sędzia podnosi rękę w geście tryumfu, a sam zwycięzca wchodzi na narożnik. Teraz schodzi z narożnika i co robi!? podnosi Samoa'e Joe i daje ręke na znak zgody, Samoa przyjmuje ją i życzy powodzenia.

Post Jericho

Ring przystrojony w niebieski dywan, głośniki, stół oraz klasyczny telewizor na środku ringu. Nagle na ekranie pojawia się napis " Milenium Countdown ", następnie napis znika i pojawia się odliczanie.


Odliczanie kończy się, a na stage wybuchają sztuczne ognie, po czym na ekranie wyświetla się wideo..



W momencie " Break the walls down " światło się zapala i na arenie pojawia się postać z mikrofonem w dłoni oraz czarnym podłużnym pojemnikiem w drugiej ręce, odwrócona do ringu plecami. Tajemnicza postać odwraca się w stronę kwadratowego pierścienia wykonując przy tym zamach, a następnie przystawia mikrofon do ust i krzyczy " WAR IS.. JERICHO!!! " Widownia zaczyna szaleć, a tajemniczy zawodnik odrzuca mikrofon, po czym chwyta czarny pojemnik obiema rekami i biegnie w stronę ringu, do którego wślizguje się pod dolną liną i celebruje swoje przybycie.



Po chwili celebracji Christopher odłożył czarne pudełko na stole w ringu i chwycił za mikrofon...

Warfare is Jericho!! Pewnie zastanawia was co znajduje się w tym czarnym pojemniku.. Za chwile wam to pokaże, jednak najpierw pogadam sobie trochę, bo na pewno za tym tęskniliście. Kilka tygodni temu, to ja - Chris Jericho stanąłem na czele federacji i odebrałem Suicide'owi złoto, czyli tytuł mistrzowski, który w tamtym czasie był w jego rękach. Następnie trzymałem ten pas przez duży okres czasu i gdy pojawiał się godny rywal odsyłałem go w spokoju na deski i poddawałem lub odliczałem do trzech. Było wielu, którzy ulegli umiejętnościom Jericho, między innymi Suicide, Adrian Nevile, Śmierć czy Owens. Po pewnym czasie uległem, zostałem pokonany przez Breezego, a ten zagroził, że odbierze mi tytuł. Wziąłem się za przygotowania do walki, trenowałem, starałem się i już mało brakowało abym skopał tyłek tego dupka, gdy pieprzony Stone Cold narobił długów i uciekł z całym biznesem! Najlepsze jest to, że o tej całej sytuacji zostałem poinformowany emailem! Ten dupek Stone Cold nie raczył stawić się osobiście przed drzwiami mojego domu i powiedzieć co się wydarzyło, tylko wykorzystał Spazma, który zaczął zbierać ten upadający biznes, i wysłał mi wiadomość emailem. Przechodząc do sedna sprawy... Posiadałem najważniejszy tytuł mistrzowski i tak zostałem potraktowany! Na szczęście trzymałem owy pas ze sobą gdy doszło do rozłamu. Po pewnym czasie otrzymałem kolejną wiadomość od Spazma, w której zostałem poinformowany, że federacja wraca na nogi. Wróciłem, jestem tu i mam pewien problem. Obecnie na szczycie jest Suicide i znów posiada on w swoich rękach złoto, lecz tym razem jest to ' WES World Championship '. Nie zastanawia was dlaczego do federacji nie wróciło ' Undisputed WES Championship ' ? Powiem wam. Niestety, albo raczej stety tytuł ten nie został oficjalnie wycofany z federacji i według druczków prawnych w regulaminie federacji nie może zostać wycofany, bowiem zawodnik posiadający go nadal jest zakontraktowany z federacją. Osobą tą jestem ja..
Jericho odkłada mikrofon na stolik, po czym otwiera czarne pudełko i wyciąga z niego.... Undisputed WES Championship!!!!! Po chwili Chris kładzie owy tytuł na swoim barku i kontynuuje mowę

I to jest mój problem... Według dewizy Niekwestionowany tytuł mistrzowski jest NAJWAŻNIEJSZYM pasem federacji i po połączeniu pasów przez Suicide nadal powinien nim być. ' WES World Championship ' jest równie ważnym pasem, lecz jego wartość na pewno nie jest większa niż wartość tytułu, który posiadam i trzymam na swoim barku. Jako, że zdobyłem owy pas, nie został mi on odebrany w walce i według prawa nie może zostać mi on odebrany nadal jestem Undisputed WES Championem. I nadal nim będę, do czasu aż dojdzie do konfrontancji z Suicidem i jego śmiesznym pasemn, gdzie powrócę na szczyt. Wydaje mi się, że to tyle i ten problem rozwiąże się wkrótce... Break the walls down!!

Jericho odrzuca od siebie mikrofon , po czym z uśmiechem na twarzy i pasem na barku opuszcza arene w rytmie swojej muzyki!

Ostatnio edytowany przez Collins (2015-06-15 21:43:03)

I o to jest! Na hali rozbrzmiewa każdemu znany theme song, legendy WWE, People Champion, The Great One, THE ROCK! Nie trzeba długo czekać, a na rampie pojawia się On sam! Publiczność szaleje na jego, a Rocky łapie chwile zadumy stojąc w miejscu. Rozgląda się po hali po czym swoim klasycznym, pewnym krokiem zmierza ku ringowi, a następnie się do niego wślizguje, po czym wychodzi na liny i wykonuje swój charakterystyczny taunt. Fani osłupieli, niedowierzają w to, że na WES pojawia się jeden z najlepszych wrestlerów wszechczasów! Po swoim geście zeskakuje na obie nogi po czym wyczekuje na swego oponenta.

Wejście Kinga i GONG!

Skłamałbym swym stwierdzeniem, jeśli rzekłbym że ta walka będzie nudna i nikt na nią nie czekał. W ringu znajduje się w końcu The Great One oraz jeszcze nic nie znaczący zawodnik rodem z Polski, Adam „Kingu” Sobieski. Widzimy pewność siebie i determinację w oczach legendy WWE. Jesteśmy przekonani, że dołoży On wszelkich starań, by odnieść sukces w swoim debiucie na WES. Tak czy owak, zaczynamy ten pojedynek. Naprzeciw siebie stoją dwaj zawodnicy tych samych parametrów, dlatego do przewidzenia był fakt rozpoczęcia tej walki poprzez klincz, z którego zwycięsko wychodzi The Rock. Ów uchwyt przekształca w Headlock, w którym przytrzymuje przez kilka sekund swego rywala, a następnie przerzuca go przez biodro, sprowadzając do parteru. Nie musimy długo czekać by już od pierwszych sekund tej batalii zaobserwować spryt i wyrafinowanie w ruchach People Championa. Puścił uchwyt, a następnie energicznym zwrotem podnosi się i wykonuje serię stompów na ociężałego rywala. Nie tracąc dużo czasu, podnosi konkurenta po czym wykonuje mu Clothesline, po którym Kingu jednak utrzymuje się na swych nogach pokazując niebywałą siłę. Rocky nie tracąc czasu ponownie odbija się od lin i stara się powalić Polaka kolejnym Clotheslinem, jednak ten wciąż utrzymuje się na swoich kończynach. Jak to mawiają, do trzech razy sztuka. The Most Electrifying Man in All of Entertainment odbija się od sznurów otaczających kwadratowy pierścień i tym razem powala Sobieskiego na deski ringu potężnym Flying Clotheslinem! Ten cios musiał zderzyć z matą Adama, który mimo swych prób i tak dość długo utrzymywał się na nogach! Nie musieliśmy długo czekać na rozwiązanie kolejnych akcji ze strony legendy WWE. Szybko podniósł się po zadanych ciosie, a już w następnej swojej akcji wbił rywala w deski kwadratowego pierścienia przez Leg Drop. Kolejne trafienie zainkasowane! The Rock idzie w swoim klasycznym kierunku dominacji i zwycięstwa. Widzimy, że jest nabuzowany pozytywną energią, która popycha go do przodu. W tej chwili Rocky wstał, a następnie jeszcze 4 stompami lekko ogłuszył rywala. Następnie wydziera go wręcz za głowę do góry, a gdy ten podniósł swój korpus, zostaje wypchnięty w narożnik, gdzie The Great One przechodzi do swojej klasycznej akcji Punch Series! Po wykonaniu kilku uderzeń, nadeszła chwila ostatniego, porażającego wręcz bokserskiego ciosu! Po oberwaniu ów trafienia, Kingu aż odchodzi kilka kroków od kornera, a gdy bezwładnie krąży po ringu, The Rock wita jego twarz ze śnieżnobiałą matą poprzez Running Bulldog! Ten cios musiał przynieść skutek, w postaci bólu głowy Polaka. People Champion korzystając z ułożenia ciała swego oponenta, wskakuje energicznie na narożnik, a następnie kieruje się ku górze, by z impetem wylądować na rywalu i wykonać mu piękny Diving Elbow Drop! Sobieski aż lekko się uniósł do pozycji siedzącej, a Rocky zauważając ten fakt, podnosi się, odbija od lin, a następnie wykonuje na swym przeciwniku Low Dropkick, który po raz kolejny równa z matą ociężałego łodzianina. Widzimy, że The Great One potrzebuje złapania nieco oddechu, dlatego też wstaje na nogi, a następnie osłabia korpus rywala przez stompy. Po wykonaniu około 10, sędzia odciąga legendę WWE, by zaprzestał swych czynów. Jako, że Rocky nie jest konfliktową postaci, czyni tak jak nakazuje mu arbiter. Jednak nie pozwala na to, by Kingu złapał głębsze tchnienie i nabrał sił. Stąd też, The Rock podnosi oponenta, a następnie kieruje go w stronę lin i wykonuje mu Hip Toos! Polak szybko się podnosi i samoczynnie kieruje się ku legendzie i nadziewa się na kolejny Hip Toos! Mieliśmy nadzieję na kontynuację wydarzeń, jednak po drugiej identycznej akcji łodzianin nie ma sił by podnieść się o własnej mocy do góry. Dlatego też People Champion pomaga mu w tym. Chwyta jedną z rąk przeciwnika i pomaga mu wstać. Gdy obaj znajdują się w pozycji stojącej, The Great One wpycha z impetem w narożnik swego oponenta. W tym pchnięciu była na tyle wystarczająca energia, że Kingu odbija się od niego, a gdy wraca niemal bezwładnie ku osobie legendy, inkasuje na swe nieszczęście Belly to Back Suplex, który znów osłabia korpus Polaka. Po zainkasowanym uderzeniu, na twarzy Adama możemu zauważyć niesamowity grymas, ale również złość, jakoby chciał przejąć w tej właśnie chwili inicjatywę. Za pomocą lin podnosi się po czym kieruje się ku osobie The Most Electrifying Man in All of Entertainment! Kingu stara sie wykonać uderzenie na twarz legendy, jednak ten je blokuje i znów wyprowadza punche na pryncypał rywala. Widzimy z jaką pasją, The Rock zadaje każde uderzenie, które zbliża go do odniesienia zwycięstwa. Tym razem, ogłuszony przeciwnik lekko chwieje się na nogach, a Rocky wykorzystując ten fakt, stara się powalić go poprzez Big Boot! Nie do końca ta sztuka mu się udaje, gdyż Adam ląduje na linach, opierając się o nie, a legenda WWE wyrzuca go za ring Dropkickiem! People Champion kieruje się na jeden z narożników i wyczekuje momentu, aż jego rywal podniesie się i będzie znajdywał się w pozycji stojącej. Gdy ta chwila nadchodzi mamy piękne Diving Crossbody, które równa z podłogą łodzianina. The Rock po tym ciosie wraca do części centralnej kwadratowego pierścienia, a następnie lekko odpoczywa czekając na powrót oponenta. Po odliczeniu sędziego do 7, Kingu znów znajduje się między linami. Rocky szybko chwyta go za rękę, po czym kieruje go w sznury, które otaczają kwadratową konstrukcję. Sobieski już nieco bezwładnia wraca do The Most Electrifying Man in All of Entertainment, a ten przerzuca go przez swe plecy Back Body Dropem! W naszych oczach pojawia się deja vu sprzed chwili, kiedy to The Great One pomagał wstać Sobieskiemu, tak dzieje się i teraz, z tą różnicą, że w tej chwili kierowany jest on nie w liny, a w jeden z kornerów. Wypchnięcie było na tyle silne, że Adam odbija się od narożnika. Tym razem również nadziewa się na uderzenie ze strony The Rocka, tyle że w tej chwili jest to Gut Kick, kierowany na brzuch łodzianina, po którym zgięło go niemal w pół i następnie zainkasował kolejny cios z movesetu, tym razem popularny Flowing Snap DDT! Mamy pierwszy pinfall w tej batalii! 1…2 i odbija! To za mało na ociężałą postać z Polski. People Champion po nieudanym pinie wykonuje charakterystyczny Kip Up, po którym odbija się od lin i mamy Splash i druga próba przypięcia rywala i znowu mamy odbicie po dwukrotnym stuknięciu w matę przez sędziego. Widzimy niesamowitą złość, ale i równocześnie uśmiech na twarzy legendy WWE, bowiem jest On świadom, że ta walka jest pod jego całkowitą dominacją i Kingu nie ma nic do powiedzenia. Rocky wyczekuje aż rywal wstanie, gdy ta chwila nadchodzi, podbiega do Sobieskiego i wykonuje mu Spinebuster! Tak jest! Charakterystyczny układ ciosów! Czyżby szykował nam się rozpoznawalny finisz tej walki? The Great One spycha nogami, ręce rywala do jego korpusu, a następnie ściąga z łokci ochraniacze, które się na nich znajdowały. Specyficzne odbicie od lin i mamy People’s Elbow! Po zainkasowanym uderzeniu People Champion nie zamierza od razu przejść do zakończenia tej walki. Szykuje się coś więcej. Podnosi rywala, po czym chwyta go przedramieniem za szyje i mamy Rock Bottom, a następnie pinfall! 1…2…3! To koniec! Piękny początek przygody The Rocka z WES! Lepszego początku nie mógł sobie wyobrazić, jak zwycięstwo w pięknym stylu! Po wygranym pojedynku, wychodzi na narożnik po czym wykonuje charakterystyczny taunt, a następnie kieruje się na backstage, przybijając piątki z fanami, radując się z odniesionego zwycięstwa na Monday Night Warfare!