Spazmbite - 2016-09-06 17:08:32

\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/
http://s2.ifotos.pl/img/plak-hots_ahnweew.png
Miejsce:
Venice Beach, CA

Data:
10 września 2016
20:00




1#Match
Normal Match
The Maestro vs. CM Punk
http://s2.ifotos.pl/img/champ032p_ahrwhpp.png  http://s5.ifotos.pl/img/champ025p_sahsqqr.png

2#Match
3-Way Match
#No. 1 Contender for Te-Lie-Vision Championship WES High Voltage
The Buffalo vs. Kane vs. AJ Styles
http://s10.ifotos.pl/img/champ028p_sqxhaeh.png  http://s10.ifotos.pl/img/champ07pn_wpapanh.png  http://s2.ifotos.pl/img/champ06pn_wnhaphe.png

3#Match
Tables Match
Jay Carter vs. Big Show
http://s5.ifotos.pl/img/champ030p_ahrwpqw.png  http://s5.ifotos.pl/img/champ033p_ahrwhpx.png

4#Match
Normal Match
Kevin Owens vs. Grzelo
http://s5.ifotos.pl/img/champ08pn_wnxrwpn.png  http://s5.ifotos.pl/img/champ04pn_sweqprx.png

5#Match
Hell in a Cell Match
#Intercontinental Championship
Bray Wyatt vs. Eita Kobayashi
http://s2.ifotos.pl/img/champ025p_wsenwsh.png  http://s2.ifotos.pl/img/champ031p_ahrwpqq.png

6#Match
Last Man Standing Match
#rEvolution Championship
PJ Blake vs. The Miz
http://s2.ifotos.pl/img/champ029p_ahrwpqe.png  http://s10.ifotos.pl/img/champ26pn_whwhxqr.png

Main Event
No-DQ Match
#WES World Championship
Spazmbite vs. The Rock
http://s5.ifotos.pl/img/champ06pn_wsrppww.png  http://s5.ifotos.pl/img/champ021p_wewpnex.png



/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\

(karta może ulec zmianie)

Spazmbite - 2016-09-10 19:59:15

http://s2.ifotos.pl/img/hotsaturd_sarpnhx.png



Witamy wszystkich na najgorętszej gali w międzynarodowym świecie sportu i rozgrywki! Przed wami pierwsze Pay-Per-View po przerwie wakacyjnej - WES Hot Saturday!! Przed nami nieprawdopodobne show, z równie gorącymi walkami, co atmosfera w całym Venice Beach, gdzie aktualnie się znajdujemy! Co nas dziś czeka? Gorącą Sobotę zaczniemy od starcia artysty The Maestro z byłym rEvolution Championem CM Punkiem, po czym dojdzie do walki trzyosobowej, w której stawką będzie miano pretendenta do Te-Lie-Vision Championship na najbliższej gali PPV High Voltage! Pojawi się też dziś Jay Carter, lecz nie będzie to walka o jego tytuł TLV, a jego oponentem będzie Big Show! W następnym pojedynku pojawi się Kevin Owens oraz powracający Grzelo, a zaraz po tym starciu pas Interkontynentalny zostanie postawiony na szali, broniony będzie przez aktualnego championa Braya Wyatta, a odebrać go spróbuje zawodnik prosto z Japonii, Eita Kobayashi! W Co-ME PJ Blake oraz The Miz staną twarzą w twarz, by stać się nowym rEvolution Championem! Zaś w samej walce wieczoru, sam Prezes WES i aktualny WES World Champion Spazmbite będzie bronić głównego złota przeciwko zawodnikowi, który wywalczył sobie miejsce w tym pojedynku - The Rock'owi! To z pewnością będzie niesamowite show, które zmieni bieg w historii WES! Nie ma na co czekać, zaczynamy WES Hot Saturday!

1#Match
Normal Match
The Maestro vs. CM Punk
http://s2.ifotos.pl/img/champ032p_ahrwhpp.png  http://s5.ifotos.pl/img/champ025p_sahsqqr.png
(czas na posty - 10 minut)

Spazmbite - 2016-09-10 20:13:25

Żaden z zawodników nie pojawia się w ringu. Czas więc na kolejne starcie! The Buffalo, Kane i AJ Styles w 3-Way Matchu!


2#Match
3-Way Match
#No. 1 Contender for Te-Lie-Vision Championship WES High Voltage
The Buffalo vs. Kane vs. AJ Styles
http://s10.ifotos.pl/img/champ028p_sqxhaeh.png  http://s10.ifotos.pl/img/champ07pn_wpapanh.png  http://s2.ifotos.pl/img/champ06pn_wnhaphe.png
(czas na posty - 10 minut)

Vince123 - 2016-09-10 20:17:56

Gdy cała trójka ustawiła się już w cornerach, a sędzia sprawdził do czego był zmuszony, trzy metaliczne uderzenia doszły do uszu mężczyzny w czerwonej masce, więc ruszył ku przeciwnikom, spoglądając na jednego, którym oczywiście był stojący po lewej The Buffalo. Panując nad mimiką swej twarzy, wypluł gumę prosto w osłoniętą maską twarz boksera, po czym wymierzył natychmiastowy kopniak prosto w szczękę blondaska stojącego naprzeciwko – Superkick! Pianista padł jak długi, natomiast Kane bez cienia strachu stanął twarzą w twarz z maszyną. Po chwili powitał go mocnym kopnięciem w żebra, a następnie całą serią maczug prosto w odsłonięte w skutek wcześniejszego kopnięcia plecy. ”Jestem Najlepszy na Świecie!” ryknął w stronę rozsierdzonej widowni, po czym nabrał rozpędu z pomocą napiętych sznurów i wbił swe plecy prosto w brzuch niespodziewającego się rywala – Running Senton! Bezustanne buczenie zostało zamienione na jęk zawodu, gdy Buffalo został rozłożony na łopatki poprzez akcje Potwora, który dojrzawszy podnoszącego się poza ringiem Styles 'a, powtórzył akcje sprzed kilku sekund, z tą różnicą, iż tym razem wzbił się w powietrze, przelatując nad trzecią liną, aby wylądować plecami na ciele jednego ze znaków stop na drodze do chwały i co ważniejsze, pieniędzy – Tope Con Hilo! ”I jak? Czujesz wenę, artysto?” spytał, z szerokim uśmiechem, bez szacunku popychając parę razy jego głowę podeszwą buta. Chwilowo postanowił zakończyć znęcanie się nad dochodzącym do zmysłów zawodnikiem, chwytając go za kudły. Wpierw jednakże wślizgnął się na chwilę do ringu, przerywając tym samym liczenie. Wtedy to umieścił głowę pomiędzy swymi udami, po czym bezlitośnie cisnął nim o krawędź ringu, na co ten zareagował głośnym krzykiem bólu – Apron Powerbomb! Pozwalając mu jęczeć z bólu, wszedł do ringu tym razem już na dobre. Zaczaił się za przeciwnikiem, który w swoim stylu przeszedł do siadu. Nie spodziewał się jednakże nadchodzącego pociągu, który wbił się w jego plecy swym bicepsem – Low Angle Rear European Uppercut! ”No dawaj! Myślałem, że jesteś wart choć połowy tej kasy, którą płacą Ci za robienie absolutnie niczego!” teraz zdecydowanie dał się ponieść wściekłości, niszcząc przeciwnika całą masą chaotycznych ciosów pięści. Spojrzawszy poza pierścień, na leżącego na twardym betonie Pianistę, przepchnął AJ 'a na apron, szykując się do widowiskowej akcji. Po chwili przeskoczył nad trzecią liną, lądując podeszwami na brzuchu Owensa, po czym popisał się perfekcyjnym back flipem, lądując klatką piersiową na brzuchu drugiego z oponentów – Slingshot Double Foot Stomp/Moonsault Combo! Niektórzy z fanów wrestlingu poczęli uderzać w barykady, gdy wylądował na swym oponencie, chwile później wstając na równe nogi i rozkładając ręce na boki, jednakże nie mając zamiaru przybijać żadnych piątek, które jedynie mogły ubrudzić jego ręce. Zamiast przejmować się przeciwnikami, pochwycił Pianiste za głowę umieszczając go z powrotem pomiędzy linami, zaraz wślizgując się za nim. Umieściwszy jego głowę między nogi, po czym cisnął nim w narożnik – Turnbuckle Powerbomb! Zaraz po owej akcji, przeniósł się za jego plecy, aby następnie cisnąć nim za siebie – Release German Suplex! Zerknąwszy w stronę wchodzącego z powrotem do ringu Buffala, natychmiastowo zaaplikował mu potężne kopnięcie prosto w szczękę – Superkick! ”Kto jest k***a najlepszy?” ryknął w stronę publiczności, rozkoszując się buczeniem, oraz gwizdami jaki w niego rzucali fani. Mając zamiar zamknąć ich na zawsze, z nie małymi problemami wyniósł boksera na barki, przenosząc go na środek ringu, po czym dewastująco zrzucił go przodem na już nie taką śnieżnobiałą matę – F-Cinq! Potwór ruszył ku rozłożonemu na łopatkach Pianiście i wepchnął go w narożnik w pozycji siedzącej, po czym ruszył w corner naprzeciwko i biegiem ruszył w stronę rywala, uderzając w niego na pełnym gazie – Cannonball Senton! Gdy ten doszedł już do siebie na tyle, aby wstać, ukazał widowni swe środkowe palce, po czym chwycił go za ręce bez problemu uderzając jego głową w matę – Package Piledriver! Przejście do pinu było już czymś oczywistym. Buffalo nie miał szans do dojścia na czas, a AJ nie wiedział nawet gdzie jest. Sędzia natychmiastowo odliczył do trzech, a Kane odrzucił nogę pokonanego oponenta, wstając z wściekłym wyrazem twarzy na równe nogi. Wyrwał rękę z uścisku odzianego w biało-czarny strój mężczyzny, po czym niespodziewanie zaaplikował potężne kopnięcie w jego żebra i posłał go ku linom. W ostatniej możliwej chwili chwicił go za szyje i rzucił o matę - Chokeslam! Z trybun natychmiastowo doszedł głośny heat, Potwór natomiast jedynie splunął na pracownika WES wyrzucając go z kwadratowego pierścienia, po czym Hiszpańczyk błyskawicznie wyślizgnął się z ringu i ruszył ku swej szatni.

Spazmbite - 2016-09-10 20:22:57

Gdy cała trójka ustawiła się już w cornerach, a sędzia sprawdził do czego był zmuszony, trzy metaliczne uderzenia doszły do uszu mężczyzny w czerwonej masce, więc ruszył ku przeciwnikom, spoglądając na jednego, którym oczywiście był stojący po lewej The Buffalo. Panując nad mimiką swej twarzy, wypluł gumę prosto w osłoniętą maską twarz boksera, po czym wymierzył natychmiastowy kopniak prosto w szczękę blondaska stojącego naprzeciwko – Superkick! Pianista padł jak długi, natomiast Kane bez cienia strachu stanął twarzą w twarz z maszyną. Po chwili powitał go mocnym kopnięciem w żebra, a następnie całą serią maczug prosto w odsłonięte w skutek wcześniejszego kopnięcia plecy. ”Jestem Najlepszy na Świecie!” ryknął w stronę rozsierdzonej widowni, po czym nabrał rozpędu z pomocą napiętych sznurów i wbił swe plecy prosto w brzuch niespodziewającego się rywala – Running Senton! Bezustanne buczenie zostało zamienione na jęk zawodu, gdy Buffalo został rozłożony na łopatki poprzez akcje Potwora, który dojrzawszy podnoszącego się poza ringiem Styles 'a, powtórzył akcje sprzed kilku sekund, z tą różnicą, iż tym razem wzbił się w powietrze, przelatując nad trzecią liną, aby wylądować plecami na ciele jednego ze znaków stop na drodze do chwały i co ważniejsze, pieniędzy – Tope Con Hilo! ”I jak? Czujesz wenę, artysto?” spytał, z szerokim uśmiechem, bez szacunku popychając parę razy jego głowę podeszwą buta. Chwilowo postanowił zakończyć znęcanie się nad dochodzącym do zmysłów zawodnikiem, chwytając go za kudły. Wpierw jednakże wślizgnął się na chwilę do ringu, przerywając tym samym liczenie. Wtedy to umieścił głowę pomiędzy swymi udami, po czym bezlitośnie cisnął nim o krawędź ringu, na co ten zareagował głośnym krzykiem bólu – Apron Powerbomb! Pozwalając mu jęczeć z bólu, wszedł do ringu tym razem już na dobre. Zaczaił się za przeciwnikiem, który w swoim stylu przeszedł do siadu. Nie spodziewał się jednakże nadchodzącego pociągu, który wbił się w jego plecy swym bicepsem – Low Angle Rear European Uppercut! ”No dawaj! Myślałem, że jesteś wart choć połowy tej kasy, którą płacą Ci za robienie absolutnie niczego!” teraz zdecydowanie dał się ponieść wściekłości, niszcząc przeciwnika całą masą chaotycznych ciosów pięści. Spojrzawszy poza pierścień, na leżącego na twardym betonie Pianistę, przepchnął AJ 'a na apron, szykując się do widowiskowej akcji. Po chwili przeskoczył nad trzecią liną, lądując podeszwami na brzuchu Owensa, po czym popisał się perfekcyjnym back flipem, lądując klatką piersiową na brzuchu drugiego z oponentów – Slingshot Double Foot Stomp/Moonsault Combo! Niektórzy z fanów wrestlingu poczęli uderzać w barykady, gdy wylądował na swym oponencie, chwile później wstając na równe nogi i rozkładając ręce na boki, jednakże nie mając zamiaru przybijać żadnych piątek, które jedynie mogły ubrudzić jego ręce. Zamiast przejmować się przeciwnikami, pochwycił Pianiste za głowę umieszczając go z powrotem pomiędzy linami, zaraz wślizgując się za nim. Umieściwszy jego głowę między nogi, po czym cisnął nim w narożnik – Turnbuckle Powerbomb! Zaraz po owej akcji, przeniósł się za jego plecy, aby następnie cisnąć nim za siebie – Release German Suplex! Zerknąwszy w stronę wchodzącego z powrotem do ringu Buffala, natychmiastowo zaaplikował mu potężne kopnięcie prosto w szczękę – Superkick! ”Kto jest k***a najlepszy?” ryknął w stronę publiczności, rozkoszując się buczeniem, oraz gwizdami jaki w niego rzucali fani. Mając zamiar zamknąć ich na zawsze, z nie małymi problemami wyniósł boksera na barki, przenosząc go na środek ringu, po czym dewastująco zrzucił go przodem na już nie taką śnieżnobiałą matę – F-Cinq! Potwór ruszył ku rozłożonemu na łopatkach Pianiście i wepchnął go w narożnik w pozycji siedzącej, po czym ruszył w corner naprzeciwko i biegiem ruszył w stronę rywala, uderzając w niego na pełnym gazie – Cannonball Senton! Gdy ten doszedł już do siebie na tyle, aby wstać, ukazał widowni swe środkowe palce, po czym chwycił go za ręce bez problemu uderzając jego głową w matę – Package Piledriver! Przejście do pinu było już czymś oczywistym. Buffalo nie miał szans do dojścia na czas, a AJ nie wiedział nawet gdzie jest. Sędzia natychmiastowo odliczył do trzech, a Kane odrzucił nogę pokonanego oponenta, wstając z wściekłym wyrazem twarzy na równe nogi. Wyrwał rękę z uścisku odzianego w biało-czarny strój mężczyzny, po czym niespodziewanie zaaplikował potężne kopnięcie w jego żebra i posłał go ku linom. W ostatniej możliwej chwili chwicił go za szyje i rzucił o matę - Chokeslam! Z trybun natychmiastowo doszedł głośny heat, Potwór natomiast jedynie splunął na pracownika WES wyrzucając go z kwadratowego pierścienia, po czym Hiszpańczyk błyskawicznie wyślizgnął się z ringu i ruszył ku swej szatni.

Spazmbite - 2016-09-10 20:25:43

Kane zostaje pretendentem do tytułu Te-Lie-Vision, lecz zawalczy o ten pas dopiero na następnym PPV, dlatego nie wiemy kto będzie wtedy mistrzem! Czy Jay Carter? Czy ktoś inny? Czy to będzie Big Show, który już zaraz zmierzy się z aktualnym championem, a jeśli go pokona, dostanie szanse walki o TLV Championship już na najbliższym BreakOut! Zapraszamy!


3#Match
Tables Match
Jay Carter vs. Big Show
http://s5.ifotos.pl/img/champ030p_ahrwpqw.png  http://s5.ifotos.pl/img/champ033p_ahrwhpx.png
(czas na posty - 10 minut)

GamerXOP - 2016-09-10 20:28:26

Rozbrzemiewa pierwsza nuta theme songa Big Showa, który już jest na stage 'u. Idzie przez rampę i podczas tej czynności obraca głową w geście, że jest gotowy na walkę stypulacji Table Match. Wchodzi do ringu i podnosi rękę, bo już wie, że wygra tą walkę. Debiut nie zabardzo miał udany, ale większość osób jest właśnie za tym wrestlerem. Bierze mikrofon ze stołu komentatorskiego:
Big Show:
Witajcie na gali PPV Hot Saturday. Jest to najgorędsza gala tego lata! Ale nie po to tutaj przyszedłem. Przyszedłem tu walczyć z mistrzem Te-Le-Vision Championem - Jayem Carterem! Nie za bardzo miałem udany debiut. Nie pojawiłem się nawet w ringu. To bardzo smutne, ale teraz to się nie liczy. Mamy nowy dzień. Każdy może zostać mistrzem. Nawet najsłabsi w tej federacji. A teraz wiadomość dla mojego przeciwnika. Jayu Carterze zapewniam cię, że przegrasz!
Po czym upuścił mikrofon na matę. Ale co się stało. Jay Carter usłyszał to i już pędzi do ringu. Uderza Big Showa z całej siły w głowę, ale to nie robi na nim żadnego wrażenia po czym uderzony wyprowadza spear 'a!
GONG
Jay Carter leży na macie, a Big Show nadal stoi przy swoim narożniku. Nagle stracił cierpliwość i podnosi swojego przeciwnika po czym wykonuje mu silny clothsline po czym wychodzi z ringu. Zagląda pod ring i szuka czegoś czym można uderzyć opponenta. I jest, znalazł. Wyciąga z pod ringu kij do baseballa. Wraca do ringu po czym z całej siły 10 razy walną swojego przeciwnika. Carter nie wie co się dzieje. Big Man wyrzuca z kwadratowego pierścienia kij, który ląduje na jednym z hiszpańskich komentatorów. Może go nie bolało, ale pewnie ma wielkiego siniaka na ręce. Powracamy do walki, gdzie Big Nasty odpoczywa od walki. Gdy już odpoczął wyszedł z ringu i wyjął z pod niego stół. Czyszby miał już dość tej walki. Ustawia go w narożniku po czym podnosi Jaya i pcha go na ten oto przedmiot. Już jest przygotowany by skoczyć na Cartera, ale ten unika i stół zmarnowany. The Gigant trochę osłabiony więc to jest szansa dla The Flying Spidera. Przygotowuje się do Brutal Shota. Czy mu się uda. Już wykonuje, ale Big Show jest owiele silniejszy i kontruje ten atak. Nagle z nikąd wykonuje serię German Suplexów. Jeden, drugi, trzeci, czwarty, piąty, szósty i na koniec siódmy German Suplex. Łał! Jaka siła i jaka wytrzymałość. Chyba mamy zwycięzcę. Jeszcze wyjąć stół z pod ringu i rozwalić go Jayem Carterem i Big Nasty wygrał. The Gigant wyjmuje z pod kwadratowego pierścienia stół. Wraca do ringu i opiera go o narożnik po czym podnosi The Flying Spidera i pcha go na stół. Podchodzi do  niego i SPEAR!!! Big Show wygrywa walkę na Hot Saturday. Swoją pierwszą walkę na PPV.

Spazmbite - 2016-09-10 20:34:55

Rozbrzemiewa pierwsza nuta theme songa Big Showa, który już jest na stage 'u. Idzie przez rampę i podczas tej czynności obraca głową w geście, że jest gotowy na walkę stypulacji Table Match. Wchodzi do ringu i podnosi rękę, bo już wie, że wygra tą walkę. Debiut nie zabardzo miał udany, ale większość osób jest właśnie za tym wrestlerem. Bierze mikrofon ze stołu komentatorskiego:
Big Show:
Witajcie na gali PPV Hot Saturday. Jest to najgorędsza gala tego lata! Ale nie po to tutaj przyszedłem. Przyszedłem tu walczyć z mistrzem Te-Le-Vision Championem - Jayem Carterem! Nie za bardzo miałem udany debiut. Nie pojawiłem się nawet w ringu. To bardzo smutne, ale teraz to się nie liczy. Mamy nowy dzień. Każdy może zostać mistrzem. Nawet najsłabsi w tej federacji. A teraz wiadomość dla mojego przeciwnika. Jayu Carterze zapewniam cię, że przegrasz!
Po czym upuścił mikrofon na matę. Ale co się stało. Jay Carter usłyszał to i już pędzi do ringu. Uderza Big Showa z całej siły w głowę, ale to nie robi na nim żadnego wrażenia po czym uderzony wyprowadza spear 'a!
GONG
Jay Carter leży na macie, a Big Show nadal stoi przy swoim narożniku. Nagle stracił cierpliwość i podnosi swojego przeciwnika po czym wykonuje mu silny clothsline po czym wychodzi z ringu. Zagląda pod ring i szuka czegoś czym można uderzyć opponenta. I jest, znalazł. Wyciąga z pod ringu kij do baseballa. Wraca do ringu po czym z całej siły 10 razy walną swojego przeciwnika. Carter nie wie co się dzieje. Big Man wyrzuca z kwadratowego pierścienia kij, który ląduje na jednym z hiszpańskich komentatorów. Może go nie bolało, ale pewnie ma wielkiego siniaka na ręce. Powracamy do walki, gdzie Big Nasty odpoczywa od walki. Gdy już odpoczął wyszedł z ringu i wyjął z pod niego stół. Czyszby miał już dość tej walki. Ustawia go w narożniku po czym podnosi Jaya i pcha go na ten oto przedmiot. Już jest przygotowany by skoczyć na Cartera, ale ten unika i stół zmarnowany. The Gigant trochę osłabiony więc to jest szansa dla The Flying Spidera. Przygotowuje się do Brutal Shota. Czy mu się uda. Już wykonuje, ale Big Show jest owiele silniejszy i kontruje ten atak. Nagle z nikąd wykonuje serię German Suplexów. Jeden, drugi, trzeci, czwarty, piąty, szósty i na koniec siódmy German Suplex. Łał! Jaka siła i jaka wytrzymałość. Chyba mamy zwycięzcę. Jeszcze wyjąć stół z pod ringu i rozwalić go Jayem Carterem i Big Nasty wygrał. The Gigant wyjmuje z pod kwadratowego pierścienia stół. Wraca do ringu i opiera go o narożnik po czym podnosi The Flying Spidera i pcha go na stół. Podchodzi do  niego i SPEAR!!! Big Show wygrywa walkę na Hot Saturday. Swoją pierwszą walkę na PPV.

Spazmbite - 2016-09-10 20:38:04

A więc to już pewne! Największy Atleta Świata Big Show poszedł w ślady swojego Tag Team partnera Kane'a i dostał bilet na BreakOut na walkę o Te-Lie-Vision Championship! Czy Jay Carter będzie w stanie obronić swój pas, czy będzie musiał przyznać wyższość swojego niemal dwukrotnie większego przeciwnika? Tego dowiemy się już za niecały tydzień! Tymczasem przed nami kolejne starcie, Kevin Owens i Grzelo w starciu na standardowych zasadach!


4#Match
Normal Match
Kevin Owens vs. Grzelo
http://s5.ifotos.pl/img/champ08pn_wnxrwpn.png  http://s5.ifotos.pl/img/champ04pn_sweqprx.png
(czas na posty - 10 minut)

Zone - 2016-09-10 20:38:53

Grzelo już pojawił się na rampie, co spotkało się z dużą aprobatą fanów WES. Wszystko szło tak jak powinno, jednakże zaraz zza backstage’u wyszedł dzisiejszy przeciwnik Forever Young, który momentalnie został powalony potężnym ciosem w plecy. Kevin bezlitośnie począł kopać leżącego przeciwnika, który po chwili z dużym impetem uderzył o barierkę oddzielającą fanów od wrestlerów. Po chwili owa akcja została powtórzona, tyle, że po drugiej stronie. Steen umieścił niedoszłego rywala na swych barkach, niczym strażak. Będąc już blisko kwadratowego pierścienia, umieścił głowę klona Christiana pomiędzy nogami, aby następnie zrzucić go ze swych barków na krawędź ringu – Apron Powerbomb! Utrzymawszy go na swych barkach, ruszył biegiem w stronę barykady, powtarzając akcje sprzed chwili, lecz tym razem ciskając nim prosto w barykadę – Buckle Bomb! Owens błyskawicznie odsunął się na kilkanaście kroków, po czym biegiem ruszył z powrotem ku posadzonemu na twardym betonie przeciwnikowi, uderzając plecami w resztę jego ciała – Cannonball Senton! Spojrzał raz jeszcze na niemal nieprzytomnego oponenta, po czym pochwycił podbiegającego sędziego, który pod wpływem Steena rozpoczął walkę pomiędzy dwoma zawodnikami. Owens pochwycił go za włosy i wrzucił pomiędzy naciągnięte liny, po czym posłał właśnie w ich stronę blondyna, aby następnie wyrzucić w górę, przez co ten wylądował mu na barkach, po czym z powrotem na macie – Pop Up Powerbomb! Prizefighter począł chodzić po ringu, z wściekłym wyrazem twarzy, pokazując buczącej widowni środkowy palec. Rozwścieczony ruszył ku widowni, uderzając go kilkadziesiąt razy z pięści w twarz. Powróciwszy do stójki dołożył jeszcze kilkanaście stompów. Zdewastowany Grzelo nie mógł nawet podnieść się z maty, co usatysfakcjonowało Kevina, który wspomógł swego ”kolegę”, raz jeszcze podrywając go na nogi. Wtedy pochwycił za ręce, przyciskając je do reszty ciała przeciwnika. Wtedy to pobiegł i opadł na ziemie, wbijając jego głowę w matę – Package Piledriver! Uniósł nogę Wiecznie młodego, drugą ręką przyciskając do maty, a zastraszony sędzia odliczył do trzech, pozwalając tym samym, aby Steen powrócił na parking, błyskawicznie opuszczając arenę.

Spazmbite - 2016-09-10 20:41:47

A przed nami kolejna walka i słyszymy theam jednego z zawodników

Do ringu zmierza Grzelu ze stołem który spokojnie rozstawia po za ringiem a obok niego kładzie zapalniczkę po czym wchodzi do ringu czekając na swojego przeciwnika.  Po nim wchodzi KO który wygląda zdziwniony widokiem stołu. Obaj zawodnicy są już w ringu Grzelu jeszcze podchodzi przed walką do Owensa i coś po cichu do niego mówi co wyraźnie zdenerwowało Owensa.
>>>GONG<<<
Walka się rozpoczyna Owens pobudzony biegnie na Grzela łapie go i zaczyna atakować w narożniku. Sędzia oddziela tą dwójkę. Grzelu jeszcze raz prowokuje Owensa który odrzuca sędziego i biegnie na Grzela po czym ponownie rzuca go w stronę narożnika i rzuca się na niego pieścami sędzia ponownie oddziela owensa i ostrzega go przed możliwym DQ.  W trakcie jak sędzia ogarniał Kevina Grzelu opuścił ring i zaczął ponownie prowokować swojego rywala. Kevin zdenerwowany wybiega z ringu i kiedy już chciał zaatakować to w tym samym momencie Grzelu wrócił do ringu. Kevin wchodzi do kwadratowego pierścienia gdzie czeka już na niego Grzelu który sprowadza do parteru Owensa i zakłada kimure na rękę. Kevin łapie się liny i tym samym kończy dźwignie Forever Younga. Grzelu podnosi KO po czym rzuca go w strone lin, Owens odbija się od lin i dostaje prosto w twarz kolanem z wyskoku. Forever Young podnosi na barki swojego rywala i wykonując AA wyrzuca go z ringu. Grzelu wchodzi na trzecią linę i wykonuje frog splash na swojego rywala znajdującego się poza ringiem.
Po tym Grzelu bierze górną cześć stalowych schodów i wrzuca ją do ringu po czym  podnosi Kevina i z nim postępuje tak samo. Grzelu łapie Owensa kopie w brzuch po czym wykonuje Impalera na stalowe schodki po czym przypina ale nie sędzia nie odlicz. Sedzia w tym czasie gdzie Grzelu mógł już zakończyc pojedynek to on wyrzuca te schodki po za ring. Forever Young przerywa przypięcie i zaczyna krzyczeć na sędziego. Całą sytułacje wykorzystuje Owens który odwraca Grzela i wykonuje na nim Package Piledrive i przypina
...1...
...2
I Grzelu odpina. Owens zdecydowany wchodzi na trzecią line ale Grzelu rzuca się na liny powodując strate równowagi Kevina który spada z narożnika. Grzelu wchodzi na 3 line i wykonuje frog splasha
http://i.imgur.com/GjyZZ.gif
i przypina:
...1...
...2..
i nie ma 3 Owens w ostatniej chwila kick out'uje. Grzelu wychodzi z ringu i bierze z spod ribgu benzyne i leje nia na wcześniej przygotowany stół  po czym podpala  i wraca do ringu po Owensa. Kevin widzi co się dzieje i biegnie w stronę Grzela i próbuje wyrzucić go z ringu w strone podpalonego stołu ale Forever Young kontruje i wyrzuca Owensa ale ten łapie się w ostatniej chwili, ale Grzelu nie czeka i odbija się od lin wykonuje spera wyrzucając siebie i Owensa w podpalony stół.
http://i714.photobucket.com/albums/ww149/TheDevilsCreed/edge22.gif
(liczenie sędziego w nawiasach)
Chrystian i Owens wypadają z ringu i leżą po za nim ( 1,2,3,4,5,6,7) Grzelu wbiega w ostatniej chwili do ringu (8,9) Owens wtacza się do ribgu ale Grzelu go łapie i wykonuje BrainBuster i przypina
...1...
...2...
...3...
KONIEC KONIEC zwyciężca starcia przez przpięcie zostaje Grzeluuuu
Po walce Grzelu wychodzi z areny podnosząc ręke w górę

Vince123 - 2016-09-10 20:45:41

Grzelo uradowany, że wreszcie wygrał, ale Kane zachodzi go za pleców i Chokeslam!

///ADMIN EDIT: Interwencja niedodana z powodu zbyt słabego opisu.

Spazmbite - 2016-09-10 20:53:32

Do ringu zmierza Grzelu ze stołem który spokojnie rozstawia po za ringiem a obok niego kładzie zapalniczkę po czym wchodzi do ringu czekając na swojego przeciwnika.  Po nim wchodzi KO który wygląda zdziwniony widokiem stołu. Obaj zawodnicy są już w ringu Grzelu jeszcze podchodzi przed walką do Owensa i coś po cichu do niego mówi co wyraźnie zdenerwowało Owensa.

***GONG***

Walka się rozpoczyna Owens pobudzony biegnie na Grzela łapie go i zaczyna atakować w narożniku. Sędzia oddziela tą dwójkę. Grzelu jeszcze raz prowokuje Owensa który odrzuca sędziego i biegnie na Grzela po czym ponownie rzuca go w stronę narożnika i rzuca się na niego pieścami sędzia ponownie oddziela owensa i ostrzega go przed możliwym DQ.
.
.
.
Kevin łapie się liny i tym samym kończy dźwignie Forever Younga. Grzelu podnosi KO po czym rzuca go w strone lin, Owens odbija się od lin i dostaje prosto w twarz kolanem z wyskoku. Forever Young podnosi na barki swojego rywala i wykonując AA wyrzuca go z ringu. Grzelu wchodzi na trzecią linę i wykonuje frog splash na swojego rywala znajdującego się poza ringiem.
Po tym Grzelu bierze górną cześć stalowych schodów i wrzuca ją do ringu po czym  podnosi Kevina i z nim postępuje tak samo. Grzelu łapie Owensa kopie w brzuch po czym wykonuje Impalera na stalowe schodki po czym przypina ale nie sędzia nie odlicz. Sedzia w tym czasie gdzie Grzelu mógł już zakończyc pojedynek to on wyrzuca te schodki po za ring. Forever Young przerywa przypięcie i zaczyna krzyczeć na sędziego. Całą sytułacje wykorzystuje Owens który odwraca Grzela i wykonuje na nim Package Piledrive i przypina
...1...
...2
I Grzelu odpina.
.
.
.
Będąc już blisko kwadratowego pierścienia, umieścił głowę klona Christiana pomiędzy nogami, aby następnie zrzucić go ze swych barków na krawędź ringu – Apron Powerbomb! Utrzymawszy go na swych barkach, ruszył biegiem w stronę barykady, powtarzając akcje sprzed chwili, lecz tym razem ciskając nim prosto w barykadę – Buckle Bomb!
.
.
.
Spojrzał raz jeszcze na niemal nieprzytomnego oponenta, po czym pochwycił podbiegającego sędziego, który pod wpływem Steena rozpoczął walkę pomiędzy dwoma zawodnikami. Owens pochwycił go za włosy i wrzucił pomiędzy naciągnięte liny, po czym posłał właśnie w ich stronę blondyna, aby następnie wyrzucić w górę, przez co ten wylądował mu na barkach, po czym z powrotem na macie – Pop Up Powerbomb!
.
.
.
Grzelu wychodzi z ringu i bierze z spod ribgu benzyne i leje nia na wcześniej przygotowany stół  po czym podpala  i wraca do ringu po Owensa. Kevin widzi co się dzieje i biegnie w stronę Grzela i próbuje wyrzucić go z ringu w strone podpalonego stołu ale Forever Young kontruje i wyrzuca Owensa ale ten łapie się w ostatniej chwili, ale Grzelu nie czeka i odbija się od lin wykonuje spera wyrzucając siebie i Owensa w podpalony stół. Sędzia widząc to natychmiast daje znać do bicia w gong! Grzelo zdecydowanie przesadził i to poskutkowało wygraną Owensa przez DYSKWALIFIKACJE!!

Spazmbite - 2016-09-10 20:57:14

Kevin Owens cudem wygrywa przez błąd swojego dzisiejszego rywala! KO może i wygrał przez dyskwalifikacje, lecz wciąż liczy sie to jako pełnoprawna wygrana! A przed nami pierwsze starcie z tytułem mistrzowskim na szali! Bray Wyatt bronić będzie swojego tytułu przeciwko Japończykowi - Eita Kobayashim!


5#Match
Hell in a Cell Match
#Intercontinental Championship
Bray Wyatt vs. Eita Kobayashi
http://s2.ifotos.pl/img/champ025p_wsenwsh.png  http://s2.ifotos.pl/img/champ031p_ahrwpqq.png
(czas na posty - 10 minut)

haris - 2016-09-10 20:58:43


https://media.giphy.com/media/131Mnqs37K2qsw/giphy.gif

::: GONG :::



Wszystkie wydarzenia ostatnich tygodni prowadziły do tego starcia - efektowną i niespodziewana wygrana Eity z obecnym mistrzem, zwycięstwo nad The Mizem i wygrana z AJ Stylesem. Wszystkie te walki świadczyły o jednym - stare i uznane w tym biznesie gwiazdy musiały uznać wyższość młodego Japończyka. Nadchodzi nowa era dla WES, a dzisiejsza walka będzie jej oficjalnym rozpoczęciem. Tak musiało stać.

Stojąc na przeciw swego rywala Eita był skupiony, uważny i ostrożny. Pozbył się rozpoznawalnego dla siebie uśmiechu, musiał przemyśleć, jak wykorzystać dzisiejsza szansę i wyjść z walki z tarczą. Odciął się od dopingu fanów, wyciszył umysł. Jego głowę nawiedziły myśli ukochanej Japonii, rodziny i siłowni, w której zdobywał swoje obecne umiejętności. Nie mógł zmarnować tej szansy, nie walczył tylko dla siebie - wiedział, że patrzy na niego cały świat wrestlingu. On, chłopak znikąd może stać się pierwszym wielkim pogromcą sławnych gwiazd, wywalczyć sobie miejsce w światowej elicie zawodników. Tak ambitny cel postawił przed sobą młody Azjata, był pewien, że mu sprosta.

Na dźwięk gongu Young Gunn nie rzucił się do szaleńczego ataku, powolnymi, lecz pełnymi uwago ruchami zaczął powoli krążyć w okół nieruchomego Amerykanina. Wiedział, że ta niby pasywna pułapką zastawioną na niego. Ilekroć usiłował zbliżyć się do mistrza, ten w mgnieniu oka odwracał się frontem w stronę Eity. Mózg Japończyka zaczynał pracowań, jak by zaatakować Proroka Apokalipsy. W końcu obmyślił plan. Trzymając gardę ruszył w kierunku brodacza sygnalizując chęć wejścia w klincz, jednak w chwili, gdy mieli złączyć się w zwarciu, Knock Out Kid przykucną robiąc aby wyprowadzić niespodziewany Leg Sweep. Wyatt z hukiem runą na matę, a ułamek sekundy później otrzymał zabójczą kombinację od swego rywala - Senton followed Handspring Double Knee Drop. King of Chop momentalnie przypiął oponenta, jednak sędzia nie doliczył nawet do jednego. Japończyk poderwał się z maty. Wiedział, że tak zakończy się jego atak, nie mógł przecież wygrać tak prostym atakiem. Była to jedynie wiadomość skierowana do Braya - "Twoje gierki są nic nie warte i tak się pokonam. Witaj w klatce strachu".

Eita ze spokojem odstąpił od leżącego na macie przeciwnika, ustawiwszy się w jednym z narożników. Unosząc ręce w górę kilkakrotnie energicznie zaklaskał nawołując fanów do dopingu, ich reakcja była natychmiastowa. Brawa przelały się przez przez arenę, fani chcieli więcej akcji.
Widząc, że otyły brodacz podniósł się z maty, Eita uniósł w jego kierunku dłoń z wyprostowanym palcem wykazującym, po chwili wypastował też środkowy palec.

"Raz cię już pokonałem. Dziś będzie tak samo."



Te kilka słów wystarczyło, aby wprowadzić Wyatta w złość. Z oczami pełnymi obłędu Amerykanin niczym wściekły byk ruszył do narożnika, w którym ze spokojem stał Kobayashi. Nie trafił jednak. Japończyk doskonale wiedział jaka będzie reakcja rywala, więc w odpowiednim momęcie przemieścił się pod linami na krawędź ringu. New Face of Fear niczym rozpędzony pociąg wbił się klatką piersiową w corner, a po chwili otrzymał kopnięcie prosto w głowę - Rope-Adied Gamenigiri. Zamroczony rywal cofną się kilka kroków, jednak nie dane mu było odpocząć. Korzystając z okazji Kobayashi wspiął się na szczyt narożnika, aby stamtąd wykonać Flying Double Chop. Wyatt padł po raz kolejny, a niesiony dopingiem i sporą dawką adrenaliny Japończyk poderwał się z maty efektownym Kick Upem. Fani dopingowali go coraz głośniej, a on sam czuł, że zbliża się do swojego celu. Może jedynie o kilka milimetrów, ale jednak. Z tą właśnie siłą Young Gunn ustawił się przy linach, po czym ruszył w kierunku rywala, aby wylądować na nim zapierającym dech w piersiach Running Shooting Star Pressem. Przypiął on bezpośrednio swego adwersarza. 1...2... NIE! W ostatniej chwili Bray poderwał barki. Japończyk z wyrazem nieukrywanego zaskoczenia na twarzy usiadł obok przeciwnika. Nie wierzył w to. Nie rozumiał jak to możliwe, że jeszcze nie wygrał. Te budzące frustrację myśli zostały przez niego szybko oddalone, gdyż w jego głowie pojawił się nowy plan.

Eita ze spokojem wytoczył się poza ring, aby znaleźć coś, co pomoże mu wygrać. Odchyliwszy płachtę zasłaniającą wnętrze kwadratowego pierścienia zanurzył głowę w tej przestrzeni. Znalazł tam rzecz, która przypomniała mu o Japonii - kij do kendo. Pamiętał, jak kiedyś ćwiczył tym przedmiotem. Co prawda nie był dobry w technice, lecz uderzenie miał mocne. Chwyciwszy go mocno w rękę wynurzył się z mrocznych czeluści. Wskoczywszy na krawędź kwadratowej areny stawił się twarzą do publiki pokazując im przedmiot, którym miał nadzieję utorować sobie drogę do upragnionej Victorii.
Jakież wielkie było jego zdziwienie, gdy poczuł nagle, jak czyjeś ręce chwytają go za głowę. Nie spanikował jednak. Wykonując finezyjny przysiad połączony z obrotem o dziewięćdziesiąt stopni ustawił się twarzą do uśmiechniętego Proroka. W mgnieniu oka Wyatt począł zasypywać głowę Japończyka seria ciosów z łokcia, ten jednak nie dał się, odskoczył poza ring, po czym trzymanym przez siebie kijem zadał cios w pochyloną głowę rywala. Bray zamroczony cofną się kilka kroków. To wystarczyło, aby Kobayashi wskoczył na apron, a którego przedostał się na szczyt najbliższego narożnika. Teraz nic nie mogło go powstrzymać - obrał cel, wymierzył dokładnie w plecy swego oponenta. Young Gunn wyskoczył i obydwie podeszwy jego butów przywitał się z plecami brodatego Amerykanina - Missile Dropkick. Niesiony odrzutem siły uderzenia Wyatt nie kontrolując swoich ruchów poleciał wprost w kierunku lin. Młody Azjata postanowił wykorzystać i tę okazję. Ruszając na pełnej szybkości ruszył w kierunku lin, aby wyprowadzić Tiger Faint Kick. Jak dotąd apatyczni widzowie zareagowali na tę akcję dopingiem, który zagłuszył nawet komentatorów. To właśnie było to, czego Eita chciał - doping wszystkich widzów. W końcu udało mu się obudzić nawet najmniej przekonanych do niego fanów. Lecz teraz udowodnił, że lata treningów nie poszły na marne - show należało do niego! W końcu, na twarzy Japończyka pojawił się uśmiech, po raz pierwszy od rozpoczęcia pojedynku wiedział, że wszystkie znaki na niebie i ziemi są za jego zwycięstwem.

Kobayashi spojrzał na próbującego utrzymać pion rywala. Wiedział, że kwestia jego zwycięstwa to jedynie kwesta minut. Ruszając w kierunku otyłego mistrza, Knock Out Kid miał już gotowy plan ostatecznego zwarcia w tym starciu - nie było planu, liczył się jedynie instynkt i głód zwycięstwa.
Wyatt próbował się bronić, przejąć inicjatywę, lecz niesiony siłą dopingu i pewności siebie Japończyk był niepowstrzymany. Pomimo swych jakże marnych gabarytów zdołał zdominować silniejszego przeciwnika w starciu. Wystarczyło wymierzyć solidne Knee Strike w brzuch rywala, pozwoliło to na przejście do drugiej części planu - zasypania głowy brodacza serią ciosów z przedramienia - Foream Smash. Finalnym ciosem, który pozbawił Wyatta pionu, był precyzyjny Jumping Headbutt. Tracąc równowagę oraz obraz w oczach Bray klękną na macie. Nie wiedział, czy znajduje się już w innym wymiarze, czy może nadal tkwi w Klatce Bólu? Jego przemyślenia zostały jednak zakończone poprzez Basement Dropkick od Eity.

Japończyk był już prawie na szczycie, niemal łapał Boga za nogi, jednak pozostało jeszcze wygrać. Nie miał jednak zamiaru przypinać teraz rywala - nie chciał wygrać po takiej akcji, chciał zakończyć to w swoim niepowtarzalnym stylu. Łapiąc rywala za włosy, King of Chop przeszedł od razu do pozycji pod swoją akcję, po czym wbił głowę Proroka w ring sygnalizującym koniec Hidolgo. Wyatt był nieprzytomny, jednak Eita nie przypiął go, zamiast tego znów go podniósł i przygotował do powtórzenia ostatniej akcji.

"This is over genaration of old superstars. New generation is comming"

Kończąc te słowa Japończyk wbił twarz przeciwnika w matę kolejnym Hidolgo. Na czole Amerykanina pojawiła się krwawa plama. Nie przeszkodziło do jednak Eicie w przypięciu przeciwnika. 1...2...3... Koniec!!! Mamy nowego mistrza! Czy ktoś może w to uwierzyć? Młody zawodnik pokonuje wielką gwiazdę!

Spazmbite - 2016-09-10 21:07:49


https://media.giphy.com/media/131Mnqs37K2qsw/giphy.gif

::: GONG :::



Wszystkie wydarzenia ostatnich tygodni prowadziły do tego starcia - efektowną i niespodziewana wygrana Eity z obecnym mistrzem, zwycięstwo nad The Mizem i wygrana z AJ Stylesem. Wszystkie te walki świadczyły o jednym - stare i uznane w tym biznesie gwiazdy musiały uznać wyższość młodego Japończyka. Nadchodzi nowa era dla WES, a dzisiejsza walka będzie jej oficjalnym rozpoczęciem. Tak musiało stać.

Stojąc na przeciw swego rywala Eita był skupiony, uważny i ostrożny. Pozbył się rozpoznawalnego dla siebie uśmiechu, musiał przemyśleć, jak wykorzystać dzisiejsza szansę i wyjść z walki z tarczą. Odciął się od dopingu fanów, wyciszył umysł. Jego głowę nawiedziły myśli ukochanej Japonii, rodziny i siłowni, w której zdobywał swoje obecne umiejętności. Nie mógł zmarnować tej szansy, nie walczył tylko dla siebie - wiedział, że patrzy na niego cały świat wrestlingu. On, chłopak znikąd może stać się pierwszym wielkim pogromcą sławnych gwiazd, wywalczyć sobie miejsce w światowej elicie zawodników. Tak ambitny cel postawił przed sobą młody Azjata, był pewien, że mu sprosta.

Na dźwięk gongu Young Gunn nie rzucił się do szaleńczego ataku, powolnymi, lecz pełnymi uwago ruchami zaczął powoli krążyć w okół nieruchomego Amerykanina. Wiedział, że ta niby pasywna pułapką zastawioną na niego. Ilekroć usiłował zbliżyć się do mistrza, ten w mgnieniu oka odwracał się frontem w stronę Eity. Mózg Japończyka zaczynał pracowań, jak by zaatakować Proroka Apokalipsy. W końcu obmyślił plan. Trzymając gardę ruszył w kierunku brodacza sygnalizując chęć wejścia w klincz, jednak w chwili, gdy mieli złączyć się w zwarciu, Knock Out Kid przykucną robiąc aby wyprowadzić niespodziewany Leg Sweep. Wyatt z hukiem runą na matę, a ułamek sekundy później otrzymał zabójczą kombinację od swego rywala - Senton followed Handspring Double Knee Drop. King of Chop momentalnie przypiął oponenta, jednak sędzia nie doliczył nawet do jednego. Japończyk poderwał się z maty. Wiedział, że tak zakończy się jego atak, nie mógł przecież wygrać tak prostym atakiem. Była to jedynie wiadomość skierowana do Braya - "Twoje gierki są nic nie warte i tak się pokonam. Witaj w klatce strachu".

Eita ze spokojem odstąpił od leżącego na macie przeciwnika, ustawiwszy się w jednym z narożników. Unosząc ręce w górę kilkakrotnie energicznie zaklaskał nawołując fanów do dopingu, ich reakcja była natychmiastowa. Brawa przelały się przez przez arenę, fani chcieli więcej akcji.
Widząc, że otyły brodacz podniósł się z maty, Eita uniósł w jego kierunku dłoń z wyprostowanym palcem wykazującym, po chwili wypastował też środkowy palec.

"Raz cię już pokonałem. Dziś będzie tak samo."



Te kilka słów wystarczyło, aby wprowadzić Wyatta w złość. Z oczami pełnymi obłędu Amerykanin niczym wściekły byk ruszył do narożnika, w którym ze spokojem stał Kobayashi. Nie trafił jednak. Japończyk doskonale wiedział jaka będzie reakcja rywala, więc w odpowiednim momęcie przemieścił się pod linami na krawędź ringu. New Face of Fear niczym rozpędzony pociąg wbił się klatką piersiową w corner, a po chwili otrzymał kopnięcie prosto w głowę - Rope-Adied Gamenigiri. Zamroczony rywal cofną się kilka kroków, jednak nie dane mu było odpocząć. Korzystając z okazji Kobayashi wspiął się na szczyt narożnika, aby stamtąd wykonać Flying Double Chop. Wyatt padł po raz kolejny, a niesiony dopingiem i sporą dawką adrenaliny Japończyk poderwał się z maty efektownym Kick Upem. Fani dopingowali go coraz głośniej, a on sam czuł, że zbliża się do swojego celu. Może jedynie o kilka milimetrów, ale jednak. Z tą właśnie siłą Young Gunn ustawił się przy linach, po czym ruszył w kierunku rywala, aby wylądować na nim zapierającym dech w piersiach Running Shooting Star Pressem. Przypiął on bezpośrednio swego adwersarza. 1...2... NIE! W ostatniej chwili Bray poderwał barki. Japończyk z wyrazem nieukrywanego zaskoczenia na twarzy usiadł obok przeciwnika. Nie wierzył w to. Nie rozumiał jak to możliwe, że jeszcze nie wygrał. Te budzące frustrację myśli zostały przez niego szybko oddalone, gdyż w jego głowie pojawił się nowy plan.

Eita ze spokojem wytoczył się poza ring, aby znaleźć coś, co pomoże mu wygrać. Odchyliwszy płachtę zasłaniającą wnętrze kwadratowego pierścienia zanurzył głowę w tej przestrzeni. Znalazł tam rzecz, która przypomniała mu o Japonii - kij do kendo. Pamiętał, jak kiedyś ćwiczył tym przedmiotem. Co prawda nie był dobry w technice, lecz uderzenie miał mocne. Chwyciwszy go mocno w rękę wynurzył się z mrocznych czeluści. Wskoczywszy na krawędź kwadratowej areny stawił się twarzą do publiki pokazując im przedmiot, którym miał nadzieję utorować sobie drogę do upragnionej Victorii.
Jakież wielkie było jego zdziwienie, gdy poczuł nagle, jak czyjeś ręce chwytają go za głowę. Nie spanikował jednak. Wykonując finezyjny przysiad połączony z obrotem o dziewięćdziesiąt stopni ustawił się twarzą do uśmiechniętego Proroka. W mgnieniu oka Wyatt począł zasypywać głowę Japończyka seria ciosów z łokcia, ten jednak nie dał się, odskoczył poza ring, po czym trzymanym przez siebie kijem zadał cios w pochyloną głowę rywala. Bray zamroczony cofną się kilka kroków. To wystarczyło, aby Kobayashi wskoczył na apron, a którego przedostał się na szczyt najbliższego narożnika. Teraz nic nie mogło go powstrzymać - obrał cel, wymierzył dokładnie w plecy swego oponenta. Young Gunn wyskoczył i obydwie podeszwy jego butów przywitał się z plecami brodatego Amerykanina - Missile Dropkick. Niesiony odrzutem siły uderzenia Wyatt nie kontrolując swoich ruchów poleciał wprost w kierunku lin. Młody Azjata postanowił wykorzystać i tę okazję. Ruszając na pełnej szybkości ruszył w kierunku lin, aby wyprowadzić Tiger Faint Kick. Jak dotąd apatyczni widzowie zareagowali na tę akcję dopingiem, który zagłuszył nawet komentatorów. To właśnie było to, czego Eita chciał - doping wszystkich widzów. W końcu udało mu się obudzić nawet najmniej przekonanych do niego fanów. Lecz teraz udowodnił, że lata treningów nie poszły na marne - show należało do niego! W końcu, na twarzy Japończyka pojawił się uśmiech, po raz pierwszy od rozpoczęcia pojedynku wiedział, że wszystkie znaki na niebie i ziemi są za jego zwycięstwem.

Kobayashi spojrzał na próbującego utrzymać pion rywala. Wiedział, że kwestia jego zwycięstwa to jedynie kwesta minut. Ruszając w kierunku otyłego mistrza, Knock Out Kid miał już gotowy plan ostatecznego zwarcia w tym starciu - nie było planu, liczył się jedynie instynkt i głód zwycięstwa.
Wyatt próbował się bronić, przejąć inicjatywę, lecz niesiony siłą dopingu i pewności siebie Japończyk był niepowstrzymany. Pomimo swych jakże marnych gabarytów zdołał zdominować silniejszego przeciwnika w starciu. Wystarczyło wymierzyć solidne Knee Strike w brzuch rywala, pozwoliło to na przejście do drugiej części planu - zasypania głowy brodacza serią ciosów z przedramienia - Foream Smash. Finalnym ciosem, który pozbawił Wyatta pionu, był precyzyjny Jumping Headbutt. Tracąc równowagę oraz obraz w oczach Bray klękną na macie. Nie wiedział, czy znajduje się już w innym wymiarze, czy może nadal tkwi w Klatce Bólu? Jego przemyślenia zostały jednak zakończone poprzez Basement Dropkick od Eity.

Japończyk był już prawie na szczycie, niemal łapał Boga za nogi, jednak pozostało jeszcze wygrać. Nie miał jednak zamiaru przypinać teraz rywala - nie chciał wygrać po takiej akcji, chciał zakończyć to w swoim niepowtarzalnym stylu. Łapiąc rywala za włosy, King of Chop przeszedł od razu do pozycji pod swoją akcję, po czym wbił głowę Proroka w ring sygnalizującym koniec Hidolgo. Wyatt był nieprzytomny, jednak Eita nie przypiął go, zamiast tego znów go podniósł i przygotował do powtórzenia ostatniej akcji.

"This is over genaration of old superstars. New generation is comming"

Kończąc te słowa Japończyk wbił twarz przeciwnika w matę kolejnym Hidolgo. Na czole Amerykanina pojawiła się krwawa plama. Nie przeszkodziło do jednak Eicie w przypięciu przeciwnika. 1...2...3... Koniec!!! Mamy nowego mistrza! Czy ktoś może w to uwierzyć? Młody zawodnik pokonuje wielką gwiazdę!

Spazmbite - 2016-09-10 21:10:40

A więc to już pewne!! Eita Kobayashi pokonuje Braya Wyatta i zostaje nowym Intercontinental Championem! Pierwsza walka z tytułem mistrzowskim na szali i już zmiana posiadacza!! Co za walka! Wielkie gratulacje dla nowego mistrza! Z pewnością będzie celebrował wygraną na zapleczu, a teraz czas już na kolejną walkę! Polak, PJ Blake zmierzy sie z The Mizem o zvacantowany tytuł rEvolution! Zaczynajmy!


6#Match
Last Man Standing Match
#rEvolution Championship
PJ Blake vs. The Miz
http://s2.ifotos.pl/img/champ029p_ahrwpqe.png  http://s10.ifotos.pl/img/champ26pn_whwhxqr.png
(czas na post - 10 minut)

donacdum - 2016-09-10 21:11:42

Na trybunach zapadł wielki mrok, nikt niczego nie widział, ani nie słyszał, lecz nagle na wielkim titantronie zauważyli
zielony obraz, oraz żenski głos wypowiadający słowa "Quiet on the set. Can we please have quiet on the set". Po czym zielony obraz zmienił
się na krajobraz Hollywood, wraz z błyskami aparatów...



...Oraz jego przeciwnik, pochodzący z Cleveland, Ohio ważący 100 kg, The Miz!

http://www.zimage.fr/images/981381.gif

Dzisiaj większość fanów była za Mizem, lecz znalazło się też parę fanów PJ Blake'a. Zszedł po rampie zdejmując swój płaszcz oraz okulary.
Obaj zawodnicy byli już gotowi do starcia.



GONG


Obaj wściekle się na siebie rzucili, doszło do wymiany, którą wygrał Atleta z Polski. On przejął inicjatywę walki. Znany ze swojej
brutalności Blake od razu wykonuję Scoop Slama. Jest On bardzo pewny Siebie. Miz już powoli wstaje,
lecz PJ dokłada jeszcze Clothesline to back! Gwiazda z Hollywood leży obolały na macie, sędzia zaczyna
odliczać (1...) Już powoli czołga się, staję na jednej nodze (2...) i na drugiej,
sędzia przestaję odliczać a Atleta z Polski łapię Go za głowę, lecz broni się! Zadaję kilka mocnych punchów w brzuch,
dzięki temu uwalnia się spod jego ramion i co teraz? Miz odbija go od lin, następnie prześlizguję się pod nim, potem przeskakuję nad nim,
lecz Blake jeszcze wraca, więc finalnie wykonuję Dropkick! Teraz to sędzia odlicza Polaka, a Miz ma chwilę,
by wyjść z ringu i wyjąć broń, by się przed nim bronić. Dzisiaj jest jego dzień, On też jest pewny siebie, wie, że On dzisiaj wyjdzie z gali jako nowy rEvolution
champion. Spod ringu wyjął stół, oraz Kendo stick'a. Sędzia zdążył doliczyć do pięciu, Blake już stoi na nogach, ale nie na długo,
ponieważ Miz stoi już za nim, ale chwila! Atleta z Polski przeczuł jego zamiara i odebrał mu broń jeszcze przed wykonaniem zamachu!
Co z nim zrobi? On zamiast tego użyć to łamię go w pół! PJ więc łapię go za głowę, lecz poczekajcie, Mr. Awesome z trudem wynosi go
do góry, ale udaję mu się wykonać Back Body Drop, tym samym ratując się od niego.


http://wrestlemation.com/gfx/image?format=raw&type=img&id=4244


Sędzia nawet nie dolicza do trzech. PJ Blake szybko wstaję oraz taranuję The A-Lister'a. Refeere zaczyna odliczać (1...), Tymczasem
Atleta z Polski wychodzi z kwadratowego pierścienia w celu wyjęcia stołu, na którym ma zamiar rozpłaszczyć Mike'a, więc wchodzi z nim
do ringu, a tam go rozkłada, przerywa liczenie, by zrobić to teraz. Co się teraz stanie? Polak wykonuję Power Bomb na stół na Mizie!
Czy to jest koniec? Blake każe sędziowi zaczynać odliczać więc tak robi, (1...) Mr. Awesome ma problem, prawie nie może się ruszyć, (2...)
Polak z wściekłością mu się przygląda (3...), jest pewny że już wygrał (4...), lecz nie! Mizanin już powoli czołga się do lin (5...) i
dzięki nim stoi już na nogach, sędziu na szczęście udało odliczyć się jedynie do sześciu. Wściekły Blake się od razu na niego rzuca, lecz
Miz stopuje go mocnym Clothesline, Polak upada, lecz szybko wstaję, więc Gwiazda z Hollywood dokłada jeszcze raz Back Body Drop!


http://wrestlemation.com/gfx/image?format=raw&type=img&id=6498


Teraz to On jest w tarapatach, Mr. Awesome ucieka z ringu, musiał przemyśleć jak poskromić bestię, stawka była zbyt duża, by przesadnie
kombinować. Spojrzał na stół komentatorski, prawdopodobnie zaraz zostanie zniszczony, ale jedno pytanie, jak wypędzi Blake'a z ringu?
Wydaje to się praktycznie niemożliwe. Miz musiał już wracać do ringu, Atleta z Polski już stał na nogach, starał się to zrobić ostrożnie,
lecz od razu Polak serwuje mu wysoki lot i bolesnie lądowanie (Gutwrench suplex)! Mike był znowu w tarapatach, Blake mógłby go od razu
wykończyć, ale chcę się z nim jeszcze trochę pobawić. Czeka, aż A-Lister wstanie, po czym serwuje mu Jumping Neckbreaker'a! Sędzia zaczyna
odliczać (1...), Polak nie chcę interweniować, po prostu czeka, aż wstanie (2... 3... 4... 5...) dolicza do pięciu, a Miz już wstaję.
PJ Blake chcę już to zakończyć i, o nie! Wykonuję Tombstone Piledriver! Czy Mr. Awesome już nie wstanie? Prawdopodobnie, (1... 2...
3... 4... 5...) Cała jego kariera przelatuję mu przed oczami, (6...) tak bardzo, że przypomniał sobie o jego meczu w 2014 (7...)
Gdy Suicide wygrał z nim w tej samej stypulacji (8...) Przypomniał sobie, o fanach których wtedy zawiódł, (9...) chwila! Miz już wstaję
czy zdąży przed 10? Tak!! Zdążył! Mecz nadal trwa, Blake ma wielkie pretensje do sędziego, a wściekły Blake ma bardzo wielkie pretensje
do sędziego, że wolno liczy, Mike ma teraz szanse, ledwo stoi na nogach, lecz walczy jak lew. Podczas, gdy Polak kłóci się z sędzią, Miz
wchodzi na corner i Flying Double Axe!


http://3.bp.blogspot.com/-sk8Ahp6V4bE/UdCOyjGFuVI/AAAAAAAAErs/l8mDfZ1bKI8/s200/TM+-+Flying+Doble+Axe.gif


Cóż za niesamowita walka, z każdym ciosem PJ Blake'a, Amerykanin staję się coraz silniejszy! Czy to możliwe, że to On wyjdzie dzisiaj
zwycięsko? Jeszcze się przekonamy, ponieważ zawodnicy nadal walczą, The A-Lister ucieka z ringu, a Blake za nim, dał się złapać w
pułapkę! Miz łapię go za głowę i rzuca w stronę stołu komentatorskiego! Bierze rozbieg i Big Boot! Polak ląduje obok komentatorów, sędzia
zaczyna odliczać, podczas gdy Mike, jak prawie w każdym meczu wraca do kwadratowego pierścienia, by chwilę swobodni pooddychać... Sędzia
już powoli zaczyna doliczać do 6, a Blake już wstaje, z wściekłością wchodzi do ringu, lecz Mike nie daję się tak łatwo, omija Clothesline'a
i wykonuję Knee Backbreakera! Chwila jeszcze nie kończy, dokłada Neckbreakera! Ale, żeby go jeszcze bardziej osłabił serwuje mu On knees snap DDT!


http://wrestlemation.com/gfx/image?format=raw&type=img&id=7130http://wrestlemation.com/gfx/image?format=raw&type=img&id=5510


Miz wie, że go to nie wykończy, lecz daję sędziemu doliczyć do 7, po czym Polak się podnosi, a Mike szykuję się do wykonania akcji
kończącej, łapię go z tyłu za ręcę i... Chwila! Blake go łapię, i podnosi na swój bark, co teraz ma zmiar wykonać? Over The shoulder cutter!
Mr. Awesome zaczyna krwawić, to jest chyba koniec! Sędzia odlicza (1... 2... 3... 4... 5...) Już powoli wstaję, lecz za nim pojawia się
Blake z krzesełkiem, który bierze zamach, lecz Mike w ostatniej sekundzie unika tego, tym samym zabierając mu ową broń! Teraz On się boi,
uderza go bardzo mocno w brzuch, oraz w plecy, przez co upada, ze wściekłości, Mizanin rzuca się na niego z pięściami, co wywołuję u
Blake'a krwawienie, teraz obaj są cali we krwi... Sędzia odlicza do 8, Mike nie wytrzymał, w taki prosty sposób wygrać z takim człowiekiem?
Nie, chcę pokazać, że jest prawdziwą gwiazdą WES, że On się tu tylko liczy, że nikt nie potrafi zrobić takiego widowiska jak On.
Plącze jego nogi wokół swoich, mamy Figure Four Leglock! Jednak, pamięta, że to jedynie walka Last man standing, chcę go jeszcze bardziej
osłabić, żeby na zawsze go zapamiętał. Sędzia już odpycha Miza od niego, Polak łapię się za nogi, Mr.Awesome dokłada jeszcze Knees To The Thigh


http://2.bp.blogspot.com/-StrgmJpQVvA/UdCPB2PIi3I/AAAAAAAAEsE/I6X2fLkzAVc/s200/TM+-+Knees+to+the+thigh.gif


Polak zwija się z bólu, a refeere go odlicza (1... 2...) Tymczasem Mizanin wychodzi z ringu i szuka czegoś spod ringu, wyjmuję kolejny
stół! Niestety widzi, że PJ już wstaję, więc wyrzuca to i szybko wchodzi z powrotem do kwadratowego pierścienia, teraz może łatwo zakończyć!
Chwila, niedoczekanie! Polak serwuje mu Giant Shove i A-Lister od razu całym ciałem pada na matę. Blake nie czeka chwili dłużej i wykonuję
serie German suplexów, po których obaj, łapią się za plecy. Atleta z Polski wychodzi z ringu, chcę spowodować jeszcze większe krwawienie,
lecz spędza większą chwilę, by znaleźć cokolwiek, nagle nad nim leci Miz (Suicide Dive)! Wylądował prosto na niego, Mike'owi nic się nie stało,
Dzięki Bogu! Rzucił się na niego z pięściami, niczym jakiś maniak. Lecz Miz szybko dostrzegł stół, który musiał zostawić wcześniej, na rzecz Blake'a.
Więc wrzucił stół do ringu, po czym go rozłożył, wrócił jeszcze po Polaka, by go zaprowadzić do kwadratowego pierścienia.
Wiedział już jak go wykończyć - jak każdego przeciwnika, z którym się zmierzył. Zaprowadził Go do stołu i... Skull-Crushing Finale na stół!
Sędzia zaczyna odliczać (1... 2... 3... 4... 5... 6... 7...) Blake zaczyna odzyskiwać świadomość,
czy zdąży wstać? (8...) Obraca się na brzuch, następnie stawia jedną nogę i opiera się o kolano, zdąży? (9...)
Chwila! Atleta z Polski upada w ostatniej sekundzie! Sędzia dolicza do 10!


And The winner, and the new rEvolution champion is The Miz!


Theme song Miza zabrzmiał po raz kolejny, Trybuny wybuchły! Mike łapię się za głowę, nie może uwierzyć, jest to jego pierwszy pas od dawien dawna.
Sędzia wręcza mu mistrzostwo i unosi rękę w celu ukazania zwycięzcy. Szczęśliwy Mizanin opuszcza arenę wraz z Mistrzostwem rEvolution
na ramienu.

Spazmbite - 2016-09-10 21:12:51

<w tym momencie wchodzi The Miz>
SUPLEX CITY BITCH!



Ring Announcer: A w drodze do ringu , najlepszy Atleta z Polski, ważący 140 kg i mierzący 195 cm , PJ "Bystry, Lakoniczny, Ambitny, Konsekwentny, Elokwentny" BLAKE !

Na Hot Saturday nie będzie już chyba bardziej gorąco, bo wszyscy byli już przygotowani na tą walkę od dawna. Jednak ryk dezaprobaty dla polskiego erudyty był miodem dla jego uszu. Wszystkie gardła buczały na zmianę z chantami <You Suck!> i <Just go Home!>. PJ Blake zaś zdawał się tylko napawać tym co dzieje się wokół i pełnym dumy wzrokiem zmierzył całą arenę. Za kilka kwadransy jego marzenie o zostaniu mistrzem stanie się faktem i nie będzie to zasługa żadnego z krzyczących fanów czy też jakiegokolwiek innego zawodnika. Sam wspinał się na szczyt, strącając przy tym kolejne osoby przeszkadzające we wspinaczce. Teraz jest już tylko on i złoto. No i The Miz, ale to już nie jest kolejna osoba do przeskoczenia. To tylko ostatni trybik układu - perpetum mobile – jakim będzie jego kariera jako rEvolution championa. Szampan, spotkania w wyższych sferach, kontrakty reklamowe? To nie dla niego – ważniejsza jest satysfakcja i ścieżka pożogi pozostawiona za sobą. I już niedługo nikt nie stanie mu na drodze, bo będzie ostatnim na nogach... Zanim jednak to nastąpi, sędzia dokonuje ostatnich formalności przed rozpoczęciem walki i rozpoczyna to starcie!

<GONG>

Mimo pewności siebie ze strony Polaka widać też, że nie chce on popełnić błędu, zwłaszcza w początkowej fazie tego pojedynku gdzie każdy ruch może dać przewagę.  Klasyczny Clinch otwiera ten pojedynek. Wyrównane starcie kończy się jednak wyjściem PJ’a z inicjatywą i zapiętym Waist Lockiem,  który pozwolił na przejście na Side Takedown oraz kontrolę w parterze. Nikt nie spodziewał się technicznego początku po Blake’u a on zwykł zaskakiwać swych oponentów swoją inteligencją ringową. Kolejnym krokiem do realizowania planu stał się Downtown Headlock. Jednakże tutaj w końcu budziła się zła natura Atlety z nad Wisły – kilka brutalnych Elbowów ląduje na karku Mizanina a potem następuje powrót do początkowego Headlocku. Impas jednak nie trwa długo i obaj wracają na równe nogi gdzie Amerykanin próbuje zdobyć przewagę odbijając się z rywalem od lin. Wielkim błędem okazała się jednak próba wykonania Hip Tossu od Mike’a – zablokowana ręka tylko ułatwiła Torunianinowi sprowadzenie swojego rywala do parteru za pomocą Lariatu. Liczenie nawet na dobre się nie rozpoczęło, gdyż erudyta po raz kolejny chciał zadać ból rywalowi. Wyniesienie zakończone – Gutwrench Suplex w drodze – a teraz pora na upadek. Sędzia wylicza 1... 2... 3... - Miz się podnosi na równe nogi. Pycha jednak zaczęła uderzać do głowy młodego zapaśnika. Po Gut Kick’u rozpoczęły się przechwałki i ubliżanie Mizowi poprzez uszczypliwe poklepywanie po tyle głowy. Jednak próba Suplexu spala na panewce a Amerykanin uzyskuje przewagę po zapięciu Sleeper Holdu...

... czy jednak takie obnoszenie się z przewagą jest konieczne? Wygląda na to, że trafił swój na swego. Aż dziw bierze, że ring nie eksploduje od tego skupiska męskiego ego w jednym miejscu. Miz chcąc jeszcze popastwić się nad rywalem pyta go gdzie ma go uderzyć. Z ust Blake’a pada solemne „W dupe...” i wyprowadza punch w głowę nic nie spodziewającego się rywala. Jak to mówią „przyszła kryska na Matyska” i teraz to PJ wszedł w posiadanie krzesła. Aż grzech nie skorzystać, czyż nie? Chairshot a po nim kolejny przyozdabia plecy Miza, powodując zmianę koloru z bladego różu na soczystą czerwień. Po serii uderzeń następuje jednak zmiana taktyki i krzesło ląduje na podłodze a następnie mamy nieco turbulencji – samolot Mizanin Airlines wylądował głową pierwszą na krzesło po DDT od Polaka. Sędzia wylicza 1... 2... 3... 4... 5... i po raz kolejny Mike podnosi się przed wyliczeniem. Nie czekają go jednak tutaj żadne przyjemności a wręcz przeciwnie – Atleta z nad Wisły tylko na to czekał i „troskliwie powitał” rywala Pendulum Backbreakerem.  A jednak to nie koniec atrakcji na tej karuzeli śmiechu i zabawy, bo kolejnym przystankiem jest wrzucenie w stalowe schodki. Tu jednak nastąpił błąd Torunianina gdyż odwrócił on uwagę od swojego przeciwnika by przez moment poobrzucać wyzwiskami fanów z pierwszych rzędów. Kosztowało go to zainkasowanie Shoulder Thrustu prosto w barierki oddzielające od publiki. Znów mamy punkt zwrotny dla Amerykanina...
http://imgur.com/EyTQ88U.gif
... akcja znów przenosi się na arenę, chociaż widać że fani są niezadowoleni, że nie ujrzeli wielkiego plusku w pobliskiej rzece któregoś z rywali. Tutaj jednak też nie zabraknie atrakcji dla obu zawodników – przechodzą oni bowiem obok stoiska z jedzeniem. Przyciągnięci gapie wiwatują, bo zaraz może zrobić się gorąco – nie tylko za sprawą wagi tego pojedynku – Miz chwyta za tubkę z ostrym sosem! Jednak nie trafia on strumieniem w rywala, który chwyta za opakowanie z popcornem. Gorąca kukurydza ląduje na twarzy Amerykanina! Polak jednak nie zamierzał na tym poprzestać i chwycił za kubek coli i wlał on zawartość napoju w gatki Mizanina. Aby dodać jeszcze animuszu temu ruchowi i by jeszcze bardziej upokorzyć przeciwnika uniósł go do góry i wykonał Atomic Drop prosto w miejsce gdzie przed chwilą bulgotał napój. Przemoknięty tyłek Mikea nie zdążył się jednak zadomowić się z podłogą a już został uniesiony do góry i po raz kolejny sprowadzony na dół – tym razem jednak przez stół! Powerbomb na stół! Polak pewny swego odsuwa się i daje swobodnie pracować sędziemu... 1... 2... 3... 4... 5... 6... 7... Amerykanin po raz kolejny umyka porażce sprawiając problem i zagwozdkę dla Atlety z nad Wisły. Co jeszcze musi zrobić aby wygrać? Tylko to pytanie go nurtuje. Pod kopułą tworzy się złowieszczy plan i za moment doświadczymy jego realizacji. Jumping Neckbreaker na 2 rozłożone naprzeciw siebie krzesełka! OMG! Obaj leżą i chyba nie podniosą się już! 1... 2... 3... 4... 5... 6... 7... 8... Jednak oboje wstają w tym samym momencie i wymieniają się punchami...
http://imgur.com/uGHUPtC.gif
... ostatni atak wyraźnie osłabił Polaka. Leży na ziemi ku uciesze oponenta 1... 2... 3... 4... 5... 6... 7... W sprytny sposób jednak unosi się do góry przy użycia kontenera i po raz kolejny upada powodując zresetowanie liczenia. Miz chce już wyraźnie zakończyć ten pojedynek i podnosi krzesełko, żeby rozstawić je w okolicy do następnej akcji. Podnoszony Blake chyba nie zdaje sobie sprawy z tego co go czeka. Powolny Backbreaker na krzesełko rozpoczyna klasyczną kombinację, jednak gdy miał być wykonać Neckbreaker to PJ wyszedł z inicjatywą i przekręcił się w DDT Clutch by wynieść rywala we Front Suplex prosto na krzesło. Wygląda na to, że Atleta z nad Wisły nie poddaje się i dalej próbuje zwyciężyć w tym pojedynku. Zbliżamy się znów w okolice titantronu gdzie jest wiele brutalnych sposobów zrobienia krzywdy rywalowi. Mamy też wrażenie przy stoliku komentatorskim, że Torunianin znalazł kolejny sposób jak skrzywdzić swojego rywala. Mizanin został umieszczony na stole, przytwierdzony za pomocą kilku punchów a jego przeciwnik zaczął wspinać się po drabinie wykorzystywanej do prac renowacyjnych. Mike jest w opałach! Splash prosto z drabiny! Obaj rywale są zdewastowani, lecz Polak podniosi się po chwili i pozwala odliczać rywala trzymając się najbliższych drzwi. 1... 2... 3... 4... 5... 6... 7... 8... 9... Dosłownie w ostatniej chwili Amerykanin wstaje i powoduje, że pojedynek trwa dalej...

... dominacja Miza jest już bardzo wyraźna a wręcz większość ludzi na arenie ukoronowało go nowym mistrzem. Starcie jednak do tej pory się nie skończyło, mimo że to już 25 minuta tego brutalnego pojedynku. Obaj rywale wykazali się nie tylko sprytem i agresją , ale także wielką wytrzymałością i hartem ducha. Nikt bowiem nie oddał nawet metra, nikt nie ominął jednego przedmiotu i żaden nie okazał litości. Ale wygląda na to, że Mizanin chce zadać decydujący cios. Scull Croshing Finalle! Jednak nie, Snapmare od PJ’a. Akcje dzieją się szybko – próba Germana, próba Flat-over DDT, próba Front Suplexu, próba Reverse STO. Wszystko jednak idzie na marne i trwa impas, który buzuje fanów. Kto wykona pierwszy ruch? Kto zrobi pierwszy błąd? Miz po raz drugi zakłada Full Nelson i szykuje się do finishera jednak Blake zaskakuje go Sit-out Jawbreakerem. Odwrócony tyłem Amerykanin stał już się łatwym celem dla Polaka, który chwycił go w pasie i wykonał Release German Suplex. Jednak to nie koniec! Rozłożone na środku ringu krzesło sygnalizuje co będzie się działo. TOMBSTONE PILEDRIVER NA KRZESŁO! Liczenie to już teraz tylko formalność 1... 2... 3... 4... 5... 6... 7... 8... 9... 10...
http://imgur.com/OMGc6jK.gif
<GONG>

Ring Announcer: Oto zwycięzca tego pojedynu i noooooooooooooooooooooooooooooooowy mistrz rEvolution – PJ BLAKE! Cała arena zamarła po tym co właśnie ujrzeli i dopiero teraz zaczęli reagować na to co właśnie się wydarzyło. Część widowni biła brawo by oddać poszanowanie dla zawodników a większa część zaczęła buczeć w niezadowoleniu w ukoronowaniu nowego mistrza. Istnieje jednak stara zasada – „umarł król, niech żyje król” – i dlatego PJ Blake zajął teraz miejsce na tronie po byłym mistrzu Bobbim Fishu. Ostatnia rzecz jaką powiedział przed wyjściem z areny było głośne „REWOLUCJA” prosto do kamery. Rozpoczyna się reign polskiego championa...

Spazmbite - 2016-09-10 21:29:29

Na trybunach zapadł wielki mrok, nikt niczego nie widział, ani nie słyszał, lecz nagle na wielkim titantronie zauważyli zielony obraz, oraz żenski głos wypowiadający słowa "Quiet on the set. Can we please have quiet on the set". Po czym zielony obraz zmienił się na krajobraz Hollywood, wraz z błyskami aparatów. Pochodzący z Cleveland, Ohio ważący 100 kg, The Miz! Dzisiaj większość fanów była za Mizem, lecz znalazło się też parę fanów PJ Blake'a. Zszedł po rampie zdejmując swój płaszcz oraz okulary.

Ring Announcer: A w drodze do ringu , najlepszy Atleta z Polski, ważący 140 kg i mierzący 195 cm , PJ "Bystry, Lakoniczny, Ambitny, Konsekwentny, Elokwentny" BLAKE !

Na Hot Saturday nie będzie już chyba bardziej gorąco, bo wszyscy byli już przygotowani na tą walkę od dawna. Jednak ryk dezaprobaty dla polskiego erudyty był miodem dla jego uszu. Wszystkie gardła buczały na zmianę z chantami <You Suck!> i <Just go Home!>. PJ Blake zaś zdawał się tylko napawać tym co dzieje się wokół i pełnym dumy wzrokiem zmierzył całą arenę. Za kilka kwadransy jego marzenie o zostaniu mistrzem stanie się faktem i nie będzie to zasługa żadnego z krzyczących fanów czy też jakiegokolwiek innego zawodnika. Sam wspinał się na szczyt, strącając przy tym kolejne osoby przeszkadzające we wspinaczce. Teraz jest już tylko on i złoto. No i The Miz, ale to już nie jest kolejna osoba do przeskoczenia. To tylko ostatni trybik układu - perpetum mobile – jakim będzie jego kariera jako rEvolution championa. Szampan, spotkania w wyższych sferach, kontrakty reklamowe? To nie dla niego – ważniejsza jest satysfakcja i ścieżka pożogi pozostawiona za sobą. I już niedługo nikt nie stanie mu na drodze, bo będzie ostatnim na nogach... Zanim jednak to nastąpi, sędzia dokonuje ostatnich formalności przed rozpoczęciem walki i rozpoczyna to starcie!

***GONG***

Mimo pewności siebie ze strony Polaka widać też, że nie chce on popełnić błędu, zwłaszcza w początkowej fazie tego pojedynku gdzie każdy ruch może dać przewagę.  Klasyczny Clinch otwiera ten pojedynek. Wyrównane starcie kończy się jednak wyjściem PJ’a z inicjatywą i zapiętym Waist Lockiem,  który pozwolił na przejście na Side Takedown oraz kontrolę w parterze. Nikt nie spodziewał się technicznego początku po Blake’u a on zwykł zaskakiwać swych oponentów swoją inteligencją ringową.
.
.
.
Wielkim błędem okazała się jednak próba wykonania Hip Tossu od Mike’a – zablokowana ręka tylko ułatwiła Torunianinowi sprowadzenie swojego rywala do parteru za pomocą Lariatu. Liczenie nawet na dobre się nie rozpoczęło, gdyż erudyta po raz kolejny chciał zadać ból rywalowi. Wyniesienie zakończone – Gutwrench Suplex w drodze – a teraz pora na upadek. Sędzia wylicza 1... 2... 3... - Miz się podnosi na równe nogi.
.
.
.
Dzisiaj jest jego dzień, On też jest pewny siebie, wie, że On dzisiaj wyjdzie z gali jako nowy rEvolution
champion. Spod ringu wyjął stół, oraz Kendo stick'a. Sędzia zdążył doliczyć do pięciu, Blake już stoi na nogach, ale nie na długo, ponieważ Miz stoi już za nim, ale chwila! Atleta z Polski przeczuł jego zamiara i odebrał mu broń jeszcze przed wykonaniem zamachu! Co z nim zrobi? On zamiast tego użyć to łamię go w pół!
.
.
.
Sędzia nawet nie dolicza do trzech. PJ Blake szybko wstaję oraz taranuję The A-Lister'a. Refeere zaczyna odliczać (1...), Tymczasem Atleta z Polski wychodzi z kwadratowego pierścienia w celu wyjęcia stołu, na którym ma zamiar rozpłaszczyć Mike'a, więc wchodzi z nim do ringu, a tam go rozkłada, przerywa liczenie, by zrobić to teraz. Co się teraz stanie? Polak wykonuję Power Bomb na stół na Mizie!  Czy to jest koniec? Blake każe sędziowi zaczynać odliczać więc tak robi, (1...) Mr. Awesome ma problem, prawie nie może się ruszyć, (2...) Polak z wściekłością mu się przygląda (3...), jest pewny że już wygrał (4...), lecz nie! Mizanin już powoli czołga się do lin (5...) i dzięki nim stoi już na nogach, sędziu na szczęście udało odliczyć się jedynie do sześciu. Wściekły Blake się od razu na niego rzuca, lecz Miz stopuje go mocnym Clothesline, Polak upada, lecz szybko wstaję, więc Gwiazda z Hollywood dokłada jeszcze raz Back Body Drop!
.
.
.
Sędzia zaczyna
odliczać (1...), Polak nie chcę interweniować, po prostu czeka, aż wstanie (2... 3... 4... 5...) dolicza do pięciu, a Miz już wstaję. PJ Blake chcę już to zakończyć i, o nie! Wykonuję Tombstone Piledriver! Czy Mr. Awesome już nie wstanie? Prawdopodobnie, (1... 2... 3... 4... 5...) Cała jego kariera przelatuję mu przed oczami, (6...) tak bardzo, że przypomniał sobie o jego meczu w 2014 (7...) Gdy Suicide wygrał z nim w tej samej stypulacji (8...) Przypomniał sobie, o fanach których wtedy zawiódł, (9...) chwila! Miz już wstajęczy zdąży przed 10? Tak!! Zdążył!
.
.
.
Wygląda na to, że trafił swój na swego. Aż dziw bierze, że ring nie eksploduje od tego skupiska męskiego ego w jednym miejscu. Miz chcąc jeszcze popastwić się nad rywalem pyta go gdzie ma go uderzyć. Z ust Blake’a pada solemne „W dupe...” i wyprowadza punch w głowę nic nie spodziewającego się rywala. Jak to mówią „przyszła kryska na Matyska” i teraz to PJ wszedł w posiadanie krzesła. Aż grzech nie skorzystać, czyż nie? Chairshot a po nim kolejny przyozdabia plecy Miza, powodując zmianę koloru z bladego różu na soczystą czerwień. Po serii uderzeń następuje jednak zmiana taktyki i krzesło ląduje na podłodze a następnie mamy nieco turbulencji – samolot Mizanin Airlines wylądował głową pierwszą na krzesło po DDT od Polaka. Sędzia wylicza 1... 2... 3... 4... 5... i po raz kolejny Mike podnosi się przed wyliczeniem.
.
.
.
A jednak to nie koniec atrakcji na tej karuzeli śmiechu i zabawy, bo kolejnym przystankiem jest wrzucenie w stalowe schodki. Tu jednak nastąpił błąd Torunianina gdyż odwrócił on uwagę od swojego przeciwnika by przez moment poobrzucać wyzwiskami fanów z pierwszych rzędów. Kosztowało go to zainkasowanie Shoulder Thrustu prosto w barierki oddzielające od publiki.
.
.
.
Miz wie, że go to nie wykończy, lecz daję sędziemu doliczyć do 7, po czym Polak się podnosi, a Mike szykuję się do wykonania akcji kończącej, łapię go z tyłu za ręcę i... Chwila! Blake go łapię, i podnosi na swój bark, co teraz ma zmiar wykonać? Over The shoulder cutter! Mr. Awesome zaczyna krwawić, to jest chyba koniec! Sędzia odlicza (1... 2... 3... 4... 5...) Już powoli wstaję, lecz za nim pojawia się Blake z krzesełkiem, który bierze zamach, lecz Mike w ostatniej sekundzie unika tego, tym samym zabierając mu ową broń!
.
.
.
Polak zwija się z bólu, a refeere go odlicza (1... 2...) Tymczasem Mizanin wychodzi z ringu i szuka czegoś spod ringu, wyjmuję kolejny stół! Niestety widzi, że PJ już wstaję, więc wyrzuca to i szybko wchodzi z powrotem do kwadratowego pierścienia, teraz może łatwo zakończyć! Chwila, niedoczekanie! Polak serwuje mu Giant Shove i A-Lister od razu całym ciałem pada na matę. Blake nie czeka chwili dłużej i wykonuję serie German suplexów, po których obaj, łapią się za plecy. Atleta z Polski wychodzi z ringu, chcę spowodować jeszcze większe krwawienie,  lecz spędza większą chwilę, by znaleźć cokolwiek, nagle nad nim leci Miz (Suicide Dive)! Wylądował prosto na niego, Mike'owi nic się nie stało, Dzięki Bogu!
.
.
.
Przyciągnięci gapie wiwatują, bo zaraz może zrobić się gorąco – nie tylko za sprawą wagi tego pojedynku – Miz chwyta za tubkę z ostrym sosem! Jednak nie trafia on strumieniem w rywala, który chwyta za opakowanie z popcornem. Gorąca kukurydza ląduje na twarzy Amerykanina! Polak jednak nie zamierzał na tym poprzestać i chwycił za kubek coli i wlał on zawartość napoju w gatki Mizanina. Aby dodać jeszcze animuszu temu ruchowi i by jeszcze bardziej upokorzyć przeciwnika uniósł go do góry i wykonał Atomic Drop prosto w miejsce gdzie przed chwilą bulgotał napój.
.
.
.
Podnoszony Blake chyba nie zdaje sobie sprawy z tego co go czeka. Powolny Backbreaker na krzesełko rozpoczyna klasyczną kombinację, jednak gdy miał być wykonać Neckbreaker to PJ wyszedł z inicjatywą i przekręcił się w DDT Clutch by wynieść rywala we Front Suplex prosto na krzesło. Wygląda na to, że Atleta z nad Wisły nie poddaje się i dalej próbuje zwyciężyć w tym pojedynku. Zbliżamy się znów w okolice titantronu gdzie jest wiele brutalnych sposobów zrobienia krzywdy rywalowi. Mamy też wrażenie przy stoliku komentatorskim, że Torunianin znalazł kolejny sposób jak skrzywdzić swojego rywala. Mizanin został umieszczony na stole, przytwierdzony za pomocą kilku punchów a jego przeciwnik zaczął wspinać się po drabinie wykorzystywanej do prac renowacyjnych. Mike jest w opałach! Splash prosto z drabiny! Obaj rywale są zdewastowani, lecz Polak podniosi się po chwili i pozwala odliczać rywala trzymając się najbliższych drzwi. 1... 2... 3... 4... 5... 6... 7... 8... 9... Dosłownie w ostatniej chwili Amerykanin wstaje i powoduje, że pojedynek trwa dalej!
.
.
.
Scull Croshing Finalle! Jednak nie, Snapmare od PJ’a. Akcje dzieją się szybko – próba Germana, próba Flat-over DDT, próba Front Suplexu, próba Reverse STO. Wszystko jednak idzie na marne i trwa impas, który buzuje fanów. Kto wykona pierwszy ruch? Kto zrobi pierwszy błąd? Miz po raz drugi zakłada Full Nelson i szykuje się do finishera jednak Blake zaskakuje go Sit-out Jawbreakerem. Odwrócony tyłem Amerykanin stał już się łatwym celem dla Polaka, który chwycił go w pasie i wykonał Release German Suplex. Jednak to nie koniec! Rozłożone na środku ringu krzesło sygnalizuje co będzie się działo. TOMBSTONE PILEDRIVER NA KRZESŁO! Liczenie to już teraz tylko formalność 1... 2... 3... 4... 5... 6... 7... 8... 9... 10...!

Ring Announcer: Oto zwycięzca tego pojedynu i noooooooooooooooooooooooooooooooowy mistrz rEvolution – PJ BLAKE! Cała arena zamarła po tym co właśnie ujrzeli i dopiero teraz zaczęli reagować na to co właśnie się wydarzyło. Część widowni biła brawo by oddać poszanowanie dla zawodników a większa część zaczęła buczeć w niezadowoleniu w ukoronowaniu nowego mistrza. Istnieje jednak stara zasada – „umarł król, niech żyje król” – i dlatego PJ Blake zajął teraz miejsce na tronie po byłym mistrzu Bobbim Fishu. Ostatnia rzecz jaką powiedział przed wyjściem z areny było głośne „REWOLUCJA” prosto do kamery. Rozpoczyna się reign polskiego championa...

Spazmbite - 2016-09-10 21:34:02

PJ Blake! Ten oto Atleta z Polski staje na "podium" jako zwycięzca! Otrzymał swój pas i wzniósł go ku górze jako gest dominacji na BreakOut! Oto pisze się nowa historia w WES! Nieprawdopodobna walka godna walki wieczoru Wrestlefest ma miejsce tuż przed Main Eventem dzisiejszego wieczoru, czyli starcie Bez Dyskwalifikacji Spazmbite'a i The Rocka, a stawką będzie główny pas federacji - WES World Championship! Zapraszamy!


Main Event
No-DQ Match
#WES World Championship
Spazmbite vs. The Rock
http://s5.ifotos.pl/img/champ06pn_wsrppww.png  http://s5.ifotos.pl/img/champ021p_wewpnex.png
(czas na post - 10 minut)

Spazmbite - 2016-09-10 21:34:16

Rozbrzmiewa Theme song The Rocka czyli czas rozpocząć starcie o najwyższą stawkę. WES World Championship! Pewny siebie razem ze swoją dziewczyną Sashą Banks zmierza do kwadratowego pierścienia. Jest to walka No - DQ czyli każdy z zawodników może robić co chce. Rock coś tam gada do komentatora, który rzuca mu mikrofon:
The Rock:
,,Witajcie na Main Event 'cie najgorędszej gali PPV w roku. Hot Saturday. Jest to walka o pas WES World Championship. Obiecuję wam, że je zdobędę , a jeżeli nie to 100 szczęśliwców dostanie odemnie autografy i po koszulce z napisem THE ROCK. A tak propo walki. Gdzie jest prezes? Może stchórzył i uciekł przed The Rockiem."
Nagle rozbrzmiewa theme song The WESThority i wychodzi ze stage 'a Spazmbite:
Spazmbite:
,,Tak sądzisz? Myślisz, że wygrasz z prezesem WES?"
GONG
Rock spogląda z pewnością siebie na Spazmbite 'a, któremu nie można odmówić skupienia, ale także ewidentnej arogancji. Wszyscy zadają sobie pytanie czy Dwayne odczuwa strach? Czy po tym, co powiedział można uważać go za przechwalającego się bufona, który mierzy się z tak wielką gwiazdą? Samozwańcza gwiazda nie spuszcza wzroku ze swojego rywala zataczając z nim kręgi w ringu. W końcu jednak dochodzi do klasycznego klinczu, który natychmiastowo wygrywa Johnson przechodząc do Side Headlocku. Spazm jednak nie zniechęca się i odpycha swojego oponenta w stronę lin, który odbija się od nich, aby za moment wyprowadzić Clothesline. Rocky znów odbija się od lin, a prezes WES próbuje go podciąć swoim ciałem, jednak na nic takie zagrywki dla doświadczonego wrestlera, który przeskakuje nad nim. Znów odbicie od lin, po czym dobiega do stojącego już Spazmbite 'a, który totalnie się nie spodziewa otrzymania Lou Thesz Press i za chwilę rozpędza potężna liczbę punchy. Od razu podnosi oponenta za głowę, a następnie trzymając go w tajskim klinczu wyprowadza silne kopnięcia z kolana na głowę i trochę tors. Z tej pozycji od raz przechodzi do Front Facelocku, zarzuca jego rękę na swój kark i wyprowadza Suplex. Próba pinu jednak kończy się na odkopaniu po pierwszym uderzeniu. To nie zniechęca The Rocka, który od razu podnosi rywala i Irish Whipem wrzuca go do narożnika, gdzie od razu podchodzi oraz zaczyna wypłacać typowo bokserskie ciosy w narożniku. Spzam wygląda, jakby zaraz miał paść, ale dalej utrzymuje się na nogach. Próbuje unikać, ale to na próżno. W końcu sędzia rozdziela obu panów. The Rocky się śmieje i wykrzykuje „Latam jak motyl, żądlę niczym pszczoła!”. Piękne oddanie hołdu dla niedawno zmarłego Muhammada Alego. Prezez WES wychodzi z narożnika i chce wyprowadzić punch, ale Dwayne unika tego po czym, będąc za rywalem, przechodzi do Atomic Dropu, a następnie nie zmieniając pozycji wyprowadza Back Suplex. Próba pinu. 1… 2… nie, kickout. The Rock trafił na twardego przeciwnika, jednak od razu go podnosi i kontynuuje dzieło zniszczenia uderzając jego głową o narożnik. Spazm wydaje się być ewidentnie zamroczony, bo opiera się o liny przy narożniku, co wykorzystuje Johnson rozpędza się, aby za moment wykonać Monkey Flip i gdy ten leży na macie The Rock czym prędzej wchodzi na szczyt świata i dokłada Diving Senton! To musiało boleć, więc Dwayne czym przędziej przechodzi do odliczania. 1… 2… nie, kickout. Spazmbite nie takie ciosy przyjął w swojej karierze. Szybko podnosi rywala za rękę tłumacząc mu, że nie powinien podnosić drugi raz tego barku, bo słono za to zapłaci. Spazm jednak nieprzytomny nie bardzo wie o co chodzi, dlatego Johnson wyrzuca go poza kwadratowy pierścień, aby jeszcze bardziej go zniszczyć. Tam od razu Irish Whipem wysyła go w stronę metalowych schodków, które rozwalają się na dwie części. Publika bardzo mocno teraz buczy, ale Dwayne wydaje się wręcz karmić tym. Teraz wchodzi na apron i wyraźnie czeka, aż jego rywal wstanie. Gdy tak w końcu się dzieje, Johnson wyskakuje w stronę prezesa i wyprowadza na nim Tornado DDT! To jednak nie koniec, bo czym prędzej staje przy jego nogach i obraca się tyłem do słupka przy narożniku. Katapulta prosto w ten słupek! To musiało boleć. Sędzia odlicza już do 7, więc The Rock bierze ze sobą oponenta, wtacza go do środka, po czym sam wchodzi na narożnik, gdzie oczekuje na powstanie rywala. Spazm w końcu z trudem się podnosi, a The Rocky wyprowadza Missile Dropkick na plecy przeciwnika. Od razu jednak podnosi przeciwnika za rękę i Irish Whipem wysyła go na liny, a gdy wraca wyprowadza na nim Tilt-a-whirl Backbreaker, po którym utrzymuje jeszcze przeciwnika w pozycji wyjściowej, a za moment dokłada Rolling Cutter dokonując jednocześnie Brooklyn Combination! Po tym przeciwnik pada wręcz jak nie żywy, ale to jeszcze nie koniec! Temu szaleńcowi nie jest mało. Teraz spogląda na swoją zaciśniętą pięść i nakazuje rywalowi, aby ten wstał. Spazm słysząc te głosy, już chyba tylko instynktownie, powoli wstaje. Sędzia go wciąż odlicza, jednak przy 9 Spazmbite jest już na nogach! Rock czuł, jak adrenalina pomieszana z gigantycznym ego usiłują wyjść z niego uwalniając pierwotną bestię. Jednak musiał się powstrzymać, jeszcze nie teraz. Najpierw chciał zabawić się z mistrzem, niczym z workiem treningowym. Silnym chwytem Rocky podniósł swego rywala, zacisnął obydwie ręce na jego uszach i potraktował jego łeb silnym headbuttem. Tak ogłuszonego przeciwnika bez trudu wepchnął w swoje łapska, następnie zaprezentował na nim cholernie bolesną kombinację - Backbreaker followed Fallaway Slam. Nie przypiął jednak rywala, zamiast tego ze spokojem opuścił ring i unosząc płachtę okrywającą czeluści ringu począł czegoś tam szukać. Postać Rocka przez dość długi czas nie prostował się, za to Spazm nie tracił czasu. Krok po kroku mistrz podnosił się, a gdy tylko zobaczył, że jego oponent pochłonięty jest innymi czynnościami ciało prezesa jak by dodatkowego zastrzyku adrenaliny. Mistrz z pełnym rozpędem odbił się od lin i już szykował się do akcji zwiększonego ryzyka, lecz nagle postać Johnsona instynktownie podniosła się uderzając w zbliżającą się głowę Spazma tajemniczym przedmiotem. OMG! Dookoła posypały się odłamki szkła, a ciało mistrza zawisło na linach. Teraz dopiero widać, że tym tajemniczym przedmiotem w ręku Rocky 'ego jest Świetlówka. Rock tylko rozłożył szeroko ręce odwracając się w kierunku publiki, która zareagowała falą gwizdów i buczenia. Dwayne tylko machnął ręką na tych głupców - czół pogardzę do ludzi, którzy nie uznawali jego bezwzględnej dominacji. Zamiast tracić czas na tych bezwartościowych idiotów, Rock odwrócił się w kierunku wciąż leżącego na brzegu ringu rywala. Wykonawszy lekki rozpęd potraktował jego głowę dewastującym Bycycle Kick'iem. We wnętrzu Rocky 'ego budziła się bestia, która napędzała jego ciało czystą i bezmyślną agresją, a umysł Johnsona kontrolował tę bestią i ukierunkowywał jej dar. Powolnym krokiem stopy Rocka wchodziły na ring, jednak Rock w ostatniej chwili cofnął się, aby zabrać leżące koło ringu krzesełko i kij do kendo. Rocky doskonale wiedział jak używać tych przedmiotów, aby zadać jak największy ból swojej ofierze. Johnson ze spokojem odłożył kij i obiema rękoma przesunął prezesa do centrum kwadratowej sali tortur. Wzrok Rocka skierował się na leżącego przed nim obolałe i nieprzytomne ciało mistrza, a następnie na trzymane przez siebie krzesło. Dalszy rozwój tej sytuacji był oczywisty, zarówno dla oprawcy i jego ofiary, jak i dla każdego zasiadającego dziś na sali fana. Rock posłał spojrzenie do siedzącej przy stoliku komentatorskim Sashy, puścił jej oczko i z uśmiechem na twarzy zaczął zasypywać plecy Spazma całą serią ciosów z krzesełka. Bezwładne ciało mistrza bezwładnie podskakiwało za każdym razem, gdy krzesło wbijało się w jego plecy, zaś na twarzy Johnsona widać było ślepe zapamiętanie w czynach destrukcji. Rock czół, że jest niepokonany i góruje swoją siłą nad marną postacią Spazmbite 'a, podobało mu się to - Rocky uwielbiał dręczyć i gnębić słabsze od siebie jednostki. Ciosy spadające na plecy ofiary Spazma zdawały się nie mieć końca, jednak widząc, że ledwo żyjący prezes WES nie daje już żadnego znaku życia, Rock zaprzestał tych tortur. Teraz postanowił przejść do nieco innych sposobów znęcania się nad rywalem. Chwyciwszy leżący nieopodal kij do kendo, Rock założył go za głowę Spazmbite 'a i wykonał mu kolejnął ze swoich akcji - Kendo Stick Assisted Russian Leg Sweep onto chair. Rywal Leży zniszczony, lecz Rocky go nie pinuje, co on wyprawia? Zamiast tego zarzuca niezdolnego do dalszej walki mistrz na swoje barki, następnie z nieprawdopodobną wręcz siłą wbija Spazma w ring Argentine Powerbombem! Po tej akcji podnosi swego przeciwnika i wykonuje Rock Bottom. Przypina 1...2..., ale w ostaniej chwili prezes WES Spazmbite podrywa bark. Starcie dalej trwa. Rock stoi i odpoczywa, a Spazmbite leży i w każdej chwili może się podnieść. Rocky odpoczął więc podnosi prezesa i odbija go od lin po czym wykonuje Backbreaker. Znowu podnosi i znowu Rock Bottom. 1...2...3!!!
Rock wygrywa walkę o najwyższą stawkę. O pas WES World Championship. Zostaje nowym Championem! Rocky bierze mikrofon. Wyraźnie ma coś jeszcze do powiedzenia:
The Rock:
,,I kto tu teraz jest mistrzem? No kto? Oczywiście, że ja! Nie miałeś szans w tej walce. Nie dawałem ci litości, bo to ja teraz jestem mistrzem."
Po czym oddaje mikrofon dla Sashy:
Sasha Banks:
,,Mój chłopak cię pokonał. Jesteś słaby panie prezesie. Jesteś słaby."
Gdy skończyła mówić złapała Rocka za rękę i w tle theme songu Rocky 'ego wrócili do szatni.

Spazmbite - 2016-09-10 21:34:34

(wejście The Rocka)


Nagle cichnie muzyka, a światła gasną. Ludzie na trybunach dobrze wiedzą kto zaraz wejdzie, lecz i tak z wielką niecierpliwością czekają na tą osobą. Po chwili na arenie wybuchają światła, a na arenie rozbrzmiewa theme song The WESthority!


Przez pewien czas na titantronie wyświetlany jest titantron drużyny zarządu WES. Po chwili się kończy, muzyka również cichnie, a zamiast niej rozbrzmiewa theme song samego "The Hardcore Fantastic" Spazmbite'a.



AAAAaaaaaaaaaaa....!!!

Publiczność niemal od razu wyskoczyła do góry! Niesamowicie głośna reakcja WES Universe zagłuszyła nawet theme song wychodzącej na stage osoby, której nie trzeba przedstawiać! To Generalny Manager BreakOut, Fioletowy Wojownik, Fanatyk, nigdy niepokonany, Hardcorowo Fantastyczny, Prezes WES oraz aktualny WES World Champion i WES Tag Team Champion - Spazmbite! Ikona federacji wychodzi przed tłumy z pasem mistrzowskim na biodrach oraz na ramieniu i przy ich owacji kieruje się skocznym krokiem w stronę ringu! Wraz z rozpoczynającym się refrenem, Spazm wchodzi na narożnik i czeka na ten wyjątkowy moment...

To Teleprompter!!!

Mistrz akcji The Bite wznosi ręce do góry, towarzyszy mu przy tym widowiskowy pokaz pirotechniczny! Po chwili wskakuje do ringu i idzie do przeciwległego narożnika, gdzie ponownie wskakuje na drugą line i tam też wznosi ręce do góry! Dziś ten niesamowity zawodnik będzie musiał stanąć naprzeciw The Rocka. Spazmbite oddaje swój tytuł i sędziemu, a następnie poprawia bandaże na nadgarstkach.

Spazmbite i The Greatest One stoją naprzeciwko siebie. Widać jak silne jest napięcie między tymi dwoma zawodnikami, wystarczy tylko iskra by oboje wybuchli. Tą iskrą był rozchodzący się dźwięk rozpoczynający walkę..



GONG



Zawodnicy niemal od razu rzucają się na siebie z pięściami! Widać tylko fale punchów zalewającą zarówno głowę jednego jak i drugiego! Wydaje się jednak, że w tym starciu przeważa The Rock, gdyż widać, jak Prezes WES zaczyna słabnąć. Były członek The Steel już szykował się by wykonać którąś ze swoich akcji, ale to Spazmbite wyprowadził silny cios podbródkowy! The Violencer robi doskok do rywala, dociska go do lin i kontynuuje salwę punchów, tym razem nie w głowę, a w brzuch. Po nawet solidnej dawce uderzeń w tułów przeciwnika, Spazm łapie go za rękę i Irish Whipem kieruje go w stronę przeciwległych lin. Sam zaczyna biec za nim i gdy to The Rock odbija się od lin, Fioletowy Wojownik wykonuje Back Body Drop! Ale nie! Johnson ląduje na nogach i natychmiast powala Prezesa wykonując Clothesline! Rock przypina, a sędzia zaczyna liczyć!

1...
2...
KICK OUT!


Spazmbite nie zamierza się od razu poddać, zwłaszcza po takiej akcji. Dwayne podnosi leżącego zawodnika, ale ten już z kolan był wstanie kopnąć w brzuch rywala, po czym przechwycić jego głowę i zakończyć całą sytuację przy pomocy DDT! Spazmbite wstaje i czeka, aż The Rock również znów pojawi się na nogach. The Electrifing One powoli wstaje, a to wykorzystuje The Hardcore Fantastic gdyż natychmiast wykonuje Dropkick niemal wpychając przeciwnika w liny, aczkolwiek nie jest to, czego chciał Spazmbite! Pretendent opiera się na owych linach, zaś Fanatic odbija się od przeciwległej granicy ringu i ponownie wykonuje tą samą akcję, lecz tym razem dużo wyżej, dzięki czemu widzimy podręcznikowy High Dropkick! Cóż za niesamowita akcja! Impet był tak silny, że aż Johnson wylatuje nad trzecią liną i wypada poza ring. Co tu się dzieje!? Spazm chwilę odpoczywa w środku ringu. Po chwili jednak, gdy zauważa, że jego oponent przy pomocy barierek zaczyna stawać na nogach, nie zamierza już dłużej czekać! Prezes WES odbija się od lin, biegnie z największą prędkością jaką może on osiągnąć, wyskakuje nad trzecią liną i wykonuje genialny Somersault Plancha!

http://i.imgur.com/YFy4P7y.gif



Spazm od razu wstaje, wznosi ręce do góry i wraz z tym gestem słychać jak publiczność na arenie zaczyna skandować imię Prezesa WES! Lecz nie ma na co czekać, Polak podnosi swojego oponenta i ciska nim w barierkę za pomocą Irish Whipu! The Hardcore Fantastic wykorzystuje fakt, że jego rywal jest nieprzytomny i podnosi ringskirt w poszukiwaniu ciekawego sprzętu. Pierwsze co zostaje wyjęte z pod ringu, jest to drewniany stół, który od razu wsuwa Spazmbite do ringu. Jednakże to nie wszystko! The Fanatic ponownie zagląda pod ring, tym razem wyjmuję coś co raczej było oczywiste, gdy chodzi o tego zawodnika - stalowe krzesełko! Trzymając oręż Spazm zamierza zaatakować The Rocka, lecz ten zdążył odpocząć przez co zaskoczył Prezesa i wyprowadził prosty atak w jego brzuch! Rock zabiera krzesło Spazmbite'owi i sam podejmuję próbę ataku, ale Fioletowy Wojownik unika go, czeka aż oponent się odwróci i wykonuje Dropkick prosto w krzesło, które potęguje siłę i knock-outuje pretendenta do WES World Championship! Fani aż z bólem w głosie reagują na tą akcje! Zmęczony już Spazmbite podnosi przeciwnika i wrzuca go pod linami do ringu, lecz sam juz nie wchodzi, zagląda ponownie pod ring i co wyciąga? Drut kolczasty! To No-DQ, nie ma więc tu szans na dyskwalifikacje! Spazm wchodzi na apron i zaczyna zawiązywać drut na linach, a po chwili wchodzi do ringu, starając się by sam nie ucierpieć od nałożonej broni, niestety nie wychodzi mu to i widać lekkie skaleczenie na jego plecach, co jednak nie sprawia na nim wrażenia. Podchodzi do Rocka, a ten zaskakuje go zaciągając jego głowę i przypinają! Sędzia liczy!

1...
2...
KICK OUT!


Oboje natychmiast stają na nogi, a pierwszym atakującym jest ten, który cały czas odpoczywał w ringu, czyli The Rock. Niemal od razu rozpoczyna swój atak od Clothesline, lecz Spazmbite wykonuje szybki unik! Wykorzystuje on zakłopotanie rywala, kopie go w brzuch, przechwytuje głowę między nogami i wynosi go by wykonać Powerbomb, lecz kieruje go w narożnik! Nieprawdopodobna akcja! Lecz Dwayne mimo impetu jaki otrzymał, nadal trzyma się na nogach! To jak woda na młyn dla Pana Prezesa, gdyż ten wykonuje Clothesline, niemal odrywając głowe przeciwnika! Spazm wstaje, wnosi ręce i krzyczy:

Spazmbite:
-"Kto jest najlepszy...?!"

Podchodzi do Johnsonsa, podnosi go trzymając za uszy, co przy okazji zadaje Rockowi ból. The Violencer wyprowadza punch w głowę People Championa, a następnie niemal rzuca nim w stronę lin wcześniej zaplecionych drutem kolczastym. Nakłada jego głowę tak, by szyją opierał się na drucie, po czym siada na jego tułowiu i zaczyna duszenie! Nawet sędzia nie może na to patrzeć i mówi Prezesowi, by ten przestał bo zabije oponenta, lecz ten nic sobie z tego nie robi. Mimo korzyści płynących z tej akcji, Spazm zaprzestaje brutalne znęcanie się nad rywalem, podnosi go za głowę, przechwytuje szyję i wykańcza sekwencje przy pomocy Reverse DDT! Krew znajduje się wszędzie! Na szyi Dwayne'a, na rękach Spazma, na macie i linach. Sędzia natychmiast wyjmuje rękawiczki gumowe by nie dopuścić do bezpośredniego kontaktu z krwią zawodników. Spazmbite w tym czasie wychodzi z ringu, po to by zajrzeć pod ring. Co tam teraz znajdzie? Wyciąga on tym razem ponownie drut kolczasty! Ale to nie wszystko? W jego rękach pojawia się również lina i taśma klejąca! Co on planuje!? Wrzuca cały ten sprzęt do ringu, po czym sam najpierw wchodzi na apron, a potem między linami do ringu. Podnosi stalowe krzesełko wcześniej pozostawione w ringu i czeka aż jego rywal wstanie na nogi. Dwayne bardzo wolno, ale stawia jedną nogę, potem drugą, co już wykorzystuje The Fanatic, z całej siły atakując w głowę swojego oponenta! The Rock dopiero co wstawał, a tu od razu pada na matę! Spazm odrzuca krzesło, co może oznaczać przypięcie. Tego jednak nie robi, gdyż odbija się od lin raz, przeskakuje nad rywalem, odbija się ponownie od kolejnych lin, nabierając prędkości i wykonuje efektowne Running Shooting Star Press! To nie koniec! Prezes WES przypina przeciwnika, a sędzia liczy!

http://i.imgur.com/upzYXXj.gif



1...
2...
KICK OUT!


Jakimś cudem Dwayne Johnson wciąż ma siłę by podnieść bark i zatrzymać odliczanie sędziego! Spazmbite wstaje i czeka na swojego rywala, który nagle odzyskuje siły i jakby nigdy nic zaczyna wstawać! Jednakże jego zapał gasi silne kopnięcie w udo, a następnie uderzenie barkiem! Rock upada na kolana, wtedy The Hardcore Fantastic wykonuje kopnięcia na klatkę piersiową i gdy Dwayne nie wydawał się być w stanie skontrować kolejne akcje, Spazm odbił się od lin i wykonał Running Neck Breaker!! Prezes WES jest na fali! Zamiast kończyć walkę, Lider The WESthority idzie po stół, który już wcześniej znalazł się w ringu.  Ustawia ową część meblową pod samym narożnikiem, a następnie wraca do oponenta, pomaga mu wstać i zamierza wykonać Suplex na stół, ale co to?! The Rock przeciąża Spazma, po czym wykonuje DDT!! Cóż za kontra! Założyciel The Steel zmęczony wstaje i powolnym krokiem podchodzi do stołu by sprawdzić jego stabilność. Najwyraźniej stół dobrze się trzyma, gdyż pretendent od niego odchodzi i zmierza w stronę Spazmbite'a, który już powoli pojawiał się na kolanach. Niewykluczone, że The Rock miał zamiar podnieść rywala, lecz Fanatyk mu na to nie pozwolił, całkowicie knock-outując przeciwnika uderzeniem poniżej pasa!! W tej walce nie ma zasad, co zresztą widać na załączonym obrazie! Spazmbite wstaje i jeszcze wykańcza go silnym podbródkowym! No. 1 Contender pada na środek ringu wciąż trzymając się za krocze! Były Generalny Manager Ultrazine przesuwa krzesło koło rywala, po czym nie pozwala mu nawet na chwilę odpoczynku, gdyż natychmiast go podnosi! Co on zamierza? Przechwytuje jego ręce, obraca się i wykonuje swoją akcje Decapitation na krzesło!!

http://stream1.gifsoup.com/view6/2611139/hurricane-vertabreaker-o.gif



Spazmbite znajduje się na kolanach i wznosi ręce do góry, jakby chciał zaakcentować swoją przewagę! Zauważa nieprzytomnego Dwayne'a, leżącego na krześle. Może przez ten widok The Purple Warrior postanawia przypiąć oponenta a sędzia zaczyna liczyć:

1...
2...


Ale co jest? Spazmbite sam podnosi bark przeciwnika nie pozwalając na wyliczenie do 3! The Fanatic wyciera czoło z potu, zostawiając lekki ślad krwi na głowie. Wyprowadza jeszcze jeden punch w twarz oponenta, po czym wstaje i idzie po sprzęt wcześniej pozostawiony. Co on znów planuje? W jednej ręce lina, w drugiej taśma klejąca. Podchodzi z nimi do nieprzytomnego Rocka, odwraca go na plecy i związuje jego ręce grubą liną, zaś nogi łączy szarą taśmą! Z tego już raczej Dwayne nie wyjdzie! Spazm wstaje i podnosi People Championa, wynosi na ramie i niesie na stół. Uderza go kilka razy brzuch punchami, a następnie idzie po drut kolczasty, który wcześniej leżał wraz z liną i taśmą. Bierze go do ręki, wraca do swojego oponenta i przywiązuje go drutem do stołu raniąc zarówno Rocka jak i samego siebie. Spazmbite jednak zna stawkę, a dla niego takie skaleczenie nie robi różnicy. Sprawdza, czy rywal jest w stanie uciec. Na szczęście nie, co bardzo cieszy Prezesa WES. Wchodzi on na trzecią linę w narożniku. Czy fani zobaczą to, czego pragną? Chyba tak! Spazm po raz ostatni patrzy na przeciwnika, a następnie wykonuje niesamowity Magic Missile!! Stół złamany! Spazmbite przypina The Rocka, a sędzia liczy!

1...
2...
3..!!


Sędzia daje znać do końca walki! Rozbrzmiewa ostateczny gong!

"Here is your winner and still WES World Champion... The Chairman of Wrestling Entertainment Symulator... SPAZMBITE!"

The Hardcore Fantastic wychodzi pod dolną liną pozostawiając nieprzytomnego i rannego Dwayne'a Johnsona w szczątkach drewnianego stołu, a sam powoli idzie w stronę backstage'u, gdy w tle słychać theme song The WESthority! Widać krew zarówno na rękach, plecach i twarzy Prezesa, lecz pewnym krokiem staje na środku stage'u i wznosi swoje tytułu do góry! Towarzyszy mu niesamowicie głośny cheer ze strony WES Universe! Po chwili jednak wychodzi z areny, na backstage.

Collins - 2016-09-10 21:49:01

Rozbrzmiewa Theme song The Rocka czyli czas rozpocząć starcie o najwyższą stawkę. WES World Championship! Pewny siebie razem ze swoją dziewczyną Sashą Banks zmierza do kwadratowego pierścienia. Jest to walka No - DQ czyli każdy z zawodników może robić co chce. Rock coś tam gada do komentatora, który rzuca mu mikrofon:
The Rock:
,,Witajcie na Main Event 'cie najgorędszej gali PPV w roku. Hot Saturday. Jest to walka o pas WES World Championship. Obiecuję wam, że je zdobędę , a jeżeli nie to 100 szczęśliwców dostanie odemnie autografy i po koszulce z napisem THE ROCK. A tak propo walki. Gdzie jest prezes? Może stchórzył i uciekł przed The Rockiem.
światła gasną. Ludzie na trybunach dobrze wiedzą kto zaraz wejdzie, lecz i tak z wielką niecierpliwością czekają na tą osobą. Po chwili na arenie wybuchają światła, a na arenie rozbrzmiewa theme song The WESthority! Przez pewien czas na titantronie wyświetlany jest titantron drużyny zarządu WES. Po chwili się kończy, muzyka również cichnie, a zamiast niej rozbrzmiewa theme song samego "The Hardcore Fantastic" Spazmbite'a. Publiczność niemal od razu wyskoczyła do góry! Niesamowicie głośna reakcja WES Universe zagłuszyła nawet theme song wychodzącej na stage osoby, której nie trzeba przedstawiać! To Generalny Manager BreakOut, Fioletowy Wojownik, Fanatyk, nigdy niepokonany, Hardcorowo Fantastyczny, Prezes WES oraz aktualny WES World Champion i WES Tag Team Champion - Spazmbite! Ikona federacji wychodzi przed tłumy z pasem mistrzowskim na biodrach oraz na ramieniu i przy ich owacji kieruje się skocznym krokiem w stronę ringu! Wraz z rozpoczynającym się refrenem, Spazm wchodzi na narożnik i czeka na ten wyjątkowy moment...

To Teleprompter!!!

Mistrz akcji The Bite wznosi ręce do góry, towarzyszy mu przy tym widowiskowy pokaz pirotechniczny! Po chwili wskakuje do ringu i idzie do przeciwległego narożnika, gdzie ponownie wskakuje na drugą line i tam też wznosi ręce do góry! Dziś ten niesamowity zawodnik będzie musiał stanąć naprzeciw The Rocka. Spazmbite oddaje swój tytuł i sędziemu, a następnie poprawia bandaże na nadgarstkach.

Spazmbite i The Greatest One stoją naprzeciwko siebie. Widać jak silne jest napięcie między tymi dwoma zawodnikami, wystarczy tylko iskra by oboje wybuchli. Tą iskrą był rozchodzący się dźwięk rozpoczynający walkę..


GONG


Zawodnicy niemal od razu rzucają się na siebie z pięściami! Widać tylko fale punchów zalewającą zarówno głowę jednego jak i drugiego! Wydaje się jednak, że w tym starciu przeważa The Rock, gdyż widać, jak Prezes WES zaczyna słabnąć. Były członek The Steel już szykował się by wykonać którąś ze swoich akcji, ale to Spazmbite wyprowadził silny cios podbródkowy! The Violencer robi doskok do rywala, dociska go do lin i kontynuuje salwę punchów, tym razem nie w głowę, a w brzuch. Po nawet solidnej dawce uderzeń w tułów przeciwnika, Spazm łapie go za rękę i Irish Whipem kieruje go w stronę przeciwległych lin. Sam zaczyna biec za nim i gdy to The Rock odbija się od lin, Fioletowy Wojownik wykonuje Back Body Drop! Ale nie! Johnson ląduje na nogach i natychmiast powala Prezesa wykonując Clothesline! Rock przypina, a sędzia zaczyna liczyć!

1...
2...
KICK OUT!

.
.
.

Prezez WES wychodzi z narożnika i chce wyprowadzić punch, ale Dwayne unika tego po czym, będąc za rywalem, przechodzi do Atomic Dropu, a następnie nie zmieniając pozycji wyprowadza Back Suplex. Próba pinu. 1… 2… nie, kickout. The Rock trafił na twardego przeciwnika, jednak od razu go podnosi i kontynuuje dzieło zniszczenia uderzając jego głową o narożnik. Spazm wydaje się być ewidentnie zamroczony, bo opiera się o liny przy narożniku, co wykorzystuje Johnson rozpędza się, aby za moment wykonać Monkey Flip i gdy ten leży na macie The Rock czym prędzej wchodzi na szczyt świata i dokłada Diving Senton! To musiało boleć, więc Dwayne czym przędziej przechodzi do odliczania. 1… 2… nie, kickout. Spazmbite nie takie ciosy przyjął w swojej karierze.

.
.
.

o No-DQ, nie ma więc tu szans na dyskwalifikacje! Spazm wchodzi na apron i zaczyna zawiązywać drut na linach, a po chwili wchodzi do ringu, starając się by sam nie ucierpieć od nałożonej broni, niestety nie wychodzi mu to i widać lekkie skaleczenie na jego plecach, co jednak nie sprawia na nim wrażenia. Podchodzi do Rocka, a ten zaskakuje go zaciągając jego głowę i przypinają! Sędzia liczy!

1...
2...
KICK OUT!

Oboje natychmiast stają na nogi, a pierwszym atakującym jest ten, który cały czas odpoczywał w ringu, czyli The Rock. Niemal od razu rozpoczyna swój atak od Clothesline, lecz Spazmbite wykonuje szybki unik! Wykorzystuje on zakłopotanie rywala, kopie go w brzuch, przechwytuje głowę między nogami i wynosi go by wykonać Powerbomb, lecz kieruje go w narożnik! Nieprawdopodobna akcja! Lecz Dwayne mimo impetu jaki otrzymał, nadal trzyma się na nogach! To jak woda na młyn dla Pana Prezesa, gdyż ten wykonuje Clothesline, niemal odrywając głowe przeciwnika! Spazm wstaje, wnosi ręce i krzyczy:

Spazmbite:
-"Kto jest najlepszy...?!"

Podchodzi do Johnsonsa, podnosi go trzymając za uszy, co przy okazji zadaje Rockowi ból. The Violencer wyprowadza punch w głowę People Championa, a następnie niemal rzuca nim w stronę lin wcześniej zaplecionych drutem kolczastym. Nakłada jego głowę tak, by szyją opierał się na drucie, po czym siada na jego tułowiu i zaczyna duszenie! Nawet sędzia nie może na to patrzeć i mówi Prezesowi, by ten przestał bo zabije oponenta, lecz ten nic sobie z tego nie robi. Mimo korzyści płynących z tej akcji, Spazm zaprzestaje brutalne znęcanie się nad rywalem, podnosi go za głowę, przechwytuje szyję i wykańcza sekwencje przy pomocy Reverse DDT! Krew znajduje się wszędzie!

.
.
.

Rock szybko podnosi rywala za rękę tłumacząc mu, że nie powinien podnosić drugi raz tego barku, bo słono za to zapłaci. Spazm jednak nieprzytomny nie bardzo wie o co chodzi, dlatego Johnson wyrzuca go poza kwadratowy pierścień, aby jeszcze bardziej go zniszczyć. Tam od razu Irish Whipem wysyła go w stronę metalowych schodków, które rozwalają się na dwie części. Publika bardzo mocno teraz buczy, ale Dwayne wydaje się wręcz karmić tym. Teraz wchodzi na apron i wyraźnie czeka, aż jego rywal wstanie. Gdy tak w końcu się dzieje, Johnson wyskakuje w stronę prezesa i wyprowadza na nim Tornado DDT! To jednak nie koniec, bo czym prędzej staje przy jego nogach i obraca się tyłem do słupka przy narożniku. Katapulta prosto w ten słupek! To musiało boleć. Sędzia odlicza już do 7, więc The Rock bierze ze sobą oponenta, wtacza go do środka, po czym sam wchodzi na narożnik, gdzie oczekuje na powstanie rywala. Spazm w końcu z trudem się podnosi, a The Rocky wyprowadza Missile Dropkick na plecy przeciwnika. Od razu jednak podnosi przeciwnika za rękę i Irish Whipem wysyła go na liny, a gdy wraca wyprowadza na nim Tilt-a-whirl Backbreaker, po którym utrzymuje jeszcze przeciwnika w pozycji wyjściowej, a za moment dokłada Rolling Cutter dokonując jednocześnie Brooklyn Combination! Po tym przeciwnik pada wręcz jak nie żywy, ale to jeszcze nie koniec! Temu szaleńcowi nie jest mało. Teraz spogląda na swoją zaciśniętą pięść i nakazuje rywalowi, aby ten wstał. Spazm słysząc te głosy, już chyba tylko instynktownie, powoli wstaje. Sędzia go wciąż odlicza, jednak przy 9 Spazmbite jest już na nogach! Rock czuł, jak adrenalina pomieszana z gigantycznym ego usiłują wyjść z niego uwalniając pierwotną bestię. Jednak musiał się powstrzymać, jeszcze nie teraz.

.
.
.

Spazm podnosi stalowe krzesełko wcześniej pozostawione w ringu i czeka aż jego rywal wstanie na nogi. Dwayne bardzo wolno, ale stawia jedną nogę, potem drugą, co już wykorzystuje The Fanatic, z całej siły atakując w głowę swojego oponenta! The Rock dopiero co wstawał, a tu od razu pada na matę! Spazm odrzuca krzesło, co może oznaczać przypięcie. Tego jednak nie robi, gdyż odbija się od lin raz, przeskakuje nad rywalem, odbija się ponownie od kolejnych lin, nabierając prędkości i wykonuje efektowne Running Shooting Star Press! To nie koniec! Prezes WES przypina przeciwnika, a sędzia liczy!

1...
2...
KICK OUT!

Jakimś cudem Dwayne Johnson wciąż ma siłę by podnieść bark i zatrzymać odliczanie sędziego!

.
.
.

Powolnym krokiem stopy Rocka wchodziły na ring, jednak Rock w ostatniej chwili cofnął się, aby zabrać leżące koło ringu krzesełko i kij do kendo. Rocky doskonale wiedział jak używać tych przedmiotów, aby zadać jak największy ból swojej ofierze. Johnson ze spokojem odłożył kij i obiema rękoma przesunął prezesa do centrum kwadratowej sali tortur. Wzrok Rocka skierował się na leżącego przed nim obolałe i nieprzytomne ciało mistrza, a następnie na trzymane przez siebie krzesło. Dalszy rozwój tej sytuacji był oczywisty, zarówno dla oprawcy i jego ofiary, jak i dla każdego zasiadającego dziś na sali fana. Rock posłał spojrzenie do siedzącej przy stoliku komentatorskim Sashy, puścił jej oczko i z uśmiechem na twarzy zaczął zasypywać plecy Spazma całą serią ciosów z krzesełka. Bezwładne ciało mistrza bezwładnie podskakiwało za każdym razem, gdy krzesło wbijało się w jego plecy, zaś na twarzy Johnsona widać było ślepe zapamiętanie w czynach destrukcji. Rock czół, że jest niepokonany i góruje swoją siłą nad marną postacią Spazmbite 'a, podobało mu się to - Rocky uwielbiał dręczyć i gnębić słabsze od siebie jednostki. Ciosy spadające na plecy ofiary Spazma zdawały się nie mieć końca, jednak widząc, że ledwo żyjący prezes WES nie daje już żadnego znaku życia, Rock zaprzestał tych tortur. Teraz postanowił przejść do nieco innych sposobów znęcania się nad rywalem. Chwyciwszy leżący nieopodal kij do kendo, Rock założył go za głowę Spazmbite 'a i wykonał mu kolejnął ze swoich akcji - Kendo Stick Assisted Russian Leg Sweep onto chair. Rywal Leży zniszczony, lecz Rocky go nie pinuje, co on wyprawia? Zamiast tego zarzuca niezdolnego do dalszej walki mistrz na swoje barki, następnie z nieprawdopodobną wręcz siłą wbija Spazma w ring Argentine Powerbombem! Po tej akcji podnosi swego przeciwnika i wykonuje Rock Bottom. Przypina 1...2..., ale w ostaniej chwili prezes WES Spazmbite podrywa bark.

.
.
.

Ustawia ową część meblową pod samym narożnikiem, a następnie wraca do oponenta, pomaga mu wstać i zamierza wykonać Suplex na stół, ale co to?! The Rock przeciąża Spazma, po czym wykonuje DDT!! Cóż za kontra! Założyciel The Steel zmęczony wstaje i powolnym krokiem podchodzi do stołu by sprawdzić jego stabilność. Najwyraźniej stół dobrze się trzyma, gdyż pretendent od niego odchodzi i zmierza w stronę Spazmbite'a, który już powoli pojawiał się na kolanach. Niewykluczone, że The Rock miał zamiar podnieść rywala, lecz Fanatyk mu na to nie pozwolił, całkowicie knock-outując przeciwnika uderzeniem poniżej pasa!! W tej walce nie ma zasad, co zresztą widać na załączonym obrazie! Spazmbite wstaje i jeszcze wykańcza go silnym podbródkowym! No. 1 Contender pada na środek ringu wciąż trzymając się za krocze! Były Generalny Manager Ultrazine przesuwa krzesło koło rywala, po czym nie pozwala mu nawet na chwilę odpoczynku, gdyż natychmiast go podnosi! Co on zamierza? Przechwytuje jego ręce, obraca się i wykonuje swoją akcje Decapitation na krzesło!!

Spazmbite znajduje się na kolanach i wznosi ręce do góry, jakby chciał zaakcentować swoją przewagę! Zauważa nieprzytomnego Dwayne'a, leżącego na krześle. Może przez ten widok The Purple Warrior postanawia przypiąć oponenta a sędzia zaczyna liczyć:

1...
2...

Ale co jest? Spazmbite sam podnosi bark przeciwnika nie pozwalając na wyliczenie do 3!

.
.
.

Co on znów planuje? W jednej ręce lina, w drugiej taśma klejąca. Podchodzi z nimi do nieprzytomnego Rocka, odwraca go na plecy i związuje jego ręce grubą liną, zaś nogi łączy szarą taśmą! Z tego już raczej Dwayne nie wyjdzie! Spazm wstaje i podnosi People Championa, wynosi na ramie i niesie na stół. Uderza go kilka razy brzuch punchami, a następnie idzie po drut kolczasty, który wcześniej leżał wraz z liną i taśmą. Bierze go do ręki, wraca do swojego oponenta i przywiązuje go drutem do stołu raniąc zarówno Rocka jak i samego siebie. Spazmbite jednak zna stawkę, a dla niego takie skaleczenie nie robi różnicy. Sprawdza, czy rywal jest w stanie uciec. Na szczęście nie, co bardzo cieszy Prezesa WES. Wchodzi on na trzecią linę w narożniku. Czy fani zobaczą to, czego pragną? Chyba tak! Spazm po raz ostatni patrzy na przeciwnika, a następnie wykonuje niesamowity Magic Missile!! Stół złamany! Spazmbite przypina The Rocka, a sędzia liczy!

1...
2...
3..!!

Sędzia daje znać do końca walki! Rozbrzmiewa ostateczny gong!
"Here is your winner and still WES World Champion... The Chairman of Wrestling Entertainment Symulator... SPAZMBITE!"



Spazmbite stoczył właśnie zacięty bój z The Rockiem w No-DQ Matchu! Sukcesywnie obronił on swój pas. Purple Warrior celebruje właśnie przy swojej muzyce kolejne zwycięstwo oraz obronę tytułu. Nagle światła gasną... Po chwili jednak biało-czerwone reflektory oświetlają arenę, w której rozbrzmiewa nieznany nikomu utwór.


https://i.imgflip.com/149n8t.gif
Oh My God! He's Back! Z zaplecza wychodzi nikt inny jak Polish Eagle - Collins! Na jego biodrach zapięty jest pas WES World Championship. Ubrany jest on niezmiennie w swój klasyczny, czarny strój, natomiast widać, że postanowił on wrócić do swojej dawnej fryzury. Polak zdjął mistrzostwo ze swoich bioder i zostawił je na stage'u. Sam natomiast szybkim krokiem zaczął zmierzać w kierunku kwadratowego pierścienia.

http://i.imgur.com/ibC0UnY.jpg

Spazmbite jest zszokowany tym, co właśnie się dzieje. Nadal nie dowierza, że Collins jest tutaj... Jest tutaj, w WES! Biały Orzeł dotarł już do krawędzi kwadratowego pierścienia i udał się na matę przy pomocy stalowych schodów. Od razu jednak gdy wszedł do ringu został zaatakowany przez Spazmbite'a. Obaj zawodnicy zaczęli wymieniać się uderzeniami w głowę. Do ofensywy przeszedł prezes WES, który wymierzył kilka kopnięć w nogi Collinsa. Fenomenalny mimo wszystko jest w lepszej pozycji, gdyż Spazm jest mocno osłabiony po stoczonej przed chwilą walce. Polak odpowiedział wreszcie na ataki Spazma! Odepchnął go, a następnie wyprowadził Superkick, po którym Purple Warrior powoli upadł na kolana. Collins pozwolił mu wstać, jednak chwilę później zaaplikował prezesowi WES potężny Superman Punch! Spazmbite ustał na nogach, ale to zostało wykorzystane przez Polskiego Orła, który wyniósł go na swoje barki i wymierzył podręcznikowe Reverse GTS, po którym Spazm stracił przytomność.
https://i.imgflip.com/1476m4.gif
Collins z szyderczym uśmiechem stanął nad nieprzytomnym rywalem. Następnie podniósł jego pas WES World Championship, który jednokrotnie uniósł ku górze, a po chwili rzucił go na matę ringu i zdeptał, a następnie wyrzucił za pierścień. W arenie ponownie rozbrzmiała muzyka Polaka, przy której skierował się on w stronę zaplecza. Na stage'u podniósł swój pas WES World Championship i unosząc go w górę wyszedł na backstage. Do Spazmbite'a przybiegli natomiast lekarze, którzy pomogli mu opuścić ring, a następnie arenę.

Collins - 2016-09-10 21:57:28

Walka Spazmbite'a z The Rockiem była naprawdę na wysokim poziomie! Obaj zawodnicy dali z siebie wszystko, jednak to Purple Warrior wyszedł jako zwycięzca z tego starcia i sukcesywnie obronił swój tytuł mistrzowski. Jednak to, co stało się po tej walce przeszło najśmielsze oczekiwania wszystkich... Do WES powrócił były mistrz tej federacji - Collins! Biały Orzeł zaatakował prezesa WES i pokazał, że ma zamiar ponownie zostać mistrzem WES. Ciekawe tylko, kto dopuścił do pojawienia się Polaka dzisiejszego wieczora, ale o tym dowiemy się zapewne podczas poniedziałkowego Monday Night Warfare. Dziś natomiast żegnamy się z wami i dziękujemy za pojawienie się na najgorętszej gali lata - Hot Saturday!

www.polishcrew.pun.pl www.ostrowiec.pun.pl www.77rgdh.pun.pl www.evilofkillersdb.pun.pl www.superanime.pun.pl